komfort

[Agnieszka R.]

czytam i buduję z własnych myśli 
ciemność ma wtedy mniejsze oczy 
a dziwne dźwięki bledną wśród ciszy

jeszcze chodzę ze spuszczoną głową 
Zosia mówi że chorzy tak mają 
jednak nie mogę sobie pozwolić na szpital 
jak Sylvia Plath Susanna Kaysen Yayoi Kusama 
to komfort dla wybranych

może chciałabym mieć córkę
ale wiem że nie mogę
mam syna
nie mogę mieć więcej dzieci

może córka miałaby kręcone rude włosy
oczy błękitne jak u mojej mamy
może by pisała wiersze
chodziła do kina teatru

ale nie mogę choroba nie pozwala
przedwczesna menopauza również
pozostał rozsądek i wyobrażenia


poprawka tego wiersza jest tu
poprawka numer dwa jest tu

[eka]

Czy -móc- i -może- są świadomie w tej ilości nagromadzone? Koszmarek stylistyczny, ale być może charakteryzują sposób wypowiadania się bohaterki, tak przypuszczam.
Nie wiem, dlaczego załamania psyche są komfortowe dla artystów, a bohaterki txt-u już nie.
Dziwna teza, bo szpital to żadne uzasadnienie. Może o inny komfort chodzi.
Pozdrawiam.

[Agnieszka R.]

Dziękuję, Eka:) ten tekst nie jest dobry. Bohaterka nie może sobie pozwolić na szpital, nie napisalam czemu, ech.... bo dziecko małe, bo nie ma wsparcia w rodzinie, to jest istotne.
Pozdrawiam:)

[Agnieszka R.]

Eka, jak się tutaj usuwa teksty? Ten bym z chęcią usunęła, się Pospieszylam z tym tekstem, w którym peelka wylewa nieszczęścia na świat. Będę wdzięczna za odpowiedź.

[Marcin Sztelak]

Dwie pierwsze zwrotki są dobre, później wiersz staje się, przepraszam za wyrażenie, romemłany, ponadto zbyt na wprost, jak z pamiętnika.
Usunąć się nie da bez zgody administracji. Zwyczajnie popraw...

Pozdrawiam.

[skaranie boskie]

Absolutnie na nie!
Wyznania osoby schorowanej, nawet poukładane we względnie uporządkowane wersy, to nie poezja.
Gdybyś o tym wszystkim napisała tak, żeby nie było wyłożone na stół, ale żeby każdy mógł się bez wysiłku domyślić, w czym rzecz, to byłby majstersztyk. Tak, jak teraz, jest majster... wieczorem po wypłacie.

[Agnieszka R.]

Prosiłam, żebyście usunęli ten tekst:)no chyba że ma służyć za przykład: jak nie pisać wierszy:) tak, wiem, że nieudany, no coż zdarza się... Dzięki skaranie za to że Ci się też chcialo coś tu skrobnąć.

[skaranie boskie]

Prosiłam, żebyście usunęli ten tekst

To nie jest tak. Nie usuwamy utworów tylko dlatego, że są nieudane.
Nasz portal to nie wybory miss universum, to miejsce, w którym uczymy się pisać. Jeśli komuś dziś nie wyszło i inni - lojalnie, nie złośliwie - to dostrzegli i skomentowali, to nie możemy uznawać tego za powód do usuwania. Przechodzimy do porządku dziennego, a otrzymane uwagi bierzemy sobie do serca i pamiętamy o nich, zabierając się za pisanie kolejnego utworu. Może nie uwierzysz, ale niejeden mój (u)twór otrzymał tu miano gniota, a przecież go nie usunąłem, choć mógłbym. Dla Ciebie też nie zrobię wyjątku.
Po prostu idź dalej. To, co było, już jest za nami.

[Agnieszka R.]

Tak to co wyplute, nie moje. Gdybym miała te władze, która ty masz, usunelabym wiersz na prośbę userki, ale widać różni są ludzie.

[skaranie boskie]

Ja nie mam władzy. Mam tylko dostęp do panelu administracji. I regulamin mam, który obowiązuje mnie tak samo, jak każdego z Was.