-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
***
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
***
Poprawka
Yzart
Yzart
Ostatnio zmieniony 28 mar 2023, 21:46 przez Agnieszka R., łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Z publicystyki - leki extra dawka a może rutyna
nie działa ten link do google drive. Wcześniejsze też. Trzeba udostępnić taki zasób każdemu, co posiada link. Nie przydzielać prawa do edycji tylko wglądu.Agnieszka R. pisze: ↑18 paź 2022, 12:15Poprawka głosowa
https://drive.google.com/file/d/17ouJWk ... p=drivesdk
Pojawia się:
Potrzebujesz uprawnień
Poproś o dostęp lub przełącz się na konto, które ma odpowiednie uprawnienia.
https://support.google.com/docs/answer/ ... ccess&rd=1
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
Z publicystyki - leki extra dawka a może rutyna
To jak wklejać to nagranie? Leszku poradź 
Ja nie wiem...

Ja nie wiem...
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
Z publicystyki - leki extra dawka a może rutyna
Z publicystyki - leki extra dawka a może rutyna
przyjęłam leki
i rozprawkę z polskiego
pomogłam synowi pisać
w sumie sześć kartek wyszło
skończył biedak z siniakiem na palcu
trójce w dzienniku
a mogłam nie pomagać
bo następnym razem gdy już
samodzielnie pracował
dostał ocenę dobrą
przyjęłam leki
znajoma z Koszalina
obawiała się nieco gdy
podawała mi adres do wysłania książki
(ja doprawdy nie wiem dlaczego tak się bała no bez przesady)
a już wiem że po tych lekach
będę ją śledzić w biały dzień
to kto tych leków bardziej wymagał
rozpisałyśmy się zbyt mocno
adres ostatecznie zginął w zalewie wiadomości
i książki nie wysłałam
po co było tak się bać
przyjęłam leki
późnym wieczorem
zapukałam do mieszkania ciotki na Hożej nie otwierała
pomyślałam stara chora głucha
więc ni z tego ni z owego postanowiłam
jechać na Pragę do jej córki
już pod drzwiami z opóźnionym zapłonem uświadomiłam sobie niestety
że ta na działkę za miasto pojechała
i co
znowu do ciotki
stolicy dobrze nie znałam
strach zajrzał w oczy
na przystanku poratował mnie telefonem żyd francuskiego pochodzenia
ciociu otwórz zaraz będę to ja Jagusia- krzyknęłam niemal
gdzie jesteś sieroto spytała
na dworcu centralnym wpuść mnie ciociu ratuj skłamałam
z żydem trochę podjechałam autobusem
potem drążyliśmy ciemne uliczki dziwne zakamarki
ja ze strachu z gólą w gardle on z sercem na dłoni
przyjęłam leki
i zrozumiałam że za syna nie odrobię lekcji nie przeżyję życia
a dobra ciotka nie jest taka głucha i stara
jeśli chodzi o zakamarki
lepiej nie chodzić po wąskich uliczkach nocą
nawet w towarzystwie nieznanego pięknego żyda
przyjęłam leki
i rozprawkę z polskiego
pomogłam synowi pisać
w sumie sześć kartek wyszło
skończył biedak z siniakiem na palcu
trójce w dzienniku
a mogłam nie pomagać
bo następnym razem gdy już
samodzielnie pracował
dostał ocenę dobrą
przyjęłam leki
znajoma z Koszalina
obawiała się nieco gdy
podawała mi adres do wysłania książki
(ja doprawdy nie wiem dlaczego tak się bała no bez przesady)
a już wiem że po tych lekach
będę ją śledzić w biały dzień
to kto tych leków bardziej wymagał
rozpisałyśmy się zbyt mocno
adres ostatecznie zginął w zalewie wiadomości
i książki nie wysłałam
po co było tak się bać
przyjęłam leki
późnym wieczorem
zapukałam do mieszkania ciotki na Hożej nie otwierała
pomyślałam stara chora głucha
więc ni z tego ni z owego postanowiłam
jechać na Pragę do jej córki
już pod drzwiami z opóźnionym zapłonem uświadomiłam sobie niestety
że ta na działkę za miasto pojechała
i co
znowu do ciotki
stolicy dobrze nie znałam
strach zajrzał w oczy
na przystanku poratował mnie telefonem żyd francuskiego pochodzenia
ciociu otwórz zaraz będę to ja Jagusia- krzyknęłam niemal
gdzie jesteś sieroto spytała
na dworcu centralnym wpuść mnie ciociu ratuj skłamałam
z żydem trochę podjechałam autobusem
potem drążyliśmy ciemne uliczki dziwne zakamarki
ja ze strachu z gólą w gardle on z sercem na dłoni
przyjęłam leki
i zrozumiałam że za syna nie odrobię lekcji nie przeżyję życia
a dobra ciotka nie jest taka głucha i stara
jeśli chodzi o zakamarki
lepiej nie chodzić po wąskich uliczkach nocą
nawet w towarzystwie nieznanego pięknego żyda
-
- Posty: 953
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
Z publicystyki - leki extra dawka a może rutyna
To na deser daje Wam Bunina . Ha! Nauczyłam się nagrywać na yt
)))
https://youtu.be/v0iAWOoXUns
Serdeczności

https://youtu.be/v0iAWOoXUns
Serdeczności
-
- Posty: 905
- Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53