Ciężka mgła powoli idzie do góry,
mokre trawy drżą muskane wschodem
budzącego się z ociąganiem poranka.
Rozespane drzewa rozkładają wachlarz
liści strząsając krople nocy. Chłonna ziemia
tuli do siebie jeszcze nieśmiałą feerię barw.
Wstaję na palcach, aby nie zbudzić
wspomnienia czarnych włosów rozrzuconych
na jeszcze ciepłej od snów poduszce.
Wpatrzony w blask czuję twoje dłonie
po drugiej stronie okna. Kilka milimetrów
nie do przebycia, przeklęta fizyka.
Gorąca kawa szczypiąc w język
więźnie w gardle, łzy są zbędne,
lepiej przekląć i czekać na dzień.
Prędzej czy później nadejdzie, rozświetlony
ogród będzie się pysznił, niepotrzebnie.
I tak nie usłyszysz puenty, ani od niego,
ani ode mnie.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Ogród na dzień dobry
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Ogród na dzień dobry
Ostatnio zmieniony 15 paź 2023, 18:53 przez Marcin Sztelak, łącznie zmieniany 1 raz.
- eka
- Posty: 18296
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Ogród na dzień dobry
Pierwsze strofy zupełnie nieSztelakowe... taki liryczny opis bez elementu turpizmu. Fajnie.
A reszta?
Piękna tu tyle, że nawet brak pointy ze strony dnia i podmiotu jego nie unicestwi.

A reszta?
Piękna tu tyle, że nawet brak pointy ze strony dnia i podmiotu jego nie unicestwi.

-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
- Mchuszmer
- Posty: 868
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
Ogród na dzień dobry
No, mnie też Marcin zaskoczyłeś:-) Delikatny melancholijny klimat, nieco inna dynamika. Głaz w końcu przygniata, ale stopniowo:) I ten arogancki, ostentacyjnie kompletny ogród, obojętny na stan peela. Najbardziej zatrzymuje to wstawanie na palcach - oby trzymać się tu i teraz z dala od poczucia braku - i świetna, również nieprzekombinowana finałowa strona w której ani już zdolności do zachwytu, ani zakończenia w głowie. Czas niby leczy, ale jest względny.
6. wers ferię - feerię

6. wers ferię - feerię

mchusz, mchusz.