zaćma

[Marcin Sztelak]

Może i głupie, ale niezbędne, szczególnie u dotkniętych przekleństwem wyobraźni. A świat, nie tylko świt charakteryzuje się uporem maniaka.

Pozdrawiam.

[alchemik]

Koniecznie muszę Tobie pokazać, jak powinno się pisać wiersz o zaćmie, Mirku.

A za tą pierwszą ćmą ta druga ćma.
Skrzydełka opalone.
Lecz ona cipa ciągle ćpa,
poleci choćby w świecę.
A na pustyni bank na bank
wysnuwa skądś historię.
Powiada że zabrakło gwiazd
nikt nie wie, że to ja ukradłem.
Iskierki podrzuciłem w zamian.

i ćma za ćmą, i za ćmą zaćma.
Księżyc pozostał twardy granat
Iskierki popędziłem w czerń.
W plecaku tylko ten wódczany
aromat, plecak, wódki nie.
Więc już się nie podniecaj.

Nie pozostało bo ta ćma
polała sobie na skrzydełka.
Na czterech nie
na sześciu przecież
będzie wędrować po kraterach,
pierdolić gwiezdne ecie pecie.
Ach, zaćma to dopiero smak.

Odrosną gwiazdki, bo to w życiu
nie pierwszy plagiat - z bożego słówka grant
a boże krówki ponadkropkowe
w inwazji z Azji* po chińsku pieprzą
o biedronkowych cenach na kaszę.
I na parówki.

*Inwazja z Azji. Dowiedziałem się, że azjatyckie biedronki powoli wypierają nasze, piękne trzykropki i inne.
Można się pomylić, bo nie mają skośnych oczu i są ładne, jak to Azjatki. Dowiedziałem się, że mają ławy dostęp do broni.
Lubią wpieprzać to samo, co Europejki, czyli mszyce. Są jednak bardziej agresywne. Jeżeli upierdoli Cię w palucha, to możesz z dużą pewnością stwierdzić, że to imigrantka z Azji.
Boża krówko leć do Nieba.
Przynieś mi kawałek...

Większość naszego społeczeństwa żyje na granicy nędzy.
Stąd i nazwa najbardziej popularnej sieci marketów.
Od biedy, od Bożej krówki z rymowanki.

[alchemik]

Tylko nie bierz tego na poważnie.

[mirek13]

Umęczyłeś się niepotrzebnie z tą nauką.
Ja sobie już poradzę, choć nigdy nie będę ukrywał, że Tobie wiele zawdzięczam w temacie.
I nigdy tego nie ukrywałem i choć już niespecjalnie teraz przepadam za Twoją poezją, to doceniam jej kunszt i finezję.