Powrócisz tam

[Gajka]

Powrócisz tam

...zostawiła na wieczność
enigmatyczny czas
a sny...




wiedziona intuicją
wróciła
do spalonej żarem ziemi
bursztynowe okruchy
pierzchają pod stopami

łaskotana kryształkami
pustynnego przesytu
z nadzieją tka myśli

piaskowe zamki
przesypał niesforny sirocco
i wszystko odfrunęło
nawet tęsknota
zakotwiczona

w bezkresnym błękicie

&

tu na śniadanie
słońce smagane wiatrem
jednych haustem
wypija czternaście rzek

przed nocą dzień
spieczony na węgiel
szuka chłodnego snu
w objęciach Besa

dzisiaj jest inaczej
oaza nie kusi malachitem
w papirusowej ciszy
czas skurczył się jak starzec
szeleszczą
poszarpane zwoje

a ona wciąż biegnie
jak fatamorgana
co umyka bezpowrotnie
z wiatrem

pod wiatr

&

to koniec
nie schwyta przeszłości
nikt nie zobaczy myśli
tylko czasem
w chwilach tęsknoty
sięga wzrokiem za horyzont

Ozyrysie
sny miewa
jak nikt inny na świecie
zapatrzona w przestrzeń
szczerozłotym dyskiem
ujarzmia słońce

w dolinie królów
zostawiła na wieczność
enigmatyczny czas
a sny

sny
ciągle wracają

.

[eka]

Nari... wiesz, Gajko, to chyba najlepsza część. Mogłabym poczynić wyimki z każdej strofy.
Szacun za klimat, obrazy, refleksje mądrej kobiety.
Wrócę!

[Gajka]

Ekuś

Dzięki za komentarz i pozdrowionka pełne słonka

[eka]

tu na śniadanie
słońce smagane wiatrem
jednych haustem
wypija czternaście rzek

Clou niemiłosiernego miejsca.

[Gajka]

Ekuś

O tak, tak

[eka]

dzisiaj jest inaczej
oaza nie kusi malachitem
w papirusowej ciszy
czas skurczył się jak starzec
szeleszczą
poszarpane zwoje

Obrazowo i metaforycznie. Aż to zobaczyłam i poczułam.

[Gajka]

Ekuś

Dla Ciebie

Pozdrawiam