-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
wiem
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
wiem
czemu wciąż biegnę niewygumkowaną dróżką zaciskając zęby
wśród gipsowych murzynków łabądków krasnali sarenek
a jakże – obficie paćkanych bawarskim różem
bo na samym jej (kuźwa – dopiero!) końcu jest
tych kilka ogrodów syconych prostotą i energią trzeciej kosmicznej
jak heroina wciągają w swoją krystaliczną orbitę a ja żebrak
na kolanach proszę o choćby robaczywe jabłko
pod furtką ich słowa
wśród gipsowych murzynków łabądków krasnali sarenek
a jakże – obficie paćkanych bawarskim różem
bo na samym jej (kuźwa – dopiero!) końcu jest
tych kilka ogrodów syconych prostotą i energią trzeciej kosmicznej
jak heroina wciągają w swoją krystaliczną orbitę a ja żebrak
na kolanach proszę o choćby robaczywe jabłko
pod furtką ich słowa
- tabakiera
- Posty: 4996
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
wiem
Ewo, a nie da się na skróty?
Rozumuję, że niewygumkowana (pozbawiona samokrytyki oraz krytyki fachowców) to grafomania.
Tzw. kultura masowa.
To, czym nas karmią w mediach (programy dla mas, pod publikę, dla zarobku).
To wszelkie imprezy masowe (może jedna na dziesięć trzyma poziom, ale wtedy mało uczestników).
Róż i gips się podoba, niestety.
A nawet kształtuje gusta.
Na końcu człowiek dochodzi do prostego skarbu.
Może wtedy, gdy odejdzie od tłumu i zacznie myśleć własnym umysłem.
Gdy gips się rozsypie, a stara taśma zaskrzeczy.
Z tymi kolanami to trochę rozpaczliwie pojechałaś, ale może tak trzeba.
PS: Niektórzy to nawet na starość sztuczne kwiatki i disco polo live...

Rozumuję, że niewygumkowana (pozbawiona samokrytyki oraz krytyki fachowców) to grafomania.
Tzw. kultura masowa.
To, czym nas karmią w mediach (programy dla mas, pod publikę, dla zarobku).
To wszelkie imprezy masowe (może jedna na dziesięć trzyma poziom, ale wtedy mało uczestników).
Róż i gips się podoba, niestety.
A nawet kształtuje gusta.
Na końcu człowiek dochodzi do prostego skarbu.
Może wtedy, gdy odejdzie od tłumu i zacznie myśleć własnym umysłem.
Gdy gips się rozsypie, a stara taśma zaskrzeczy.
Z tymi kolanami to trochę rozpaczliwie pojechałaś, ale może tak trzeba.
PS: Niektórzy to nawet na starość sztuczne kwiatki i disco polo live...

-
- Posty: 1266
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
wiem
szacun Eka, to genialne
nie wiem dlaczego - przypomniała mi się żarliwa modlitwa Antonia Salieriego;
zdawał sobie sprawę z talentu Mozarta - więc prosił o jeden kawałek, którym mógłby się zrównać z Amadeuszem;
owszem, dostał
robaczywe jabłko pod furtką jego muzyki
ale
nie bądźmy zachłanni

nie wiem dlaczego - przypomniała mi się żarliwa modlitwa Antonia Salieriego;
zdawał sobie sprawę z talentu Mozarta - więc prosił o jeden kawałek, którym mógłby się zrównać z Amadeuszem;
owszem, dostał
robaczywe jabłko pod furtką jego muzyki
ale
nie bądźmy zachłanni


-
- Posty: 1266
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
wiem
Przemądry AS...ie, doprawdy nie wiem, skąd to Twoje historyczno-filmowe skojarzenie z moim tekstem, pewnie zagrało coś w Twej duszy, pamięci? Nie mi rozstrzygać.
Ja tym wielkim talentom składam hołd i proszę o więcej ich słów, nawet mniej porażających, pisanych niedbale, w pośpiechu, bo wiem, że ich Myśl nawet w mniej sprawnych frazach mnie nakarmi.
BTW, nigdy nie widziałam Twojego komentarza pod ich tekstami.
Zapewne inne orbity nas wciągają:)
________
Doroto, nawet nie pomyślałam o rozszerzeniu zasięgu gipsowych ozdóbek poza teksty, wielkie dzięki, masz rację.
Ja tym wielkim talentom składam hołd i proszę o więcej ich słów, nawet mniej porażających, pisanych niedbale, w pośpiechu, bo wiem, że ich Myśl nawet w mniej sprawnych frazach mnie nakarmi.
BTW, nigdy nie widziałam Twojego komentarza pod ich tekstami.
Zapewne inne orbity nas wciągają:)
________
Doroto, nawet nie pomyślałam o rozszerzeniu zasięgu gipsowych ozdóbek poza teksty, wielkie dzięki, masz rację.
Tak z serca się wyrwało, no wiesz, niekontrolowanie.

No nie da się, Tab. Tzn. za pierwszym razem, w nowym miejscu, niestety trzeba otworzyć posty, aby się przekonać: krasnalek czy heroina:)
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
wiem
muszę Ci szybko odpisać bo u mnie już grubo po 23
i nie chcę nadużywać gościnności domu w którym jestem,
więc konkretnie:
pierwsza strofa to początki poetyckiej kariery:
brak gumki, krasnale i ten zarąbisty bawarski róż
jako żywo, chyba każdy tak zaczynał
druga strofa - to ogrody sycone prostotą;
kiedy zaczynamy dostrzegać świat poezji
i możliwości jakie w sobie kryje
rozpiera nas energia opisana trzecią kosmiczną
niestety
nigdy nie podniosę 100kg, nie przebiegnę setki w 10s
ani nie napiszę wiersza, który leży poza zasięgiem słów
choć inni to robią bez trudu...
z trudem dociera do nas świadomość, że to czego chcemy
leży poza granicą naszych możliwości
stąd
trzecia strofa przypominająca modlitwę o natchnienie,
chwilowy choćby przebłysk geniuszu
i natychmiastowe skojarzenie z Salierim
który bezbłędnie ocenił talent Mozarta
oraz własną miernotę...
chwała mu za to
i wiesz co?
na swój sposób lubię muzykę Antonia
https://www.youtube.com/watch?v=VExHrtfvtm4
i nie chcę nadużywać gościnności domu w którym jestem,
więc konkretnie:
pierwsza strofa to początki poetyckiej kariery:
brak gumki, krasnale i ten zarąbisty bawarski róż
jako żywo, chyba każdy tak zaczynał
druga strofa - to ogrody sycone prostotą;
kiedy zaczynamy dostrzegać świat poezji
i możliwości jakie w sobie kryje
rozpiera nas energia opisana trzecią kosmiczną
niestety
nigdy nie podniosę 100kg, nie przebiegnę setki w 10s
ani nie napiszę wiersza, który leży poza zasięgiem słów
choć inni to robią bez trudu...
z trudem dociera do nas świadomość, że to czego chcemy
leży poza granicą naszych możliwości
stąd
trzecia strofa przypominająca modlitwę o natchnienie,
chwilowy choćby przebłysk geniuszu
i natychmiastowe skojarzenie z Salierim
który bezbłędnie ocenił talent Mozarta
oraz własną miernotę...
chwała mu za to
i wiesz co?
na swój sposób lubię muzykę Antonia

https://www.youtube.com/watch?v=VExHrtfvtm4
- Mchuszmer
- Posty: 868
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
wiem
Dynamika i trochę żywego języka, zacny wiersz Kaju. Z jednej strony aspekt tworzenia, bieg przez schematy, bez końca, bo poczucie wartości tego, co stworzył, może się podmiotowi co rusz dezaktualizować albo wręcz nigdy do końca nie jest zadowolony.
Z drugiej to może być przedzieranie się przez gąszcz kiczu i kalki do tych kilku perełek świeżego słowa, a u nich można prosić o choćby rąbek znaczenia, ale i inspirację. Wiem zszyte z 1. i 7. wersem.
Ogrody sycone prostotą (brzmienie!) i energią trzeciej kosmicznej to perełki tutaj. Prędkość ucieczki z US (hehe), oderwanie od sztampy (no i konwencjonalnej estetyki, wkroczyła kosmiczna do ogrodów).
Jodłując jak jeleń na rykowisku
Z drugiej to może być przedzieranie się przez gąszcz kiczu i kalki do tych kilku perełek świeżego słowa, a u nich można prosić o choćby rąbek znaczenia, ale i inspirację. Wiem zszyte z 1. i 7. wersem.
Ogrody sycone prostotą (brzmienie!) i energią trzeciej kosmicznej to perełki tutaj. Prędkość ucieczki z US (hehe), oderwanie od sztampy (no i konwencjonalnej estetyki, wkroczyła kosmiczna do ogrodów).
Jodłując jak jeleń na rykowisku

mchusz, mchusz.
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
wiem
Przyznaję, że można zinterpretować ten gniot również tak, jak Szanowni Panowie to powyżej uczynili. Oczywiście zakładając, że teksty autora miały/mają wspólną przestrzeń z wersem drugim. (strzał doceniam, jelenia też:)
Dobrze, że tu jesteś, Tab:)
Dobrze, że tu jesteś, Tab:)
- Mchuszmer
- Posty: 868
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
wiem
Podmiotu, Sz-Pani, podmiotu. Jest odczyt, to rzucam, choć mniej prawdopodobny.że teksty autora miały/mają wspólną przestrzeń z wersem drugim.
No, ale gwoli uczciwości, nie bez uśmiechu posta rzeźbiłem, bo wbrew pozorom lubię tu wrócić i znaleźć pewne rzeczy niezmiennymi:-)))
A z tym ostatnim przypuszczeniem częściowo się mylisz, w każdym razie wygląda na to, że się cieszysz :-)
Jeszcze raz, zacny wiersz.

mchusz, mchusz.