-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Koniec jest początkiem, Uroboros, czyli niekończący się wiersz
- eka
- Posty: 18261
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
pamięć o sobie samym... fundament
najpierwsze z wszystkich -JA- które samo z siebie
nigdy o sobie nie zapomni
w instynkcie
w kracie przetrwania
zawsze tutaj -JA- a tam świat
jestem
sobą w sobie samej
Zielono-żółta łąka obejmuje początek rynnowego jeziora,
dalej biorą go w jasyr wybujałe sosny.
Słońce rośnie nad postrzępioną linią ich koron,
prześwietla pajęczyny na świerczkach obok mnie.
Być w tym łagodnym blasku.
najpierwsze z wszystkich -JA- które samo z siebie
nigdy o sobie nie zapomni
w instynkcie
w kracie przetrwania
zawsze tutaj -JA- a tam świat
jestem
sobą w sobie samej
Zielono-żółta łąka obejmuje początek rynnowego jeziora,
dalej biorą go w jasyr wybujałe sosny.
Słońce rośnie nad postrzępioną linią ich koron,
prześwietla pajęczyny na świerczkach obok mnie.
Być w tym łagodnym blasku.
- tabakiera
- Posty: 4997
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
Być w tym łagodnym blasku.
w naszej samotni
mikroskopijne ślady dawnych uśmiechów
złote pajączki
scałuję z ciebie jeszcze przed
słońcem
w naszej samotni
mikroskopijne ślady dawnych uśmiechów
złote pajączki
scałuję z ciebie jeszcze przed
słońcem
- eka
- Posty: 18261
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
słońcem niedbale
fastrygowane chmury
warchlak przy sutku
słońcem przykryte dachy
w kuchni kobieta
rozbija mięso tłuczkiem
słońcem zalana szyba
Herbert łapie gołębia
nie będzie głodny
fastrygowane chmury
warchlak przy sutku
słońcem przykryte dachy
w kuchni kobieta
rozbija mięso tłuczkiem
słońcem zalana szyba
Herbert łapie gołębia
nie będzie głodny
- tabakiera
- Posty: 4997
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
nie będzie głodny
kto uwolni z wieży
ludzi i ich kota
ani ten kto w pustym mieszkaniu
wyciągnie dłoń z rybą
kto da wiarę oczom
zielonym od wypatrywania
nie od nadziei
oczywiście pod warunkiem
że istnieje
eden
* inspiracja Herbertem i Szymborską w pierwszych trzech strofach.
Żeby nie było, że ściągam z nich bezczelnie.
kto uwolni z wieży
ludzi i ich kota
ani ten kto w pustym mieszkaniu
wyciągnie dłoń z rybą
kto da wiarę oczom
zielonym od wypatrywania
nie od nadziei
oczywiście pod warunkiem
że istnieje
eden
* inspiracja Herbertem i Szymborską w pierwszych trzech strofach.
Żeby nie było, że ściągam z nich bezczelnie.

- eka
- Posty: 18261
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
eden – edenisko – edenach – ogrodzisko
w nim rozkosz i to wszystko
róbcie wszystko
no prawie wszystko
a co w -prawie- różnicę czyni?
skreślenie jabłka z menu
niestety już się ślini
niedoszła sprawczyni
istnienie w edenie
– nie bzdetka
temat na wiersz zadała Poetka
czy wiedza
jest warta wygnania
czy nie szkoda
po raju fruwania
uff...
czy z raju wyleci
filozof i jego kozetka?
w nim rozkosz i to wszystko
róbcie wszystko
no prawie wszystko
a co w -prawie- różnicę czyni?
skreślenie jabłka z menu
niestety już się ślini
niedoszła sprawczyni
istnienie w edenie
– nie bzdetka
temat na wiersz zadała Poetka
czy wiedza
jest warta wygnania
czy nie szkoda
po raju fruwania
uff...
czy z raju wyleci
filozof i jego kozetka?
- tabakiera
- Posty: 4997
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
filozof i jego kozetka?
Kij i czerwona marchewka.
Marzenia senne i ego
super że ego kolego
ale nie super gdy mary
serce zabiorą i wiarę
zostały strachy i lęki
psycholog na nie za cienki
Kij i czerwona marchewka.
Marzenia senne i ego
super że ego kolego
ale nie super gdy mary
serce zabiorą i wiarę
zostały strachy i lęki
psycholog na nie za cienki
- eka
- Posty: 18261
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
psycholog na nie za cienki
i sam mi to przyznał!
pani u-wie-rzy?
bez choćby cienia udręki
w głosie!
pani kochana, mają nas w nosie!
a pani wie...
że cienias nawet recepty
wypisać nie może?!
i co teraz?
każe do psychiatry iść...
o Boże!
i sam mi to przyznał!
pani u-wie-rzy?
bez choćby cienia udręki
w głosie!
pani kochana, mają nas w nosie!
a pani wie...
że cienias nawet recepty
wypisać nie może?!
i co teraz?
każe do psychiatry iść...
o Boże!
- tabakiera
- Posty: 4997
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
o Boże!
Przecudne gołoborze stworzyłeś
i morza
oceany
pustynie
kaktusy stokrotki
róże chmury
miłość wodę
drewno na komodę
nie zapominając
o ogniu
chorobie
łańcuchu
pokarmowym
i głodzie
który każe zabijać
i modlić się
do ciebie
żeby mięsa nie zbrakło
o Boże
zgaś światło
Przecudne gołoborze stworzyłeś
i morza
oceany
pustynie
kaktusy stokrotki
róże chmury
miłość wodę
drewno na komodę
nie zapominając
o ogniu
chorobie
łańcuchu
pokarmowym
i głodzie
który każe zabijać
i modlić się
do ciebie
żeby mięsa nie zbrakło
o Boże
zgaś światło
- eka
- Posty: 18261
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
zgaś światło
w oczy kładź więcej
wciąż więcej ujemnego ciężaru
ciemności
która wpada w nas niczym balast
łagodny dozorca trzymający przestrzeń
wokół słonecznego zegara
zgaś światło
poczujesz jak lekko ucisza tajemnicą
cały ten cyrk
tandetny zgiełk
jarmarczne targowisko
targi i utargi świecących atomów
dziewczynko moja
kiedy nad oliwną lampą w naszym oknie
tańczą nocne motyle
zgaś ją
i z ledwo podświetlonego domu
naga wyjdź
ciemność ocala
w oczy kładź więcej
wciąż więcej ujemnego ciężaru
ciemności
która wpada w nas niczym balast
łagodny dozorca trzymający przestrzeń
wokół słonecznego zegara
zgaś światło
poczujesz jak lekko ucisza tajemnicą
cały ten cyrk
tandetny zgiełk
jarmarczne targowisko
targi i utargi świecących atomów
dziewczynko moja
kiedy nad oliwną lampą w naszym oknie
tańczą nocne motyle
zgaś ją
i z ledwo podświetlonego domu
naga wyjdź
ciemność ocala
- tabakiera
- Posty: 4997
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
ciemność ocala
schowajmy się w ciszy
głuchej jak wojna
która trwać będzie
aż po kres naszej śmierci
słyszę kroki
nad nami
i strzały
ty mnie ja tobie
schronem
człowiek człowiekowi
gnomem
niebytem
katem
wypatruję gwiazd
uwięzionych w kałuży
krwi i wybroczyn
zamyka oczy
poległy anioł stróż
schowajmy się w ciszy
głuchej jak wojna
która trwać będzie
aż po kres naszej śmierci
słyszę kroki
nad nami
i strzały
ty mnie ja tobie
schronem
człowiek człowiekowi
gnomem
niebytem
katem
wypatruję gwiazd
uwięzionych w kałuży
krwi i wybroczyn
zamyka oczy
poległy anioł stróż