od dekad na bezpańskich ugorach
zmutowane upiory
rozszczepiają jądra i słońce
runęły ptaki bez skrzydeł
kłębiaste chmury
nie czekają na powrót aniołów
strach odpłynął z Lugolą
wzdłuż strun głosowych
a ja ciągle niczym prorok
odrywam myśli
od stalowych powłok
sarkofagu
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
INES 7
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
INES 7
Kolejny wiersz z cyklu, czy źle "czytam" tytuł?
Tematyka jakże aktualna, choć od Czarnobyla minęła kupa czasu. No ale sytuacja przypomina tę z okresu kryzysu kubańskiego, a nawet bez żadnej przesady jest bardziej skomplikowana i groźniejsza też. Bo być może miejscem pod sarkofag będzie cała planeta.
Smutek. Człowiek i jego możliwości.

Tematyka jakże aktualna, choć od Czarnobyla minęła kupa czasu. No ale sytuacja przypomina tę z okresu kryzysu kubańskiego, a nawet bez żadnej przesady jest bardziej skomplikowana i groźniejsza też. Bo być może miejscem pod sarkofag będzie cała planeta.
Smutek. Człowiek i jego możliwości.
