Strood, Krokusie, drodzy P)anowie czas skończyć okładanie się łopatkami, poszukajcie piaskownicy, okey? : )
Krokus pisze: ↑20 lis 2025, 14:12
eka pisze: ↑20 lis 2025, 12:09
Krokus pisze: ↑18 lis 2025, 19:29
eka pisze: ↑18 lis 2025, 17:17
Dobrze, naprawdę dobrze ujęte (nie)pewności na tle rozwoju wiedzy, horyzontów myśli...
Szukamy sensu. Podmiotem nie jest ateista, lecz agnostyk.
Wiara de facto nie potrzebuje żadnych dowodów, tym zresztą rożni się od nauki.
Można je połączyć kosztem precyzji desygnatów.
Dzięki za komentarz, a mi się wydaje, ze na początku nic nie było i na końcu nic nie bedzie, zobaczysz.
Jeżeli istnieje nicość, nie ma szans na jej zobaczenie.
A co do Einsteina i jego podważonej pewności o niegraniu Boga w kości z nami... najpierwszy ruch materii, czyli jej powstawanie jest indeterministyczne, ale już kolejny to ich podleganie prawom fizyki.
eka pisze: ↑20 lis 2025, 12:09
Krokus pisze: ↑18 lis 2025, 19:29
eka pisze: ↑18 lis 2025, 17:17
Dobrze, naprawdę dobrze ujęte (nie)pewności na tle rozwoju wiedzy, horyzontów myśli...
Szukamy sensu. Podmiotem nie jest ateista, lecz agnostyk.
Wiara de facto nie potrzebuje żadnych dowodów, tym zresztą rożni się od nauki.
Można je połączyć kosztem precyzji desygnatów.
Dzięki za komentarz, a mi się wydaje, ze na początku nic nie było i na końcu nic nie bedzie, zobaczysz.
Jeżeli istnieje nicość, nie ma szans na jej zobaczenie.
A co do Einsteina i jego podważonej pewności o niegraniu Boga w kości z nami... najpierwszy ruch materii, czyli jej powstawanie jest indeterministyczne, ale już kolejny to ich podleganie prawom fizyki.
A prawa fizyki to?
Prawa fizyki nie działają w chaosie. Chociaż entropia się stara, rzeczywistość wciąż nadaje się do sensownego wykorzystania. Czy one, prawa, są dziełem przypadku? Tak myślisz?