W roku 1996 do Polski z oficjalną wizytą zjechała Jej Wysokość Elżbieta II wraz z małżonkiem księciem Edynburga Filipem. Wizyta w Uniwersytecie Jagiellońskim, połączona z lunchem wydanym na jej cześć (w którym udział brało trzydzieści sześć osób) w Stubie Communis Collegium Maius, odbyła się 27 marca. Prawie wszyscy pracownicy zostali zaangażowani w przygotowanie muzeum i dostosowanie niektórych pomieszczeń do sprawnej realizacji - zatwierdzonych wcześniej - poszczególnych punktów programu. Przewidziana była krótka, piętnastominutowa chwila odpoczynku królowej w Sali Komisji Edukacji Narodowej, później przejście do Sali Zielonej na aperitif, a stamtąd do Stuby Communis na lunch*. Na zakończenie wizyty w Auli Jagiellońskiej odbyło się uroczyste złożenie podpisu Jej Królewskiej Wysokości w Księdze Gości Muzeum UJ.
Zapamiętała tę wizytę szczególnie i to z kilku powodów. Była to pierwsza i jedyna wizyta królowej Elżbiety II w Polsce. Po drugie - dostała akredytację do Auli i, jako jedyna z muzeum, a było to ściśle limitowane, miała pozwolenie na fotografowanie. Zrobiła szereg zdjęć, które później wykorzystywane były w różnych publikacjach. Po trzecie - no cóż, zdarzyło się coś, co dla niej samej było całkiem wyjątkowe, niespodziewane oraz zaskakujące.
Po odpoczynku w Sali Komisji Edukacji Narodowej, królowa i jej świta, przechodząc przez korytarzyk drezdeński, udała się do Zielonej Sali na aperitif, gdzie czekały na nią już najwyższe władze Rzeczpospolitej Polskiej, Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Miasta Krakowa. Królowa ubrana była we wzorzystą, czarną suknię w romby (w trzech kolorach; turkusowym, zgaszonej pomarańczy - a może raczej sjeny palonej - i przydymionej żółci), oraz piękny, rozkloszowany płaszcz w kolorze ciemnej, butelkowej zieleni, no i oczywiście kapelusz, również ciemnozielony z czarnym rondem. Oceniając wygląd królowej, najbardziej spodobał się właśnie ten płaszcz. Od razu widać było, że uszyty jest z materiału najwyższej jakości, prawdopodobnie kaszmiru, alpaki, jedwabiu. Tkanina delikatna, miękka, a także bez wątpienia, miła w dotyku. No... i ten kolor, do rudych włosów, wprost idealny. A właśnie zieleń - odkąd przefarbowała się na rudo - była ulubioną barwą. Gdyby można go było dotknąć? Ale jak to zrobić?
Okazja nadarzyła się, kiedy królewska świta przeszła do Sali Zielonej – muzealnego salonu, a ona pozostając w tyle, znalazła się sama w Sali Komisji Edukacji Narodowej. No, może niezupełnie sama. Na wieszaku, naprzeciw kryształowego zwierciadła wisiał... płaszcz królowej.
Rozejrzała się dookoła i cichutko podeszła do wieszaka. Nie była w stanie oprzeć się pokusie, była zbyt mocna. Pogłaskała tkaninę oraz ku swojemu najwyższemu zdumieniu, jednym szybkim, zdecydowanym ruchem zdjęła płaszcz z wieszaka i … ubrała go. Spojrzała w lustro, z przyjemnością stwierdziła, że rzeczywiście cudownie spływa wzdłuż sylwetki. Okręciła się na pięcie, a płaszcz zawirował wokół niej. Co za uczucie! Rozrzuciła ręce na boki i wirowała, wirowała a płaszcz wirował razem z nią, zataczając piękne, lekko falujące koła ciemnej, nasyconej, niemalże aromatycznej zieleni. Jednak kiedy zorientowała się, że dłonie w mimowolnym odruchu skierowała w stronę kieszeni, zawstydziła się - o mój Boże, o mały włos, a całkowicie naruszyłabym prywatności królowej - na szczęście jednak w porę przyszło opamiętanie, więc tylko z westchnieniem zdjęła królewski płaszcz i starannie odłożyła go na swoje miejsce.
----
* Królewskie menu: sałatka "Elektor" (masło, pieczywo). Pouilly Fuisee (udziec cielęcy pieczony, ziemniaki pieczone, sałatka Mix, Chablis Premier Cru (brzoskwinie w szampanie), Martel Cordon Bleu (kawa ze śmietanką, herbata, soki owocowe, woda mineralna).
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Płaszcz królowej
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Płaszcz królowej
Ach, te wspomnienia... derwiszowania w płaszczu królowej

- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Płaszcz królowej
Chyba jeszcze na Starym Ósmym czytałam o tym spotkaniu, wtedy była uprawniona relacja pierwszoosobowa : )
Dobrze napisany kawałek... zauroczenia statusem Elżbiety II.
Msz tkwiła w perfidnym, acz luksusowym więzieniu, z cyklicznymi, i bardzo krótkimi, przepustkami na wolności.

Dobrze napisany kawałek... zauroczenia statusem Elżbiety II.
Msz tkwiła w perfidnym, acz luksusowym więzieniu, z cyklicznymi, i bardzo krótkimi, przepustkami na wolności.

-
- Posty: 905
- Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53
Płaszcz królowej
rozumiem że to również z "dziennika przypadków młodej kustoszki".


- tabakiera
- Posty: 4996
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Płaszcz królowej
- mam mocnego pierdolca na punkcie tego typu błędów. W co można ubrać płaszcz? Widziałam podobne zapisy w wielu artykułach, a nawet w materiałach dydaktycznych przygotowanych przez młode nauczycielki i za każdym razem się wzdrygam.
A może RJP zatwierdziła już ubieranie płaszcza, butów i sukienki, mieszkanie na ulicy itp. ? Bardzo to prawdopodobne.
Historia ciekawa, z zainteresowaniem ją przeczytałam.
Fajnie mieć takie wspomnienia, taka wrażliwość i spostrzegawczość.