Oto jest pytanie, na które nie umiem znaleźć sensownej odpowiedzi.

[lczerwosz]

To co Ty tutaj robisz, oprócz "dołowania" innych użytkowników?

A jak ja dołuję innych użytkowników? Opisz moją najgorszą metodę.

[SAM]

To co Ty tutaj robisz, oprócz "dołowania" innych użytkowników?

A jak ja dołuję innych użytkowników? Opisz moją najgorszą metodę.

Szkoda mi czasu i nerwów na rozmowy z Tobą, jako moderatorem

[lczerwosz]

Szkoda mi czasu i nerwów na rozmowy z Tobą, jako moderatorem

Oprócz moderatorowania, jestem użytkownikiem i zwykłym człowiekiem.

[SAM]

Szkoda mi czasu i nerwów na rozmowy z Tobą, jako moderatorem

Oprócz moderatorowania, jestem użytkownikiem i zwykłym człowiekiem.

Lecz w każdej chwili jesteś chroniony tym śmiesznym immunitetem przez skaranego - więc z wami po prostu nie da się zwyczajnie rozmawiać. Na innych portalach żaden z moderatorów nie ma prawa komentować tekstów użytkowników, jeśli nie naruszają regulaminu. I tak powinno być również tutaj - a nie jest - możecie więc - i to nagminnie czynicie - wyśmiewać się z czyjegoś tekstu, a nie wolno wam odpowiedzieć zbyt ostro, bo kolejny ban. Błędne koło pod nadzorem błędnego rycerza, jakim zdaje się być skarany bosko.

[lczerwosz]

Lecz w każdej chwili jesteś chroniony tym śmiesznym immunitetem przez skaranego - więc z wami po prostu nie da się zwyczajnie rozmawiać. Na innych portalach żaden z moderatorów nie ma prawa komentować tekstów użytkowników, jeśli nie naruszają regulaminu. I tak powinno być również tutaj - a nie jest - możecie więc - i to nagminnie czynicie - wyśmiewać się z czyjegoś tekstu, a nie wolno wam odpowiedzieć zbyt ostro, bo kolejny ban. Błędne koło pod nadzorem błędnego rycerza, jakim zdaje się być skarany bosko.

Nareszcie pojąłem. Nie wolno komentować tekstów. A dlaczego? Czyżbyśmy prowokowali użytkowników do zbyt ostrych wypowiedzi, tak specjalnie, by się wypowiedzieli, a tu w drugim ręku ban. Jasne.
A czy ktoś inny ma prawo komentować? Na przykład, nie zgadzać się, polemizować, wskazywać błędy i wady tekstu?

[SAM]

Lecz w każdej chwili jesteś chroniony tym śmiesznym immunitetem przez skaranego - więc z wami po prostu nie da się zwyczajnie rozmawiać. Na innych portalach żaden z moderatorów nie ma prawa komentować tekstów użytkowników, jeśli nie naruszają regulaminu. I tak powinno być również tutaj - a nie jest - możecie więc - i to nagminnie czynicie - wyśmiewać się z czyjegoś tekstu, a nie wolno wam odpowiedzieć zbyt ostro, bo kolejny ban. Błędne koło pod nadzorem błędnego rycerza, jakim zdaje się być skarany bosko.

Nareszcie pojąłem. Nie wolno komentować tekstów. A dlaczego? Czyżbyśmy prowokowali użytkowników do zbyt ostrych wypowiedzi, tak specjalnie, by się wypowiedzieli, a tu w drugim ręku ban. Jasne.
A czy ktoś inny ma prawo komentować? Na przykład, nie zgadzać się, polemizować, wskazywać błędy i wady tekstu?

Tym swoim komentarzem jasno dowodzisz swojej kompletnej niewiedzy na temat zasad moderacji. Zanim się nie podkształcisz - przeczytasz to i owo - ze zrozumieniem!!! - nie zawracaj mi głowy. Od tej chwili jesteś dla mnie zatrutym powietrzem, którego nie dostrzegam, lecz jestem zmuszony się go wystrzegać.

[lczerwosz]

Jesteś dla mnie powietrzem, którego nie dostrzegam

Piękna, poetycka wypowiedź. Oby tak dalej. Poproszę skarania o umieszczenie jako motto dnia na najgłówniejszej stronie portalu.
Powietrza się nie dostrzega, ale bez niego nie da się żyć

[skaranie boskie]

jesteś dla mnie zatrutym powietrzem, którego nie dostrzegam

No i nie dostrzegł...

[bonkreta]

Przecieram oczy czytając komentarze.
Gdzie są te niezbite dowody, że katastrofa wynikła z błędu ludzkiego / z powodu brzozy... etc...? Gdzie są te dowody, zwł. wrak?

Mój cioteczny brat (zmarł niedawno) - oficer lotnictwa; wykładowca w Dęblinie; kilka fakultetów ukończonych z dziedziny lotnictwa, doktoraty itd... (na marginesie był w wiadomym czasie we WRONie, więc Kaczyńscy nie byli jego ulubieńcami). Niedługo przed jego śmiercią zapytałam go, co sądzi. Odpowiedział: - To nie wypadek, to zamach.

Póki nie mamy wraku i dowodów niezbitych, możemy tylko domniemywać, nigdy autorytatywnie stwierdzać.

[lczerwosz]

Ale zostawiłbym już tę dyskusję, na nic nie wniesie, a autor tematu spadł z balkonu z 8-Piętra i pewnie już nie powróci, chyba, że jako kolejny klon lub reinkarnat. Chyba musiał ciężko kiedyś grzeszyć.