Życie jest pełne ulotnych szeptów
ze spuchniętych ust, tych którzy odeszli,
utknęli pomiędzy krzywiznami dróg.
Tak twierdzi Andrzej, udzielny władca marionetek
wciąż obsiadujących ławki. To wrony,
te od rozdziobywania nadpsutych kalendarzy,
twierdzą Głupcy.
Im na pohybel w budce suflera wciąż padają
deszcze, poziom miękkości rośnie zatykając
miejsca pomiędzy słowami, te, już zbędne,
swobodnie opadają poniżej poziomu podłogi.
Chociaż twierdzili, że są lżejsze nawet od powietrza,
które rozrywa płuca do krzyku, obojętnie czy jest
pierwszy. Nikt nie sprawdza kolejności, ostatecznie
Andrzej może mieć rację.
Marionetki kraczą, raczej ironicznie.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Teatrzyki
- eka
- Posty: 18301
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Teatrzyki
Trudny, wymagający wiersz. Na pewno rządzi tu motyw theatrum mundi.
Ptaki i marionetki, hm...
Kim są ci, którzy utknęli pomiędzy krzywiznami dróg a kim są Głupcy?
Andrzej - władca marionetek?
Przez chwilę pomyślałam o politycznym tle wiersza:)
Muszę tu jeszcze wrócić, bo kusi ten bdb skonstruowany liryk, trzeba go rozebrać na spokojnie.
Ptaki i marionetki, hm...
Kim są ci, którzy utknęli pomiędzy krzywiznami dróg a kim są Głupcy?
Andrzej - władca marionetek?
Przez chwilę pomyślałam o politycznym tle wiersza:)
Muszę tu jeszcze wrócić, bo kusi ten bdb skonstruowany liryk, trzeba go rozebrać na spokojnie.
- Lucile
- Posty: 4857
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Teatrzyki
Bardzo bym nie chciała pójść w stronę politycznej interpretacji tego intrygującego wiersza.
Zrobię więc coś całkowicie przeciwnego, chociaż – zdaję sobie sprawę – kompletnie „odjechanego” od przesłania tekstu. Mam jednak nadzieję, że to, Marcinie, zrozumiesz; komentator ma prawo nawet do błądzenia w swoim skrajnie subiektywnym i immanentnym odczytaniu.
Otóż przytoczeni przez Ciebie ”Głupcy”, jakoś tak od razu podsunęły mi przypowieść biblijną o Pannach Głupich i Pannach Mądrych. Nie będę jej rozwijać, tylko wspomnę, że posagi tych panien (w sumie 10) wyrzeźbiono po obu stronach wejścia do pierwszej niemieckiej świątyni z XIII w. (dzisiaj ewangelickiej) w Magdeburgu. W tej katedrze znajduje się także grób cesarza Ottona I. W innych katedrach, oczywiście też są (te przedstawienia Panien), jednak właśnie te magdeburskie zrobiły na mnie duże wrażenie.
Idąc tym tokiem rozumowania, występujący w wierszu z imienia władca marionetek – Andrzej - utożsamił mi się (całkowicie samowolnie) z pierwszym powołanym przez Chrystusa apostołem (oj, odważnie pojechałam!), rodzonym bratem Piotra. Andrzej, jako pierwszy spośród wszystkich apostołów głosił ewangelię w Bizancjum (niektóre źródła podają, iż był pierwszym biskupem Konstantynopola. Kolejna ciekawostka: po męczeńskiej śmierci (krzyż św. Andrzeja) został patronem narodów słowiańskich.
A teraz to wszystko powiązać z: marionetkami, krzywiznami dróg, nadpsutymi kalendarzami, słowami spadającymi poniżej podłogi… jak na razie zadanie mnie przerasta.
Marcinie, jeżeli to są tylko gęste i kolczaste próby interpretacyjnych malin, to i tak wiersz - tajemniczy, intrygujący, trudny do jednoznacznej interpretacji, jako że zmusza do niezwykle szerokiego myślenia - zda się nieuchwytny w swojej istocie.
Ot, nieźle mnie zamyśliłeś.
Pozdrawiam
L.
Ps.
Zrobię więc coś całkowicie przeciwnego, chociaż – zdaję sobie sprawę – kompletnie „odjechanego” od przesłania tekstu. Mam jednak nadzieję, że to, Marcinie, zrozumiesz; komentator ma prawo nawet do błądzenia w swoim skrajnie subiektywnym i immanentnym odczytaniu.
Otóż przytoczeni przez Ciebie ”Głupcy”, jakoś tak od razu podsunęły mi przypowieść biblijną o Pannach Głupich i Pannach Mądrych. Nie będę jej rozwijać, tylko wspomnę, że posagi tych panien (w sumie 10) wyrzeźbiono po obu stronach wejścia do pierwszej niemieckiej świątyni z XIII w. (dzisiaj ewangelickiej) w Magdeburgu. W tej katedrze znajduje się także grób cesarza Ottona I. W innych katedrach, oczywiście też są (te przedstawienia Panien), jednak właśnie te magdeburskie zrobiły na mnie duże wrażenie.
Idąc tym tokiem rozumowania, występujący w wierszu z imienia władca marionetek – Andrzej - utożsamił mi się (całkowicie samowolnie) z pierwszym powołanym przez Chrystusa apostołem (oj, odważnie pojechałam!), rodzonym bratem Piotra. Andrzej, jako pierwszy spośród wszystkich apostołów głosił ewangelię w Bizancjum (niektóre źródła podają, iż był pierwszym biskupem Konstantynopola. Kolejna ciekawostka: po męczeńskiej śmierci (krzyż św. Andrzeja) został patronem narodów słowiańskich.
A teraz to wszystko powiązać z: marionetkami, krzywiznami dróg, nadpsutymi kalendarzami, słowami spadającymi poniżej podłogi… jak na razie zadanie mnie przerasta.
Marcinie, jeżeli to są tylko gęste i kolczaste próby interpretacyjnych malin, to i tak wiersz - tajemniczy, intrygujący, trudny do jednoznacznej interpretacji, jako że zmusza do niezwykle szerokiego myślenia - zda się nieuchwytny w swojej istocie.
Ot, nieźle mnie zamyśliłeś.
Pozdrawiam
L.
Ps.
I z tym stwierdzeniem się w pełni zgadzam.
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Teatrzyki
Oczywiście to tylko przypadkowa zbierzność imiona, wiersz niewiele ma wspólnego z polityką.
Lucile - bardzo ciekawa interpretacja. Czy dobra? Każda jest dobra, wiersz tylko wtedy jest wierszem gdy żyje własnym życiem.
Pozdrawiam.
Lucile - bardzo ciekawa interpretacja. Czy dobra? Każda jest dobra, wiersz tylko wtedy jest wierszem gdy żyje własnym życiem.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Teatrzyki
Toż to teatrum mundi w całej krasie. Czarny humor w glorii poetyckiej chwały. Brawo!
Pamiętaj Marcinie jednak - always look on the bright side of life : )
https://www.youtube.com/watch?v=jHPOzQzk9Qo
Pozdrawiam
Pamiętaj Marcinie jednak - always look on the bright side of life : )
https://www.youtube.com/watch?v=jHPOzQzk9Qo
Pozdrawiam
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 23 kwie 2020, 14:14
Teatrzyki
quote="Marcin Sztelak" post_id=17827 time=1599487793 user_id=133]
"Życie jest pełne ulotnych szeptów
ze spuchniętych ust, tych którzy odeszli,
utknęli pomiędzy krzywiznami dróg."
Bardzo mądre słowa, życie właśnie takie jest a ludzie w życiu są w pewnym stopniu marionetkami odgrywającymi swòj teatrzyk. Każdy teatrzyk jest przedstawieniem a ono może być dobre lub złe.
I w tym tkwi ta ironia marionetek.
Moim zdaniem Andrzej ma rację.
Pozdrawiam.
"Życie jest pełne ulotnych szeptów
ze spuchniętych ust, tych którzy odeszli,
utknęli pomiędzy krzywiznami dróg."
Bardzo mądre słowa, życie właśnie takie jest a ludzie w życiu są w pewnym stopniu marionetkami odgrywającymi swòj teatrzyk. Każdy teatrzyk jest przedstawieniem a ono może być dobre lub złe.
I w tym tkwi ta ironia marionetek.
Moim zdaniem Andrzej ma rację.
Pozdrawiam.
