jakby wczoraj

[zimny grog]

pożegnałem mniej ładną siostrę xsawerego łazarza
kumoszki z lawendowych ławeczek wnet rozniosły
nie miał nawet gustownej wiązanki
od dziecka nie lubiła kwiatów zwłaszcza pożegnalnych
mawiała trzeszczą starymi troskami

pamiętam

wieczorem zamykała szczelnie okna przez te cholerne ćmy
włażą jak cienie łódek do rozczochranych przystani
przy energooszczędnej żarówce czytywała kierkegaarda
taka moja kładka
wyjścia z pokrętnych półprawd magicznego teatru

na idziego
wilk stepowy zawył do lampionu na ganku rwanym falsetem
omen czy inne coś takiego dla mnie
odwrócona plecami do dziennych spraw zaczęła nucić
niemodny szlagier o zbawieniu

pusty dom
lampion z ganku mruga nierytmiczną częstotliwością
skurczów serca

[Marcin Sztelak]

Wiersz jak zwykle przesycony znaczeniami, być może mniej niż zwykle, jednak niezaprzeczalnie w tym samym, ciekawym stylu.

Pozdrawiam.

[zimny grog]

być może mniej niż zwykle

noo.. właściwie tak.

pozdrawiam.

[tabakiera]

Bardzo lubię ten rodzaj liryki.
Metaforyczna, opisowa i wspomnieniowa z portretem w roli głównej.

[zimny grog]

Metaforyczna, opisowa i wspomnieniowa z portretem w roli głównej.

coraz bardziej jestem w w poszukiwaniu umykającego czasu.
dzięki za wstąpienie w me progi i wyrażenie opinii swej

pozdrawiam.

[eka]

Wiesz, niesamowicie dobrą robotę robi kursywa. Nie wiem, czy są to rzeczywiste wypowiedzi Portretowanej (a w 1. zwrotce kumoszek), ale to nieistotne. Ożywiają, autentyzują, uliryczniają obraz.
Bardzo dobry wiersz, Grogu. Z przyjemnością, w nucie nostalgii i z ciekawością oswajany.

[zimny grog]

Wiesz, niesamowicie dobrą robotę robi kursywa. Nie wiem, czy są to rzeczywiste wypowiedzi Portretowanej (a w 1. zwrotce kumoszek)

tak to są

Z przyjemnością, w nucie nostalgii i z ciekawością oswajany.

toimisie zaprzyjemnościło

pozdrawiam

[biegnąca po fali]

Cacko.

[zimny grog]

Cacko.

oh, zmieszanym co nieco

pozdrawiam.

[biegnąca po fali]

Niepotrzebnie. Niepotrzebnie zmieszany;)
Odpozdrawiam.