• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Okropna Ziemia

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
teo
Posty: 274
Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23

Okropna Ziemia

#1 Post autor: teo » 05 sie 2018, 00:34

terra terribili <3

nigdy nie było deszczu
nigdy też nie spadło słońce
obecnie zawiodło wewnętrznie sprzeczne
więc wtulmy się wniebowzięci
a z całych sił upadając
roztrzaskamy dłonie o gołoledź
przetrąceni palcem grozy

w te oczy
błękitne usta w wypustki słów
jak w morze benzyny z ostatnią zapałką
jak góz w mózg lub autem w ścianę
beznamiętnie w toń oddechów bezbronni
w głębię słów

moja nadzieja na śmiertelne zauroczenie
i śmiertelny wróg

pociągiem do oddechu
promem do nowej ziemi
wciąż zataczam kręgi ciut szersze co rusz
by rozpaść się w strato...

a chuj
sfera też pułapką


Coburg 5.8.18
Ostatnio zmieniony 05 sie 2018, 15:20 przez teo, łącznie zmieniany 1 raz.
Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18257
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Okropna Ziemia

#2 Post autor: eka » 05 sie 2018, 13:09

Wpadanie tylko w słowa i nadzieja na fizyczność relacji, gdzieś na nowej ziemi, bo ta planeta nasza, nawet miejsce w jej stratosferze - pułapką, zawsze skazującą na koniec.
Nieźle napisany, emocjonalny liryk.
Nie widzę uzasadnienia dla wulgaryzmu (dzisiaj nie robi wrażenia, niestety to już niemal powszechny znak bezsilności lub wzburzenia).
: ) Góz w mózgu... podejrzewam, że pisownia celowa, funkcja - zatrzymanie uwagi czytelnika w tym miejscu, bo guz mentalny.

Założenie, że każde wniebowzięcie musi kończyć się upadkiem zapewne w 99% jest uzasadnione.
Zatrzymał.

Awatar użytkownika
tetu
Posty: 1305
Rejestracja: 03 gru 2016, 09:44

Okropna Ziemia

#3 Post autor: tetu » 05 sie 2018, 16:22

teo pisze:
05 sie 2018, 00:34
nigdy nie było deszczu
nigdy też nie spadło słońce
Uczucie niepełności doznań, tego co miało obrodzić, a jednak uschło w zarodku.
Nienazwane, bo niepoznane. Sprzeczne emocje targają peelem.
Rozczarowanie, ale jednocześnie chęć dalszego smakowania,
teo pisze:
05 sie 2018, 00:34
więc wtulmy się wniebowzięci
bez względu na upadek, roztrzaskane dłonie, ale i bez przekonania, że się uda.
Inna sfera, strato-sfera to przecież też pułapka.
teo pisze:
05 sie 2018, 00:34
przetrąceni palcem grozy
Zabrzmiało jak naznaczenie, jakieś piętno spod którego nie sposób się wyrwać, stąd stan góza w mózgu (tu zgadzam się z Eką że góz zakorzeniony mentalnie)
Wreszcie prom do nowej ziemi - nadzieja, która jakby nie było też jest śmiertelna, pomimo, że umiera ostatnia.
Pod lir o tym wie, dlatego mówi o śmiertelnym zauroczeniu, śmiertelnym wrogu.
Mało optymizmu w tym wierszu Teo, mało światła. Bezradność, ściana i ciągle nic. To zawsze boli najbardziej.
I zabolało, pozdrawiam. :kofe:

Awatar użytkownika
teo
Posty: 274
Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23

Okropna Ziemia

#4 Post autor: teo » 06 sie 2018, 19:19

eka pisze:
05 sie 2018, 13:09
Nie widzę uzasadnienia dla wulgaryzmu (dzisiaj nie robi wrażenia, niestety to już niemal powszechny znak bezsilności lub wzburzenia).
Postaram się unikać, lub wyrażać bezsilność inaczej. :)
tetu pisze:
05 sie 2018, 16:22
Mało optymizmu w tym wierszu Teo, mało światła.
Rzadko w moich wierszach je znajduję ;)

Eko, Tetu,
Dziękuję za dobre słowo :rosa:
Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”