Ale żyjemy

Szymek, przez lata bytowania dorobiłem się paru "przyjaciółek od serca".
Te periodycznie (w końcu baby) obiecują mi śmierć, ciężkie pobicie przez znajomych ziomali i wyrzezanie z portali.
Metody są różne.
Od subtelnych, po publiczne wyzwiska.
Tu jest metoda "namolnego, natręctwa negatywnego".
Dwie ostatnio bardzo wkurzyłem.
Ciekawe która to

Za rzetelną i od siebie ocenę, jeszcze raz dzięki.
Podejrzewać Ciebie o TWA

Jak i mnie.
Oceniam równo, a moje uczucia wobec autora zawierają się tylko w stylu wypowiedzi.
Chyba że mnie taki buc wkurzy, jak teraz.

Ano ewidentny trolling, Ewo.
I co?
Prawie wszyscy kochają, jak się mnie atakuje w każdy sposób.
Admini też to lubią, o czym przekonałem się na innych portalach

Szczególnie, kiedy za to zabierają się "przyjaciółki od serca".