wreszcie mamo rozumiem jakim byłaś darem
tak trudno się obudzić z troskliwej przeszłości
szlochem roszą mogiłę myśli załamane
nie może unieść bólu ciężar łzawych modlitw
tu nawet wiatr zawodzi nieskończonym żalem
odchodząc nie szepnęłaś czym smutek ukoić
wszystko z tobą umarło w ciszy myśli kradnę
w piersi ciężko i prosi sekretne łzy policz
wybacz bezsilną słabość noce są koszmarem
w ciszy chciałbym usłyszeć ukochane kroki
roztkliwionej tęsknoty nie uciszą płacze
nie potrafię rozpaczy w poduszkach zagoić
nie można się wyleczyć z miłości rozdanej
czy nie wyczuwasz w Niebie jak tu cisza boli
ramion czułych nie odda pożegnalne amen
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
nad mogiłą
- Leon Gutner
- Posty: 6653
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
nad mogiłą
Amen niczego już nie oddaje .
Osobisty wiersz . Do zadumy i milczenia .
Z uszanowaniem L.G.
Osobisty wiersz . Do zadumy i milczenia .
Z uszanowaniem L.G.
- eka
- Posty: 18445
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
nad mogiłą
Tak, to bardzo trudne i... niepotrzebna kuracja szczególnie w wypadku Mamy, której wiersz poświęcony.
