przeciw-historia

[eka]

niezmiennie dzieje się zmiana
od początku deficyt stabilności
asymetria pani nasza wypluwa półpotwory
ćwierć anioły
na wrzask na gorycz
zmienia nas

bardziej niż reżyser
(łachudra bezczelnie inteligentny)
który celuje w makrodetal
nie uciekam

ciut ciut lepszy grymas
obojętniejesz – piekli się poza planem
ciężar spełzł pod język
więc farsa nie wiersz

laboratoryjna mysz wybiega z labiryntu
i zżera scenopis thrillera
(kapitalny wątek – nie sądzisz?)
kadruj zbliżenie
niech mdli

[lczerwosz]

Więc myślisz, że to wyreżyserowane wszystko jest i dlatego takie parszywe. Był kiedyś film "wszystko na sprzedaż". I są tacy ludzie, którzy gotowi każdą okazję użyć dla lasowania się, łącznie ze swoim bólem.
Może być jeszcze inaczej. Teatrum jest obrzydliwe, takim ma się jawić. Pieniądz nie śmierdzi, więc żwawo grają. A my statyści, za jednego dukata, dniówka uczciwa, kto nie zadowolony niech umyka na stronę gapiów.

[Alek Osiński]

Oj, Ewo, trudny ten wiersz jak diabli
bo wielopłaszczyznowy i międzywymiarowy...

Zmiana występuje tu jako zła siła
płodząca niepełnowartościowe produkty
a w każdym razie tak to odbiera umysł
podejrzewając jakąś manipulację
a może narzuconą reżyserię podsuwającą
nam mylące, w gruncie rzeczy obrazy
tak że zamiast na rzetelny przekaz
skazani jesteśmy na grę grymasów i ułudę
jak ta laboratoryjna mysz kierująca się
odruchami warunkowymi.

A przecież zżera scenopis trillera
- nie chce przeżywać koszmaru
lecz czy to znaczy, że go uniknie?

W końcówce widzę jednak wybór stawienia czoła
tej pokrętnej choreografii z podniesioną głową
mimo nieuniknionych mdłości jakie przywodzi.

takie moje domniemania ; )

Ty to potrafisz wkręcić się w temat. Brawo!

[eka]

A czego można być pewnym?
Zmiany teraźniejszości w przeszłość. No i śmierci.
Reszta to podskórne domniemania.
Leszku, dziękuję za komentarz.

Alku, interpretacja wyłowiła niemal wszystko. Dlaczego tak umysł odbiera - sama się zastanawiam.
Jeśli nie stać na optymizm, to ironia wzmacnia.
Dziękuję za pewność, że tekst czytelny mimo wszystko:)

[Marcin Sztelak]

Świetny wiersz i dla mnie tym świetniejszy, że zgadzam się z jego przesłaniem. Walczyć trzeba nawet jeśli to beznadziejne.
Pozdrawiam.

[eka]

Walczyć trzeba nawet jeśli to beznadziejne.

I kto to napisał, ech!?:)
Dzięki, Marcin.

[eka]

Walczyć trzeba nawet jeśli to beznadziejne.

I kto to napisał, ech!?:)
Dzięki, Marcin.

[Liliana]

laboratoryjna mysz wybiega z labiryntu
i zżera scenopis thrillera

Jakby chciała nas uchronić przed okropnościami thrillera. Niektórzy jednak zachwycają się filmami tego rodzaju.
Wiersz do wielokrotnego czytania i przemyśleń.

Serdeczności

[Wszebor]

Eko czytając ten wiersz, czytałem kilka razy umacniamy się w przekonaniu, że życie ludzkie to teatr, tylko nie my go reżyserujemy a kto inny za nas to robi, i tak rzeczywiście jest.

Pozdrawiam

[eka]

Lil, Wszeborze - dziękuję za refleksje.