Co tam

[Leon Gutner]

Wszyscy widzimy się po tamtej stronie.


Przeczuwam dziwnie że ktoś przyszedł
nigdy nie byłaś długo sama
i coraz lepsze wiersze piszesz
wszystko w nich jakby już nie dramat
młody tak szybko zdrowo rośnie
na nowej modnej płynie fali
dojrzewa coraz bardziej znośniej
chociaż wciąż daje ci popalić
śpi w przedpokoju psiak kudłaty
na swoje szczęście spotkał ciebie
zgrabne urocze cztery łapy
przez które jest ci z sobą lepiej
wciąż jesteś dumna w pracy z dzieci
i coraz więcej książek w domu
czy lampka z serca jeszcze świeci
rozmyślam czasem po kryjomu
szczyty wciąż kuszą cieszą fale
chodzisz po górach chcesz nad morze
szczęście próbujesz w tym odnaleźć
u ojca pewnie nie najgorzej

tutaj też znośnie
czas ucieka
przemierzam swoją własną drogę
szukam spokoju i człowieka
tylko
pokochać już nie mogę

[Leon Gutner]

To jakby takie wszystkich, a bynajmniej większej większości. Dlatego prawdziwe.
Dziękuję El.

Z uszanowaniem L.G.

[nienażarty]

czas ucieka
przemierzam swoją własną drogę
szukam spokoju i człowieka
tylko
pokochać już nie mogę

pesel od zawsze spał spokojnie
nagle o sobie dał ci znać
przecież od dawna mierzysz drogę
jest twoja własna na niej trwasz

i obserwujesz czujnym okiem
jak koło życia toczy się
samotność łzą zasnuje oczy
i w końcu sklecisz taki wiersz

Pozdrawiam

[Leon Gutner]

Stało się jako prawisz o Głodny.

Z podziękowaniem L.G.