grudniowe niebo.jpg
Grudniowe niebo z mojego okna, dzisiaj, godz, 15:43-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
niebo z mojego okna 2
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
niebo z mojego okna 2
Grudniowe niebo z mojego okna, dzisiaj, godz, 15:43
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Gorgiasz
- Posty: 1847
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51
niebo z mojego okna 2
Ciekawe; bardzo lubię zielone akcenty na niebie - są rzadkie i trudno uchwytne. Aczkolwiek biel nieco prześwietlona (zbyt mocno dominuje).
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
niebo z mojego okna 2
W przeciągu kilku minut zrobiłam trzy zdjęcia. Chwilę potem wiatr przykrył niebo grubą pierzyną ciemnych, asfaltowych chmur.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Gorgiasz
- Posty: 1847
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51
niebo z mojego okna 2
Szkoda, że nie udało się zrobić ich więcej. Ciekawe ujęcia.
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
niebo z mojego okna 2
Uwielbiam wpatrywać się w grudniowe niebo przed zachodem słońca, lub kiedy już "udaje się na spoczynek". Wg mnie najciekawsze jest o tej porze roku, Właśnie wtedy czekam na te momenty (niestety krótkie, jak to momenty), kiedy słońce wędruje nisko nad horyzontem i w ostatnich rozbłyskach, jakby w krótkich, pełnych natężenia iluminacjach, "kolorowych westchnieniach" maluje niebo - a w szczególności przewalające się chmury - przepięknymi barwami. Ba, całą paletą barw; od jasnego, niemalże białego złota poprzez ogniste żółcienie, pomarańcze, czerwienie, aż do burych, "asfaltowych" odcieni fioletu, granatu, perłowej szarości, a czasami nawet przedziwnej brunatnawej zieleni - ot takie wielkie czary
WILCZEJ GODZINY!
Zachłannie, pełnymi garściami je łykam i zapisuję w pamięci (nie tylko telefonu). Zawsze chciałam namalować takie niebo... ale chyba jeszcze ta chwila nie nadeszła.
A może, w oczekiwaniu na malarską wenę, raczej odwagę, jak to się kolokwialnie mówi - wezmę i napiszę - np. triolet.
Miło mi Gorgi, że zaglądasz.
Serdeczności, dla Leszka, oczywiście, też

L
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.