• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    "Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
    Cicero "De re publica"



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Nie pytaj, kiedy znasz odpowiedź

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4910
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

Nie pytaj, kiedy znasz odpowiedź

#1 Post autor: Lucile » 29 wrz 2025, 20:00

Wlecze się
za człowiekiem
cień. Czarna dziura.

Czym jest ta czerń.
Uniwersalnym wzorem na tragedię.
Emanacją zła bez rozcieńczania
czy małą czarną w szafie
szanującej się damy?

A może tylko tłem
dla błysków-rozbłysków gwiezdnych
wachlarzy kosmicznych idei.

Jeszcze niepojętych.
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


[email protected]

Awatar użytkownika
nie
Posty: 1623
Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
Płeć:

Nie pytaj, kiedy znasz odpowiedź

#2 Post autor: nie » 29 wrz 2025, 22:23

‎Jak cień staje się mapą

‎Wiersz można odczytać jako krótki, ale wielowarstwowy eksperyment z sygnalizacją i przemilczeniem: kilka lapidarnych obrazów splata się tu w napięcie pomiędzy intymnym lękiem a ontologiczną ciekawością. Autorka operuje oszczędną frazą i mocnymi metaforami — tyleż sugestywnymi, co nieoczywistymi — tak że utwór działa jak nerwowy szkic świadomości, który próbuje nazwę nadać temu, co trzyma się za plecami podmiotowego „człowieka”.

‎Na poziomie tematycznym obraca się wokół motywu cienia (dosłownego i metaforycznego), czerni jako figury katastrofy bądź tajemnicy oraz napięcia między banalnym i kosmicznym wyjaśnieniem zła. Już pierwsze wersy („Wlecze się / za człowiekiem / cień. Czarna dziura.”) uruchamiają odczyt archetypowy — cień jako nieodłączny towarzysz jednostki — oraz kosmologiczną eksterminację: „czarna dziura” to obraz, który przesuwa czytelnika z pola psychologii do kosmologii i naukowej metaforyki, co nadaje rozpiętość skali.

‎Siła utworu tkwi w konfrontowaniu dwóch rejestrów metaforycznych: mrocznej, niemal kosmicznej kategorii (czarna dziura, uniwersalny wzór tragedii) oraz skrajnie codziennej, ironicznej figury (mała czarna w szafie szanującej się damy). Ten zestaw działa jak perspektywiczny mikroskop — powiększa i pomniejsza ten sam fenomen: czerń może być apokalipsą albo elementem garderoby. Taka dwoistość nadaje tekstowi ambiwalentny ton: nie podaje jednej odpowiedzi, lecz wystawia kontrast, który skłania do rozważenia relacji pomiędzy grandiozną narracją katastrofy a trywializacją zła.

‎Ważny jest też moment „A może tylko tłem / dla błysków-rozbłysków gwiezdnych / wachlarzy kosmicznych idei.” — tu obraz cienia zostaje przekształcony w negative space: nie to, co pochłania, lecz to, co umożliwia widoczność „błysków”. To ciekawa rewizja funkcji cienia: nie tylko jako symbolu ograniczenia czy mroku, ale jako koniecznego kontrastu, dzięki któremu coś innego — twórcze, hipostatyczne idee — może się objawić.

‎Język jest tu oszczędny. Taki minimalizm formalny potęguje ciężar metafor: każde słowo zyskuje wagę. Przerwy wersowe działają dramaturgicznie — „Wlecze się / za człowiekiem / cień.” to sekwencja, która stopniuje napięcie i rytmicznie naśladuje upór cienia.

‎W utworze łatwo rozpoznać echa jungowskiej koncepcji „cienia” jako tego, co wypieramy z jaźni — a jednocześnie archetypu, który domaga się integracji. Równoległa lektura filozoficzna może prowadzić nas ku egzystencjalizmowi: „czarna dziura” jako symbol absurdu i niewyjaśnionego punktu, który pożera sens. Wariant „małej czarnej” to ironiczne obniżenie rangi zła do towaru kultury — komentarz o tym, jak konsumpcyjna mentalność oswaja i unieszkodliwia nawet poważne zagrożenia, jeśli tylko je odpowiednio „ubrać”.

‎Jednak najbardziej frapujące jest przejście do pozytywnego odczytu: cień jako tło dla „błysków … gwiezdnych / wachlarzy kosmicznych idei”. To nie obrócenie mroku w dobro, lecz rekontekstualizacja: ciemność nie jest jedynie negacją, lecz przestrzenią tworzenia, kondycją możliwości. Ten ruch — od oskarżenia do uznania — sprawia, że wiersz odrzuca prosty dualizm i proponuje bardziej skomplikowaną ontologię wartości.

‎Głos wiersza jest dystansujący, refleksyjny, miejscami ironiczny. Nie dominuje tu patos, choć obrazy są wielkie; raczej obecna jest melancholia skojarzona z filozoficznym dociekaniem. Kończące słowo „Jeszcze niepojętych” — niedopowiedzenie — rezonuje długo: w zamknięciu zatrzymuje się na progu pojęcia.

‎Tekst najlepiej funkcjonuje w kontekście dyskusji o roli mroku w kulturze: można go podsunąć do zbiorów poezji refleksyjnej, w której krótkie, mocne metafory mają pierwszeństwo nad narracją. W odczytaniu performatywnym warto naciskać na pauzy i ciszę między wersami — one stanowią część treści w tym wierszu: to właśnie milczenie między obrazami buduje „ciemność”, o której mowa.

‎Wiersz ten nie tyle stawia diagnozy, ile proponuje instrumentarium odczytu: jak mierzyć cień, jak nazwać czerń i jak odnaleźć w niej możliwość. Działa jak zasłona światła — pozwala zobaczyć to, co przez chwilę mignie na marginesie widzenia.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.

Krokus
Posty: 712
Rejestracja: 18 gru 2020, 19:45
Płeć:

Nie pytaj, kiedy znasz odpowiedź

#3 Post autor: Krokus » 30 wrz 2025, 10:28

Ciekawy temat, klimat, no i wiersz.

zimny grog
Posty: 896
Rejestracja: 21 wrz 2013, 20:30

Nie pytaj, kiedy znasz odpowiedź

#4 Post autor: zimny grog » 30 wrz 2025, 19:21

kiedy znamy odpowiedź, dopiero wtedy wątpliwości nachodzą zewsząd. i to jest, chyba, ten nieustający chodzony od narodzin do... no wiemy do czego

Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4910
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

Nie pytaj, kiedy znasz odpowiedź

#5 Post autor: Lucile » 30 wrz 2025, 23:12

Nie, wielkie dzięki z Twój komentarz brawurowo interpretujący mój wierszowany drobiazg.
W związku z tym mam pytanie i prośbę. Otóż, raz w miesiącu w Klubie Dziennikarzy „Pod Gruszką”, gdzie ma swoją siedzibę Krakowski Oddział Związku Literatów Polskich, odbywają się warsztaty literackie. Czy mogę skopiować Twój tekst i posłużyć się nim (podając, oczywiście, skąd go mam i Twój nick, bo tylko tyle o Tobie wiem) na najbliższych warsztatach? Myślę, że byłoby to z korzyścią dla uczestniczących w zajęciach członków Otwartego Koła Autorów.

Dziękuję także Panom: Krokusowi i zimnemu grogowi za czytanie i pozostawione słowo.


A
UWSANSO
może też być;
Ulotnym Wystrzałem Sadystycznych Autorów Naiwnie Sztubacko Odjechanych
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


[email protected]

Awatar użytkownika
nie
Posty: 1623
Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
Płeć:

Nie pytaj, kiedy znasz odpowiedź

#6 Post autor: nie » 30 wrz 2025, 23:44

Korzystaj dowolnie.
Lucile pisze:
30 wrz 2025, 23:12
Ulotnym Wystrzałem Sadystycznych Autorów Naiwnie Sztubacko Odjechanych
Haha
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18626
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Nie pytaj, kiedy znasz odpowiedź

#7 Post autor: eka » 01 paź 2025, 14:36

Lucile pisze:
29 wrz 2025, 20:00
Wlecze się
za człowiekiem
cień. Czarna dziura.

Czym jest ta czerń.
Uniwersalnym wzorem na tragedię.
Emanacją zła bez rozcieńczania
czy małą czarną w szafie
szanującej się damy?

A może tylko tłem
dla błysków-rozbłysków gwiezdnych
wachlarzy kosmicznych idei.

Jeszcze niepojętych.
Tytułowe pytanie najbardziej mnie zatrzymało. Sądzę, że podmiot liryczny zna odpowiedź, więc "bawi się" stawianymi w wersach możliwościami-wariantami.
Hm. Cień może się pojawić jedynie w obecności światła. Jest niematerialny i bynajmniej nie czarny w sensie koloru. Te cechy sprawiają, że czarną dziurą w znaczeniu astronomicznym być nie może. Jako jej metafora? Też nie.
Czy powiedzenie: Jestem (stoję) w cieniu, jest tożsame z kolokwialnym: Jestem w czarnej dziurze?
Druga opcja o wiele mocniejsza.

Cień/czerń - wzór na tragedię? Czerń na naszym kulturowym poletku kojarzy się ze śmiercią, żałobą.
Ale w Iranie jej kolorem jest niebieski, w Indiach bodajże biały. Zatem brak tu nacechowania uniwersalnością.
Nierozcieńczona emanacja zła - w niemal absolutnej ciemności żyją sobie organizmy w jaskiniach i na dnie oceanów, bo przypuszczam, że chodzi o kontrast: dobro=światło vs zło=czerń.
Odpowiedź "sukienkowa" chyba najbardziej mi pasuje : ) Czerń jest elegancka. klasyczna, przyciągająca.

Filozoficzna końcówka? Czemu, nie? : )
Ciekawy wiersz, Lu.

Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4910
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

Nie pytaj, kiedy znasz odpowiedź

#8 Post autor: Lucile » 02 paź 2025, 21:32

eka pisze:
01 paź 2025, 14:36
Odpowiedź "sukienkowa" chyba najbardziej mi pasuje : ) Czerń jest elegancka. klasyczna, przyciągająca.
Zgadzam się, a za Morticią Addams z przyjemnością i chętnie powtórzę – „Black is such a happy color darling".

Ewo, dziękuję za opinię o tekście, a w szczególności za interpretację zestawienia cienia i czarnej dziury, chociaż nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że nie można tu zastosować metafory.

Jak się głębiej zastanowię to do powstania wiersza mogła przyczynić się lektura książki Roberta Palusińskiego „Praca z cieniem w psychologii C.G. Junga”. Pamiętam też wyrywki cytatów z Junga (nie jestem pewna czy dosłowne, bo to nikłe wspomnienia z seminarium z prof. Janem Błońskim... wieki temu na studiach): "obraz i znaczenie są identyczne”, „cień jako odmienny stan świadomości” i jeszcze „cień do dowód poczucia humoru”, a że moje jest w typie angielskiego czarnego ze skłonnością o surrealizmu, to i skutki jak wyżej.

Jeszcze jeden cytat - tym razem dosłowny i z dzisiejszego dnia – Pani Prezes Krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich po przeczytaniu interpretacji nie napisała: „Ta analiza jest dla mnie najwspanialszym przykładem co można powiedzieć o kilkunastu linijkach tekstu, czyli jaką fantazję ma ten który czyta. Ale to dobrze, bo po to piszemy, żeby czytelnika bolała głowa nie nas...”

:kofe: :kwiat:
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


[email protected]

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18626
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Nie pytaj, kiedy znasz odpowiedź

#9 Post autor: eka » 03 paź 2025, 21:58

Lucile pisze:
02 paź 2025, 21:32
Ewo, dziękuję za opinię o tekście, a w szczególności za interpretację zestawienia cienia i czarnej dziury, chociaż nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że nie można tu zastosować metafory.
"Ścisła" - taką ksywką zostałam naznaczona w liceum : ) Sorry, Lucynko. Na słowo można z różnej perspektywy spojrzeć, Ty odniosłaś cień i czarną dziurę do przebogatej inspiracji z naszej kultury (psychologia), a ja totalnie niemetaforycznie, semantycznie, czyli: czym te zjawiska od strony fizycznej są. Czy można ich używać wymiennie: cień/czarna dziura? No nie, te dwa słowa mają odrębne, niezależne od siebie desygnaty. Tyle tytułem wyjaśnienia. W sumie nieistotnego tutaj, pod wierszem, który reguł świata fizycznego nie musi przestrzegać.

:rosa:

O, to ciekawe:
Lucile pisze:
02 paź 2025, 21:32
Jeszcze jeden cytat - tym razem dosłowny i z dzisiejszego dnia – Pani Prezes Krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich po przeczytaniu interpretacji nie napisała: „Ta analiza jest dla mnie najwspanialszym przykładem co można powiedzieć o kilkunastu linijkach tekstu, czyli jaką fantazję ma ten który czyta. Ale to dobrze, bo po to piszemy, żeby czytelnika bolała głowa nie nas...”
Fantazję? :myśli: Nie wydaje mi się. W tej recenzji jest precyzja. Słowo/zwrot i szeroki kontekst kulturowy. Tropienie pierwszych i kolejnych śladów, próby łączenia. No... imponujące.
Niezła również inspiracja dla Autora, jego przemyśleń.
Raczej radość dla głowy.

:kofe:

Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4910
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

Nie pytaj, kiedy znasz odpowiedź

#10 Post autor: Lucile » 06 paź 2025, 21:11

eka pisze:
03 paź 2025, 21:58
W tej recenzji jest precyzja. Słowo/zwrot i szeroki kontekst kulturowy. Tropienie pierwszych i kolejnych śladów, próby łączenia. No... imponujące.
Niezła również inspiracja dla Autora, jego przemyśleń.
Raczej radość dla głowy.
To prawda, interpretacja „nie” (tego i poprzedniego mojego tekstu) mieni się słownymi brylantami. Świadczy o Jego wykształceniu i oczytaniu z zakresu psychologii i filozofii. Wykorzystanie tej wiedzy do wyrażenia pogłębionej, wielowątkowej opinii – bez zbędnych zdań – imponujące!
Chyba nie muszę mówić, że czuję się wyróżniona i wdzięczna Autorowi za pochylenie się nad moimi tworami.
eka pisze:
03 paź 2025, 21:58
"Ścisła" - taką ksywką zostałam naznaczona w liceum : ) Sorry, Lucynko. Na słowo można z różnej perspektywy spojrzeć, Ty odniosłaś cień i czarną dziurę do przebogatej inspiracji z naszej kultury (psychologia), a ja totalnie niemetaforycznie, semantycznie, czyli: czym te zjawiska od strony fizycznej są. Czy można ich używać wymiennie: cień/czarna dziura? No nie, te dwa słowa mają odrębne, niezależne od siebie desygnaty. Tyle tytułem wyjaśnienia. W sumie nieistotnego tutaj, pod wierszem, który reguł świata fizycznego nie musi przestrzegać.
Jak patrzymy i rozumiemy połączenia słów? Nadawania im innych, dodatkowych, a czasem niespodziewanych znaczeń? To przywilej poezji i wolnego ducha podmiotu lirycznego. A że w tym przypadku tenże lubi pływać w obłokach, nieoczywistościach, czasami silnych kontrastach podszytych ironiczną nutką… e tam, przymknąć oko z belferską wyrozumiałością. ;)

Ewo, bardzo dziękuję za interesującą wymianę słów.
:kofe:
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


[email protected]

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”