"miękkie zegary"- wariacja

[biegnąca po fali]

gruchnęło co spadło
skończyło się lecz nie umarło
jak czas
krojony wskazówkami
plasterek sera z dziurami
stąd luki w pamięci
święci i nieświęci
tych drugich zgoła więcej
po każdej ręce
łamacze serc i nosów
przepychacze dni przez drzwi

noce płyną wolniej
zwłaszcza bezsenne
lecz co nocą spada
upada boleśniej
zwielokrotnionym dźwiękiem
o ciszę uderza
w tej męce wieloimiennej
wielopłciowej
czysto zwierzęcej

co cieknie - choć cieknie
tylko po to by stężeć
w skamielinę zamienić pojęcie
skąd te zmarszczki blizny
i skronie oszronione
pomimo a może przez
odzywa się zew
nakazując wybiegać w przód
gdzie nie ma jeszcze luk
bo w pustym treści tyle co w lurze
i sytości brak
bo i nie ma komu jej znać

ledwie zalążek myśli
a kłuje

[eka]

Kolejna zacna inspiracja ze stajni Dalego:)
Filozoficzne rozważania w nieco ludycznym obrazowaniu, szczególnie pierwsze dwa wersy, jak i pytania organizujące kolejne cząstki.

plasterek sera z dziurami

Rozpływający się ser miał natchnąć Dalego do sięgnięcia po pędzel.
Mnie najbardziej 'trzyma' zegar przewieszony przez suchą gałąź i ten w roli siodła na dziwnym stworze.

U Ciebie czas cieknie lub spada intensywnie (bo: gruchnęło) i dotkliwie nocą.
Teraźniejszości brak, bo jak ją złapać - jak?:), a przyszłość - pustka, więc bez luk.
Luk takich jak w naszej pamięci.
Taak, przyszłość jest nienaruszona. Jeszcze nie spada, nie cieknie z niej nic.

Z małym przymrużeniem oka o niezwykłym wymiarze rzeczywistości, który odkrył człowiek, a przynajmniej dotkliwie poczuł.
Rymy męskie wnoszą fajny klimat, trochę z pogranicza beztroskiej wyliczanki.

[AS...]

a ja z innej beczki;
mało kto wie, że słynny fizyk John Dalton
był także autorem podręcznika... gramatyki
w którym usiłował zawrzeć definicje czasów;
z czasem przeszłym i przyszłym jakoś mu poszło
ale definicję czasu teraźniejszego rozpoczął od założenia
że składa się on po części z czasu przeszłego i przyszłego;
gramatyka Daltona nie cieszyła się powodzeniem...
w przeciwieństwie do świetnego wiersza

[biegnąca po fali]

Ewo, Jerzy - pięknie dziękuję:)