Bolek, a sprawa polska.

[mirek13]

Inteligencja polega na łączeniu dostępnych informacji z ogólnym tłem i szczegółowym życiorysem.
Gdybym miał nakarmić dzieci kosztem ideałów, zrobiłbym to bez wahania.
Czyli żaden ze mnie martyrologiczny bohater do podręczników.
Pisanie historii od nowa (choć niewielkie znaczenie ma grzebanie w życiorysie Wałęsy, kiedy jest ikoną Polski w XX wieku), jest deprecjonowaniem kraju pod płaszczykiem poszukiwania prawdy.
(Choć się chłopu trochę pod stropem porąbało)
Toteż informuję, że Dobrawka (tudzież Dąbrówka) miała fatalną opinię na dworze czeskim.
Coś było nie tak z jej pierwszym mężem, ponoć lekko się puszczała (jak informuje Kosmas) i z ulgą ją wypchnęli do pogańskiego Mieszka.
Odbierzemy jej zasługę chrztu Polski, bo lubiła ten sport?

[szczepantrzeszcz]

Gdybym miał nakarmić dzieci kosztem ideałów, zrobiłbym to bez wahania.

Je też, jednak ci, którzy wytrwali przy ideałach (kosztem głodnych dzieci) swoje cięgi co jakis czas również zbierają, bo jak to tak... dzieci głodne!? Od zawsze przyciąga ludzką uwagę wrzask (najczęście jest to wrzask sytych s-synów), że dzieci gdzieś głodują? Recepty ogólnej ni ma, a d.. zawsze z tylu.

Pisanie historii od nowa (choć niewielkie znaczenie ma grzebanie w życiorysie Wałęsy, kiedy jest ikoną Polski w XX wieku), jest deprecjonowaniem kraju pod płaszczykiem poszukiwania prawdy.

Czasami myślę sobie, czy nie z tych właśnie wzgledów wymyślono termin "historia najnowsza".

(Choć się chłopu trochę pod stropem porąbało)

Ja myślę, że się nie porąbało. Człowiek się mało zmienił, a i wiek dostojny swoje prawa ma.

Toteż informuję, że Dobrawka (tudzież Dąbrówka) miała fatalną opinię na dworze czeskim.
Coś było nie tak z jej pierwszym mężem, ponoć lekko się puszczała (jak informuje Kosmas) i z ulgą ją wypchnęli do pogańskiego Mieszka.
Odbierzemy jej zasługę chrztu Polski, bo lubiła ten sport?

Nie ma rady, wracamy do pogaństwa. Mirku, rozejrzyj się uważnie. Nie ma gdzieś w Twojej okolicy jakichś fajnych kapłanek od Światowida? Ja poszukam jakichś lasek od Peruna

[mirek13]

Szczepan, ale byśmy mistyczny i zarąbisty zamtuz zrobili...!
Trochę patriotyczny, ale spółkować z własną historią...
Cudo

[szczepantrzeszcz]

Szczepan, ale byśmy mistyczny i zarąbisty zamtuz zrobili...!

Zaraz się włączy jakaś białogłowa i stwierdzi, że kiedyś, to chłopy potrafiły nastrój robić, a teraz... tylko kolacja, świece i muzyka.

Trochę patriotyczny, ale spółkować z własną historią...

Jednak ten świeży powiew perwersji...

[mirek13]

...ze elementami historycznego wyuzdania...
Beznadziejne są teraz te chłopy pańszczyźniane.

[mirek13]

Bo powiedz mi Szczepcio, dlaczego najwybitniejszy Polski władca, jako jedyny w panteonie, ma przydomek "Wielki", a był:
a/ niepiśmienny
b/ erotoman (straszliwa krzywda Klary Zach - ucięcie warg, nosa i uszu).
c/ popadł w bigamię z prażańską mieszczką Rokiczanką, choć miała łuszczycę i była łysa?
A to najwspanialszy i najmądrzejszy król Polski.
To nie jest "historia najnowsza".

[szczepantrzeszcz]

Ja tam, chociaż daleki jestem od Cat-Mackiewiczowej niechęci, za Kazimierzem W. nie przepadam. Lubię za to Kazimierza Jagiellończyka - powoli, ale do celu. Przydomek "Wielki" ostatniemu z Piastów przydano później. Z tego, co pamiętam, jego drugi pogrzeb, ten z 1869 roku, był bardzo okazały (manifa niemal tak liczna jak wczorajsza ) i chyba od wtedy na dobre zaczęto nazywać go Wielkim.

[mirek13]

A czy to ważne kiedy?
Ważne dlaczego i jedynemu.
A jest za co.
Jagiellończyk to pokłosie okoliczności.
Kazik wyciągnął nas z kanału.

[szczepantrzeszcz]

Cholera, gdybyś jeszcze powiedział, kto mi podprowadził Jasienicę

[mirek13]

No masz, ale mnie wyłapał
Ale się z nim zgadzam