-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
deframmentazione
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
deframmentazione
znienacka obraz wypuszczony z oczu
tak harmonijnie wmieszany w pustkowie
zaczyna stwarzać postać poruszoną
jak falowane przeciągiem firanki
w oknach szeroko otwartych na wieczność
widzę wyraźnie i wiernie jak nigdy
zupełnie jasne rzeczywiste miejsce
w którym już nie wiem czy to głos czy echo
tak harmonijnie wmieszany w pustkowie
zaczyna stwarzać postać poruszoną
jak falowane przeciągiem firanki
w oknach szeroko otwartych na wieczność
widzę wyraźnie i wiernie jak nigdy
zupełnie jasne rzeczywiste miejsce
w którym już nie wiem czy to głos czy echo
- eka
- Posty: 18289
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
deframmentazione
Wiersz biały, regularny sylabik, poza szarpnięciem w ostatnim wersie (jedyne w wersach zdanie podrzędnie złożone) płynny rytm. Może więc tak: w którym pytanie (wątpliwość, niepewność) czy to głos czy echo.
Z defragmentacją (bo chyba dobrze tłumaczę tytuł? btw, poza 'ładnością' brzmienia nie widzę sensu przypinania broszki do spodni, no i trzeba mieć świadomość, że bez znanego nazwiska w literaturze, chęć na czytanie naszego wiersza z koniecznym tłumaczem maleje - i tu kończę dygresję:) skojarzenia mam dwa: pierwsze dotyczy podziału, drugie - sensownego, właściwego podziału po ponownym zapisie (meblowanie twardego dysku).
Tu tym dyskiem jest suma rzeczywistości znanej, widzianej (życia) i innej mgliście się pojawiającej, stwarzanej przez pierwszą. Kreacja trójwymiarowego obrazu, który ma się w oczach, rzutowanie przez nie w "okna otwarte na wieczność". Ładne to.
Ostatni wers nie przesądza o naturze tego co pojawia się w oknie. Czy to chcenie podmiotu, echo z jego oczu? Czy głos, bo obraz jest udźwiękowiony?
Sceptyk w peelu powie - echo -, tęskniący upewni się, że Głos.
Czyj? Sądzę, że bardzo bliskiej osoby, która umarła.
Perełka:
Z defragmentacją (bo chyba dobrze tłumaczę tytuł? btw, poza 'ładnością' brzmienia nie widzę sensu przypinania broszki do spodni, no i trzeba mieć świadomość, że bez znanego nazwiska w literaturze, chęć na czytanie naszego wiersza z koniecznym tłumaczem maleje - i tu kończę dygresję:) skojarzenia mam dwa: pierwsze dotyczy podziału, drugie - sensownego, właściwego podziału po ponownym zapisie (meblowanie twardego dysku).
Tu tym dyskiem jest suma rzeczywistości znanej, widzianej (życia) i innej mgliście się pojawiającej, stwarzanej przez pierwszą. Kreacja trójwymiarowego obrazu, który ma się w oczach, rzutowanie przez nie w "okna otwarte na wieczność". Ładne to.
Ostatni wers nie przesądza o naturze tego co pojawia się w oknie. Czy to chcenie podmiotu, echo z jego oczu? Czy głos, bo obraz jest udźwiękowiony?
Sceptyk w peelu powie - echo -, tęskniący upewni się, że Głos.
Czyj? Sądzę, że bardzo bliskiej osoby, która umarła.
Perełka:
Pozdrawiam, AS... .
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
deframmentazione
zacna Eko
tytuł zaiste udziwniony, ale w pewnym sensie nawiązuje do wiersza frammenti; muszę sprawdzić, czy był tutaj opublikowany;
defragmentacja to porządkowanie, scalanie rozrzuconych fragmentów w sensowną całość; przypomina układanie puzzli;
szarpnięcie w ostatnim wersie powoduje nagromadzenie jednosylabowców, które demolują rozkład akcentów;
jednak treść przeważyła formę;
z interpretacją trafiłaś w dziesiątkę;
nie wiem, czy opowiadałem Ci kiedyś o wymyślonej przeze mnie teorii świadomości; jest dość prymitywna, ale ciekawa;
jeśli nie - chętnie o niej opowiem; jest szkieletem powyższego tekstu

tytuł zaiste udziwniony, ale w pewnym sensie nawiązuje do wiersza frammenti; muszę sprawdzić, czy był tutaj opublikowany;
defragmentacja to porządkowanie, scalanie rozrzuconych fragmentów w sensowną całość; przypomina układanie puzzli;
szarpnięcie w ostatnim wersie powoduje nagromadzenie jednosylabowców, które demolują rozkład akcentów;
jednak treść przeważyła formę;
z interpretacją trafiłaś w dziesiątkę;

nie wiem, czy opowiadałem Ci kiedyś o wymyślonej przeze mnie teorii świadomości; jest dość prymitywna, ale ciekawa;
jeśli nie - chętnie o niej opowiem; jest szkieletem powyższego tekstu

- eka
- Posty: 18289
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
deframmentazione
Aż sprawdziłam przed chwilą... nie, no jednak dobrze na czuja z włoskiego przetłumaczyłam. A nawiązania nie znam (albo nie pamiętam).
Wiesz, po drugim czytaniu jednosylabowce aż tak rytmu mi nie demolują, a treść nimi ubogacona. Dobrze, że nie poszedłeś za moją sugestią.

Wiesz, po drugim czytaniu jednosylabowce aż tak rytmu mi nie demolują, a treść nimi ubogacona. Dobrze, że nie poszedłeś za moją sugestią.
To ta opcja, bardzo jestem ciekawa.

-
- Posty: 1266
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
deframmentazione
a więc kino;
świadomością jest ekran, na który rzucają obrazy dwa projektory jednocześnie;
jeden rzutuje obraz z wyobraźni, a drugi ze świata rzeczywistego;
może się zdarzyć, że oba projektory pracują z podobną mocą; wtedy obrazy nakładają się
i oto na pięknym pustkowiu widzę postać kogoś, kto odszedł wiele, wiele lat temu;
złudzenie jest naprawdę silne;
wyobraźnia przechowuje nie tylko obrazy: w tej samej części pamięci mieści się pamięć zapachów,
smaków, dotyku, ciepła no i oczywiście dźwięków;
w kinie są dwa głośniki: rzeczywisty odtwarza szmer rzeki, podmuchy wiatru, cichy śpiew ptaków,
a ten drugi przemawia głosem osoby, której pamięć pieczołowicie przechowuję od bardzo dawna;
następuje więc synteza: defragmentacja wbrew mylącej nazwie jest scalaniem;
świadomością jest ekran, na który rzucają obrazy dwa projektory jednocześnie;
jeden rzutuje obraz z wyobraźni, a drugi ze świata rzeczywistego;
może się zdarzyć, że oba projektory pracują z podobną mocą; wtedy obrazy nakładają się
i oto na pięknym pustkowiu widzę postać kogoś, kto odszedł wiele, wiele lat temu;
złudzenie jest naprawdę silne;
wyobraźnia przechowuje nie tylko obrazy: w tej samej części pamięci mieści się pamięć zapachów,
smaków, dotyku, ciepła no i oczywiście dźwięków;
w kinie są dwa głośniki: rzeczywisty odtwarza szmer rzeki, podmuchy wiatru, cichy śpiew ptaków,
a ten drugi przemawia głosem osoby, której pamięć pieczołowicie przechowuję od bardzo dawna;
następuje więc synteza: defragmentacja wbrew mylącej nazwie jest scalaniem;
- tabakiera
- Posty: 5009
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
deframmentazione
Tytułu nawet nie próbuję przeczytać.
Wybacz, dla mnie za trudny (nie trafia), co kontrastuje z tym, jak bardzo trafia do mnie wiersz.
A trafia bardzo, bo nakłada się na moje wspomnienia.
Wspomnienia z podróży z bliską (już nieżyjącą) osobą.
Uwielbiałam zamykać oczy, a pod nimi zostawał poruszający się obraz.
Obraz minionej przestrzeni.
Teraz próbuję odtworzyć głos tamtej osoby.
Osoby, która przeszła na inną stronę - stronę wieczności.
A tak mówiąc szczerze - po prostu jej nie ma.
Ten obraz i dźwięk jest tak poruszony i poruszający, że aż niewyraźny.
Ale cenny.
Tyle ode mnie, dzięki za wiersz.
Wybacz, dla mnie za trudny (nie trafia), co kontrastuje z tym, jak bardzo trafia do mnie wiersz.
A trafia bardzo, bo nakłada się na moje wspomnienia.
Wspomnienia z podróży z bliską (już nieżyjącą) osobą.
Uwielbiałam zamykać oczy, a pod nimi zostawał poruszający się obraz.
Obraz minionej przestrzeni.
Teraz próbuję odtworzyć głos tamtej osoby.
Osoby, która przeszła na inną stronę - stronę wieczności.
A tak mówiąc szczerze - po prostu jej nie ma.
Ten obraz i dźwięk jest tak poruszony i poruszający, że aż niewyraźny.
Ale cenny.
Tyle ode mnie, dzięki za wiersz.

- eka
- Posty: 18289
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
deframmentazione
Okey, rozumiem. Ale celowo zawężasz pojęcie świadomości do ekranu, czy tak ją, tylko jako specyficzną przestrzeń pojmujesz?AS... pisze: ↑01 lip 2019, 15:09a więc kino;
świadomością jest ekran, na który rzucają obrazy dwa projektory jednocześnie;
jeden rzutuje obraz z wyobraźni, a drugi ze świata rzeczywistego;
może się zdarzyć, że oba projektory pracują z podobną mocą; wtedy obrazy nakładają się
i oto na pięknym pustkowiu widzę postać kogoś, kto odszedł wiele, wiele lat temu;
złudzenie jest naprawdę silne;
wyobraźnia przechowuje nie tylko obrazy: w tej samej części pamięci mieści się pamięć zapachów,
smaków, dotyku, ciepła no i oczywiście dźwięków;
w kinie są dwa głośniki: rzeczywisty odtwarza szmer rzeki, podmuchy wiatru, cichy śpiew ptaków,
a ten drugi przemawia głosem osoby, której pamięć pieczołowicie przechowuję od bardzo dawna;
następuje więc synteza: defragmentacja wbrew mylącej nazwie jest scalaniem;
A te projektory? Jakim elementom przypisujesz?
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
deframmentazione
kiedy zamykam oczy, jestem kinem, w którym już wygaszono światła;
wtedy mogę (jak zacna Tab) włączyć na ekranie film z projektora wyobraźni;
kiedy je otwieram, obrazy zaczyna wyświetlać film projektor rzeczywistości;
nie wiem o jakie zawężenie świadomości Ci chodzi, ale domyślam się, że chodzi o myślenie i emocje;
będąc w kinie też możesz myśleć i ulegać emocjom związanym z wyświetlanym filmem;
jestem przekonany, że każdy z nas jest obdarzony trzema niezależnymi rodzajami pamięci:
1) pamięcią informacyjną
2) pamięcią wyobraźni
3) pamięcią emocjonalną
przykład 1) jesteś w muzeum i oglądasz jakiś obraz; ten obraz zapisujesz w pamięci wyobraźni;
kiedy następnego dnia ktoś zapyta, co przedstawia, odpowiesz "z pamięci" bezbłędnie;
pod obrazem jest tabliczka z napisem: autor, tytuł, data powstania; to informacja XYZ
zapisana w pamięci informacyjnej;
i oto po roku, gdy ktoś zapyta Cię co przedstawia obraz XYZ, możesz już nie pamiętać
co jest na obrazie, choć doskonale orientujesz się że taki malarz i obraz istnieje;
albo odwrotnie: ktoś pokazuje Ci po roku kopię obrazu, który widziałaś w muzeum;
dasz sobie rękę uciąć, że go widziałaś, ale za cholerę nie możesz sobie przypomnieć
kto go namalował ani jaki jest jego tytuł;
przykład 2) ktoś do Ciebie dzwoni i rozpoznajesz głos;
a skoro rozpoznajesz, musiałaś go wcześniej zapamiętać;
pytam kto to
a Ty przedstawiasz mi tabliczkę z informacją: to dzwoni Hela;
połączenie głosu z telefonu (zapisanego w pamięci wyobraźni)
i informacją, że ten głos w telefonie należy do Heli
można przypisać skojarzeniu;
przywołujesz fakty z różnych rodzajów i obszarów pamięci, kojarząc je w całość;
skojarzenie można porównać do komputera pokładowego, procesora operującego
na dyskach naszej pamięci;
im szybszy komputer, tym większa inteligencja osobnika który go posiada;
istnieje podobno 119 definicji inteligencji, ale do mnie najbardziej przemawia,
że inteligencja to szybkość kojarzenia;
Tab
dziękuję za pochwały, ale spróbuj kiedyś nie zamykać oczu, kiedy przywołujesz obraz bliskiej osoby;
może uda Ci się kiedyś zobaczyć ją naprawdę i nie ma to nic wspólnego z wywoływaniem duchów;
mnie się zdarza, że jadąc samotnie samochodem odczuwam obecność drugiej osoby siedzącej obok
i niemal fizycznie wyczuwam jej ciepło;
pozdrowienia

wtedy mogę (jak zacna Tab) włączyć na ekranie film z projektora wyobraźni;
kiedy je otwieram, obrazy zaczyna wyświetlać film projektor rzeczywistości;
nie wiem o jakie zawężenie świadomości Ci chodzi, ale domyślam się, że chodzi o myślenie i emocje;
będąc w kinie też możesz myśleć i ulegać emocjom związanym z wyświetlanym filmem;
jestem przekonany, że każdy z nas jest obdarzony trzema niezależnymi rodzajami pamięci:
1) pamięcią informacyjną
2) pamięcią wyobraźni
3) pamięcią emocjonalną
przykład 1) jesteś w muzeum i oglądasz jakiś obraz; ten obraz zapisujesz w pamięci wyobraźni;
kiedy następnego dnia ktoś zapyta, co przedstawia, odpowiesz "z pamięci" bezbłędnie;
pod obrazem jest tabliczka z napisem: autor, tytuł, data powstania; to informacja XYZ
zapisana w pamięci informacyjnej;
i oto po roku, gdy ktoś zapyta Cię co przedstawia obraz XYZ, możesz już nie pamiętać
co jest na obrazie, choć doskonale orientujesz się że taki malarz i obraz istnieje;
albo odwrotnie: ktoś pokazuje Ci po roku kopię obrazu, który widziałaś w muzeum;
dasz sobie rękę uciąć, że go widziałaś, ale za cholerę nie możesz sobie przypomnieć
kto go namalował ani jaki jest jego tytuł;
przykład 2) ktoś do Ciebie dzwoni i rozpoznajesz głos;
a skoro rozpoznajesz, musiałaś go wcześniej zapamiętać;
pytam kto to
a Ty przedstawiasz mi tabliczkę z informacją: to dzwoni Hela;
połączenie głosu z telefonu (zapisanego w pamięci wyobraźni)
i informacją, że ten głos w telefonie należy do Heli
można przypisać skojarzeniu;
przywołujesz fakty z różnych rodzajów i obszarów pamięci, kojarząc je w całość;
skojarzenie można porównać do komputera pokładowego, procesora operującego
na dyskach naszej pamięci;
im szybszy komputer, tym większa inteligencja osobnika który go posiada;
istnieje podobno 119 definicji inteligencji, ale do mnie najbardziej przemawia,
że inteligencja to szybkość kojarzenia;

Tab
dziękuję za pochwały, ale spróbuj kiedyś nie zamykać oczu, kiedy przywołujesz obraz bliskiej osoby;
może uda Ci się kiedyś zobaczyć ją naprawdę i nie ma to nic wspólnego z wywoływaniem duchów;
mnie się zdarza, że jadąc samotnie samochodem odczuwam obecność drugiej osoby siedzącej obok
i niemal fizycznie wyczuwam jej ciepło;
pozdrowienia

- eka
- Posty: 18289
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
deframmentazione
Aha, czyli dobrze odczytałam, świadomość jest ekranem, na którym skojarzeniowe myśli i emocje z wnętrza oraz rejestrowane obrazy z zewnątrz wyświetlają film.
Okey, ciekawe. Dziękuję za obszerne przybliżenie sprawy.
Pozdrawiam.
Okey, ciekawe. Dziękuję za obszerne przybliżenie sprawy.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
deframmentazione
Bardzo dobry, zresztą to co w nim opisane chyba zdarza się każdemu.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.