#12
Post
autor: Kaszmir » 06 lip 2019, 08:44
Witam
Świetny przekładaniec naszych spojrzeń. Trwa spektakl niczym medytacja, ciemność a jednak nie czarna. Oko ludzkie zmysł wzroku posiada szereg zdolności i wspólpracuje z innymi zmysłami i z otoczeniem. Nasza wyobraźnia jest magazynem rożnych obrazów.
U jednych poukladane i posegregowane, u innych tak zwanych dziwaków panuje rozgardiasz. Oko ma tylko zdolność wykrywania i zakodowania pewnych obrazów jakie potrzebne są w danej chwili, minimum zakresu padania światła. Bardziej skomplikowane oko jest w stanie dostarczyć więcej informacji o kierunku padania światła. Nawet potrafi zobaczyć jego intensywność oraz kształty obiektów.
Nasze oczy odbierają minimalny inny obraz, który scala się w ośrodku wzrokowym i dzięki temu mamy widzenie trójwymiarowo -przestrzenny. Jednak tylko do pewnych odleglości widzimy stereoskopowo.
... znienacka obraz wypuszczony z oczu
tak harmonijnie wmieszany w pustkowie - wcale nie tak do końca, bo tam nie ma pustkowia, defragmentacja nie jest rozdrabnianien obrazu, bardziej scalaniem. Ponieważ znienacka obraz wypuszczony z oczu wchłania inne zmysly jak smak, zapach, dotyk, dżwięki i inne odgłosy. Czujemy emocje i obecność żywiołow: ciepło-ogień, wiatr-powiew, woda-szum morza.
... w oknach szeroko otwartych na wieczność
widzę wyraźnie i wiernie jak nigdy - w naszych oczach przechowujemy pamięć o przeszlych czasach i odtwarzamy je w takich chwilach. Pamietamy co kiedyś, bo te obrazy mamy zakodowane. Dzisiaj dopiero skalamy i odkładamy na półkę, by za jakiś czas wyjąć.
... zupełnie jasne rzeczywiste miejsce
w którym już nie wiem czy to głos czy echo - pewnie ten drugi co w nas mieszka formatuje pewne odczucia i niedopowiedzenia. Czy oczy zewnętrzne widzą inaczej niż oczy wewnętrzne? Poznać odpowiedź jest trudno.
Pozdrawiam pięknie