(z cyklu "Zabawy słowem")
Choć teren był rozległy,
wszystkie mewki w krąg legły,
na potęgę się lęgły.
Przy jajeczkach zaległy,
później piskląt swych strzegły.
Nagle hurmem podbiegły,
ślinki z dzióbków pociekły,
gdyż myśliwy, przebiegły,
był w podchodach swych biegły
tak, że same się zbiegły.
Rzecze mewka: „Nie bierzmy,
tylko w try miga zbieżmy.
Ptak od człeka zależny?
To niedobrze. Nie wierzmy,
uciekajmy, nie leżmy!
Może nas (przykład z dzierzby),
nadziać na pędy wierzby.
Życiem lepiej się cieszmy,
lotki prądom powierzmy…
przejedzeniem nie grzeszmy”.
Na tę mowę więc pierzchły,
otrzepując się z mierzwy,
gdyż on korą z pnia wierzby,
nie ziarnem sypnął. Gdzieżby
takie coś przełknąć, gdzieżby!
Mądrej mewki potężny
wpływ na inne był zbieżny
z ich życia trwaniem. Brzeżny
ląd, choć od fal zależny,
żer dał. Za trud należny.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.