• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Asteroida

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Grafoman
Posty: 332
Rejestracja: 29 mar 2017, 21:24
Płeć:

Asteroida

#1 Post autor: Grafoman » 31 lip 2018, 01:15

Asteroida

Wytarty skrzep przy słońcu,
połyskliwe ślady muszek,
mrużą nam oczy i gną usta,
pierwszy raz w szalu miękną ręce.

A później jedna ci umiera,
twój sen zabarwia żyznym dymem,
układa myśli w plamce soku,
więc w wodzie mieszasz szkło zegara
i na powietrzu trzymasz serce.

Przyłóż do gardła tamte cienie,
odlecą jak puszyste ptaki.

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 1617
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

Asteroida

#2 Post autor: mirek13 » 31 lip 2018, 01:32

Matko Boska!
Czym są te muszki na asteroidzie?
Czym są mięknące ręce i pogięte usta?
Cienie do gardła?
Eka, przybywaj :smoker: :crach:
Dla mnie to poetycki bełkot.

Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 2573
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

Asteroida

#3 Post autor: biegnąca po fali » 31 lip 2018, 08:27

Czarna magia. Czy tylko dla mnie? Odnoszę wrażenie, że wyłącznie Autor wie, co napisał.
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18257
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Asteroida

#4 Post autor: eka » 31 lip 2018, 13:41

Określiłabym autora jako lirycznego surrealistę. Przekazywanie treści obrazami metafor prawie wyłącznie spoza realistycznego kręgu. Gdyby napisał o żyrafie z wystającymi szufladkami na długiej szyi - co byś, Mirku, powiedział?
Próbuje (i to się udaje) nazywać obrazem to, co prawie nie do oddania jest słowami, bo nie chce spłaszczyć, wbić się w sztywny dogmat odniesienia. Tradycyjny desygnat. Bardzo lubię jego wiersze. Jest przed albo poza tradycyjnym odbiorem rzeczywistości, jednocześnie wyjątkowo celnie ją oddając. Paradoks? Nie, inny chwyt narzędzia, inna technika przy respektowaniu zasad składni.
Nigdy nie nużą Jego liryki, zalewają głębokimi przejściami nad i pod utartymi drogami lirycznej komunikacji.
Oczywiście, nie wszystkie wiersze są najwyższej próby, to przecież normalne u każdego poety.
__________
Asteroida
Grafoman pisze:
31 lip 2018, 01:15
Wytarty skrzep przy słońcu,
połyskliwe ślady muszek,
mrużą nam oczy i gną usta,
pierwszy raz w szalu miękną ręce.
Choroba (kiedyś bo wytarta, skrzep - zator), patrzyli na nią jak na asteroidę przy słońcu, ale może uderzyć, zniszczyć, uśmiercić. Na soczewce teleskopu ślady muszek (mniejsze kłopoty, poważne jednak konsekwencje) utrudniają patrzenie na... wspólne życie. Słabną dłonie (jej), stają się miękkie.
Grafoman pisze:
31 lip 2018, 01:15
A później jedna ci umiera,
twój sen zabarwia żyznym dymem,
układa myśli w plamce soku,
więc w wodzie mieszasz szkło zegara
i na powietrzu trzymasz serce.
Śmierć przychodzi, która jednak potrafi sen barwić, czas i myśli rozpuszczać w dalej płynącej wspólnej rzece. Sercu nie zamykać się, świetna ta metafora o sercu trzymanym na powietrzu.
Grafoman pisze:
31 lip 2018, 01:15
Przyłóż do gardła tamte cienie,
odlecą jak puszyste ptaki.
Gardło - początek miejsca artykułowania. Cienie - wspomnienia i ich przeżywanie. Ptaki - wiersze.

_______
Nadinterpretacja?
Zapewne, ale wiersz na nią pozwala. Nie chodzi przecież o wierne, semantyczne odkodowanie, a o przeżywanie, zagłębianie się w warstwach i układach barw.

Alek Osiński
Posty: 6589
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Asteroida

#5 Post autor: Alek Osiński » 02 sie 2018, 16:22

metaforyka oryginalna, ale jak dla mnie trochę przedobrzona
przez co wiersz odrywa się od przestrzennych destynatów
i ulatuje w sferę tabula rasa. Może to jest dobre,
do końca się jednak nie mogę przekonać do tego stylu : )

Awatar użytkownika
tetu
Posty: 1305
Rejestracja: 03 gru 2016, 09:44

Asteroida

#6 Post autor: tetu » 04 sie 2018, 15:48

Podobają mi się cztery ostatnie wersy.
Mieszanie w wodzie szkła zegara i trzymanie serca na powietrzu, to walka z czasem i tak to odbieram, z czasem od którego tak wiele zależy.
Zaś cienie przyłożone do gardła, to strzępy wspomnień, słów, które więzły/więzną w gardle i trudno je z siebie wykrztusić.
Cierpienie, bezradność i brak akceptacji takiego stanu rzeczy powodowały/powodują zaciśnięte gardło.
Nie wiem dlaczego, ale puszystość nabiera tutaj istotnego znaczenia. Skojarzyła mi się z włosami w których ptaki (zwiastun ratunku, spokoju) wiły gniazda.
Teraz jako dusza ludzka, odlatują. Puszystość jako żałoba, ptaki - wolność.
Dla mnie to wiersz o zagładzie, o śmierci, ze sprytnie wykorzystaną metaforą asteroidy, pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2143
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Płeć:

Asteroida

#7 Post autor: Nula.Mychaan » 30 sie 2018, 22:22

Oj Graf pojechałeś po bandzie. Jak dla mnie zbyt wiele. To jak obraz Salvadora, a właściwie kilka jego obrazów.
Szkoda, bo metafory są oryginalne, ale w tym natłoku dobroci gubi się ich piękno, a całość jest mało czytelna
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”