Witaj

[Gajka]

Ciągle jest smutno, wena umiera,
Bieszczady we mgle kryją wspomnienia,
gdzie jest ta wiosna rozkapryszona,
chwilę tu była, słońcem rozbłysła.

Wracajcie wiatrem dni oszalałe,
rozchylcie pąki omszałych sosen,
a nie igliwie przez całą zimę,
ja chcę zapachu żywicy, wiosny.

Aromat ziela w przydrożnym rowie
i smak poziomki skradzionej w lesie,
marzy się skrycie, coś mi się zdaję,
to nie ty wiosno - to ja kapryszę.

[zimny grog]

bym tak rzekł; po trosze kapryszą obie strony. ale się dotrze wiersz od strony art. i tech. sprawny i sympatyczny. pozdrawiam

[eka]

Trzeci tutaj, może czwarty, wiersz biały w naszym najpopularniejszym dziale.
Ładna pointa.
Kiedyś doszłam do wniosku, że lubienie każdej z osłon pór roku poprawia komfort życia : )

[Gajka]

Ekuś

Pewnie masz rację, ale mnie w żaden sposób i żadna "namiętność" nie skłoni do polubienia zimy. Powiedzmy, gdybym miała zagwarantowane widmo Brockenu, ale to się zdarza nielicznym i tam hen gdzieś w górach, a u mnie tylko równiny, więc żadnej szansy na polepszenie nastroju nie widzę. Dziękuję za czytanie mojego potworka, a wiosnę lubię

Pozdrawiam

[eka]

Nie mam patentu na "rację," zwyczajnie we wszystkich odsłonach znajduję coś wyjątkowego, co zachwyca.
I dlatego mi lżej, na przykład w bezlistnym listopadzie dostrzegam prawdę, taką bez upiększeń.
Pozdrawiam wiosennie

[Gajka]

Ekuś
Dziękuje za komentarz i również pozdrawiam.

[eka]

Wracajcie wiatrem dni oszalałe,
rozchylcie pąki omszałych sosen,
a nie igliwie przez całą zimę,
ja chcę zapachu żywicy, wiosny.

Posłuchały : )

[Gajka]

Ekuś

Gdzie tam posłuchały - u mnie dzisiaj wieje jak w kieleckim i śnieg od rana pada. Zawiało wszystko na biało ufff....


Pozdrawiam