#7
Post
autor: eka » 27 sie 2019, 10:04
Tylko szaleńcy słyszą głosy, których nie słyszą inni... No proszę ja ciebie Autorze, ona już poczuła, ty nie? Nie mam na nią żadnego wpływu, jeśli coś mogę, to inspirować wyłącznie ciebie, dłubiącego teraz w nosie. Ale mi się egzemplarz trafił! O losie niewdzięczny, takiego średniaka mi wyznaczyłeś, czemu? A może toto banalne mnie oszukuje, czuje a nie pokazuje? He, he... aktorzyna? Nie... na pewno skacowany padalec.
Zuch dziewczyna, nie boi się, w pierwszej osobie wymyka się panu leniwemu. Jak tylko dziad zaśnie, skrob, skrop, skrobie pióreczkiem. I jak ładnie, ech ty, śpij całodobowo, żeby dziewczyna się rozpisała samodzielnie. Co jej po twoich kulkach smarczanych? Pierdoło ty! Do kąta, marsz! Na nic wciskanie mojego ja w twoją zakutą pałę. No szlag, narratorka w końcu doczeka się statusu samodzielnego AUTORA, przejmie ją jeden z moich wrogów i... znowu będę ten gorszy. Awruk, awruk, awruk! Siedzi i patrzy tępo w tekst, i nie wierzy własnym niedomytym oczom niedouk z Berdyczowa.
Można, kuźwa? Można się sobie dziwić w labiryncie linijek. Ogarnij sens!
Nie tylko słowa prowadzą.