jaskółeczka moja mała

[Gloinnen]

nie będzie pierogów ani generalnych porządków
tak naprawdę nie lubię ludzi a dziś muszę
w cudze ręce złożyć to co do tej pory
zaszywałam przed zaśnięciem w myślach
hałaśliwych
rozwlekłych

jakieś jutro przewrócone na lewą stronę
coś pomiędzy smakiem niedopałka a przepoconą
nocą

jest mi wszystko jedno w jakim kraju
mężczyźni szukają fajerwerków
słodkich grzeszków pod zakrwawioną sukienką
niepraną jeszcze od ostatniego

mogę przeczekać
nawet czasem rozwiesić na balkonie
uśmiechy od rzeczy
z okazji i bez okazji

zamiast wdzięczności stukot obcasów
wbiję w zimowy chodnik


____________________
Glo

[nie]

Ta deklarowana obojętność to tutaj mimowolne następstwo dysocjacji, oddzielania się od bezpośredniego doświadczenia, także zbiorowego.

[Gloinnen]

Dziękuję Ci, nie.

Trafny odbiór. Dodałabym jeszcze do tego polemikę ze stereotypami i wyobrażeniami, jakie mamy w głowie.