• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    "Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
    Cicero "De re publica"



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

wciąż coś

Na pograniczu prozy i wiersza
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Agnieszka R.
Posty: 953
Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09

wciąż coś

#1 Post autor: Agnieszka R. » 09 lis 2018, 15:45

Muzyka dookala rzeczywistość.
Beethoven gra, gdy pierzesz w misce. Kap, kap, kap.
Bach w kroplach deszczu schodzi z szyby na parapet, po którym tańczą gołębie.

Schuberta słyszysz, gdy pierzesz ubrania w manii prześladowczej.
Chcesz ich wszystkich umyć, chcesz wszystkich wyprać,
tych, którzy nie zrobili tego przed spaleniem, zagazowaniem.
Raz. Szybko. Twoje dłonie krzyczą. I ciągle tych ubrań dużo,
mechacą się, osiadają na przedramionach. Wgryzają.

Vivaldi delikatną nutą przebiega po wiosennych kałużach. 
Pamiętasz? Pisałeś, że tylko dzieci nie boją się kałuży.
Dorośli wolą zakamarki. W zaciszu swoich domostw
pilnują cieni mebli.

ODPOWIEDZ

Wróć do „PROZA POETYCKA”