W ogrodach Semiramidy

Wiadomość

#31 Post autor: **eka** » 24 wrz 2024, 11:37

Zgubienie się - zawsze może być odwracalne, zniknięcie bywa ostateczne, tak że no... : )

abandon · #32 Post autor: **abandon** » 26 wrz 2024, 08:30

Ależ gdzie tam, już Beata K. śpiewała: "pojawiasz się i znikasz, i znikasz, i znikasz..."

K

#33 Post autor: **eka** » 26 wrz 2024, 16:02

Do lata, do lata, do lata... piechotą będę szła : )

abandon · #34 Post autor: **abandon** » 27 wrz 2024, 09:06

Raczej do lata niebawem ślizgała się po lodzie;)
No tak, nie te czasy.

#35 Post autor: **eka** » 27 wrz 2024, 16:18

Lato to kwestia układu w mojej głowie

abandon · #36 Post autor: **abandon** » 27 wrz 2024, 17:11

"Lato pachnące miętą lato koloru malin
Lato zielonych lasów lato kukułek i czajek"
Jak to wszystko mieści się w głowie, chyba że poukładane...

#37 Post autor: **eka** » 29 wrz 2024, 12:47

I upchnij czarne dziury, pas Oriona, podziemne rzeki, czarnego kota i czarnego gołębia, metafory...

Umysł jest prawie nieskończony... (prawie, bo nieskończoności , ten mój, nie potrafi "pomyśleć")

:kofe:

abandon · #38 Post autor: **abandon** » 29 wrz 2024, 15:31

eka pisze: ↑
29 wrz 2024, 12:47
Umysł jest prawie nieskończony...

To możliwe, tylko czasu może zabraknąć na jego zapełnianie;)
:kofe:

#39 Post autor: **eka** » 01 paź 2024, 11:11

Przeładowany też da nam popalić

Umysł to narzędzie.

abandon · #40 Post autor: **abandon** » 01 paź 2024, 12:47

eka pisze: ↑
01 paź 2024, 11:11
Umysł to narzędzie.

Akurat narzędzia mam w małym palcu. Co prawda nie te cielesne od Boga, ale równie ostre jak język w małżeńskiej kłótni;)
Kiedyś kierowałem narzędziownią w obróbkowej firmie. Frezy, wiertła, noże tudzież inne ściernice. Po czym zrobiłem milowy krok i już jestem artystą w teatrze mowy wiązanej na supeł;)
Tak że tego, niezbadane są wyroki...