terra terribili <3
nigdy nie było deszczu
nigdy też nie spadło słońce
obecnie zawiodło wewnętrznie sprzeczne
więc wtulmy się wniebowzięci
a z całych sił upadając
roztrzaskamy dłonie o gołoledź
przetrąceni palcem grozy
w te oczy
błękitne usta w wypustki słów
jak w morze benzyny z ostatnią zapałką
jak góz w mózg lub autem w ścianę
beznamiętnie w toń oddechów bezbronni
w głębię słów
moja nadzieja na śmiertelne zauroczenie
i śmiertelny wróg
pociągiem do oddechu
promem do nowej ziemi
wciąż zataczam kręgi ciut szersze co rusz
by rozpaść się w strato...
a chuj
sfera też pułapką
Coburg 5.8.18
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Okropna Ziemia
- teo
- Posty: 274
- Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23
Okropna Ziemia
Ostatnio zmieniony 05 sie 2018, 15:20 przez teo, łącznie zmieniany 1 raz.
Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
- eka
- Posty: 18450
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Okropna Ziemia
Wpadanie tylko w słowa i nadzieja na fizyczność relacji, gdzieś na nowej ziemi, bo ta planeta nasza, nawet miejsce w jej stratosferze - pułapką, zawsze skazującą na koniec.
Nieźle napisany, emocjonalny liryk.
Nie widzę uzasadnienia dla wulgaryzmu (dzisiaj nie robi wrażenia, niestety to już niemal powszechny znak bezsilności lub wzburzenia).
: ) Góz w mózgu... podejrzewam, że pisownia celowa, funkcja - zatrzymanie uwagi czytelnika w tym miejscu, bo guz mentalny.
Założenie, że każde wniebowzięcie musi kończyć się upadkiem zapewne w 99% jest uzasadnione.
Zatrzymał.
Nieźle napisany, emocjonalny liryk.
Nie widzę uzasadnienia dla wulgaryzmu (dzisiaj nie robi wrażenia, niestety to już niemal powszechny znak bezsilności lub wzburzenia).
: ) Góz w mózgu... podejrzewam, że pisownia celowa, funkcja - zatrzymanie uwagi czytelnika w tym miejscu, bo guz mentalny.
Założenie, że każde wniebowzięcie musi kończyć się upadkiem zapewne w 99% jest uzasadnione.
Zatrzymał.
- tetu
- Posty: 1305
- Rejestracja: 03 gru 2016, 09:44
Okropna Ziemia
Uczucie niepełności doznań, tego co miało obrodzić, a jednak uschło w zarodku.
Nienazwane, bo niepoznane. Sprzeczne emocje targają peelem.
Rozczarowanie, ale jednocześnie chęć dalszego smakowania,
bez względu na upadek, roztrzaskane dłonie, ale i bez przekonania, że się uda.
Inna sfera, strato-sfera to przecież też pułapka.
Zabrzmiało jak naznaczenie, jakieś piętno spod którego nie sposób się wyrwać, stąd stan góza w mózgu (tu zgadzam się z Eką że góz zakorzeniony mentalnie)
Wreszcie prom do nowej ziemi - nadzieja, która jakby nie było też jest śmiertelna, pomimo, że umiera ostatnia.
Pod lir o tym wie, dlatego mówi o śmiertelnym zauroczeniu, śmiertelnym wrogu.
Mało optymizmu w tym wierszu Teo, mało światła. Bezradność, ściana i ciągle nic. To zawsze boli najbardziej.
I zabolało, pozdrawiam.

- teo
- Posty: 274
- Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23
Okropna Ziemia
Postaram się unikać, lub wyrażać bezsilność inaczej.

Rzadko w moich wierszach je znajduję

Eko, Tetu,
Dziękuję za dobre słowo

Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
Tadeusz Makowski – Pamiętnik