Witraże wściekle krwawią słońcem,
refleksy na ołtarzu
układają się w niedobre wróżby
i pogruchotane krzyże.
Dym kadzideł zasnuwa mozaikową
posadzkę uwidaczniając ślady stóp
umarłych, wciąż drepczą pomiędzy
nawami, opierają się o kolumny.
Dach u sklepienia trzeszczy szeptami,
to na pewno nie modlitwy.
Głośny huk zatrzaskiwanych wrót
kurzem zasypuje i tak wytarte inwokacje.
Chłód gasi ogień, aż do jutrzni.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Katedra w ogniu
- eka
- Posty: 18448
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Katedra w ogniu
Najpierw pomyślałam o płonącej Notre Dame, ale przecież to tylko obraz w świetle emitowanym przez kolorowe witraże.
Kapitalna malarska impresja, w niej i przekreślenie wartości wiary, i nadzieja, bo jutrznia.
To chyba Benedykt XVI przepowiadał. Upadek KK, zejście do podziemi grupki wyznawców i odrodzenie na miarę tych pierwszych chrześcijańskich gmin w Rzymie.
Świetny wiersz, Marcin!

Kapitalna malarska impresja, w niej i przekreślenie wartości wiary, i nadzieja, bo jutrznia.
To chyba Benedykt XVI przepowiadał. Upadek KK, zejście do podziemi grupki wyznawców i odrodzenie na miarę tych pierwszych chrześcijańskich gmin w Rzymie.
Świetny wiersz, Marcin!
