• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    "Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
    Cicero "De re publica"



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

onyks

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
datura
Posty: 901
Rejestracja: 02 sie 2014, 09:39

onyks

#1 Post autor: datura » 23 paź 2025, 12:41

noszę w fartuchu kamień
ciężki jak księżyc w pełni
czarny jak oczy sowy

ukamienuj mnie
nim skamienieję
zapomnę
kto wykuł mnie w wodzie

znów
płoszysz boga
zaprzęgasz czarta do wozu

znów
orzę pole paznokciem
stonkę zbieram na język

między nami szczelina

w szczelinie kiełkuje pokrzywa
plami światłem blade ramiona
nakrapia dłonie

jestem tu jeszcze
czy echo obija się o kości

to płacz
czy kwik świni
karmiącej kamienie
Ostatnio zmieniony 28 paź 2025, 15:50 przez datura, łącznie zmieniany 3 razy.

laura123
Posty: 29
Rejestracja: 22 paź 2025, 19:59

onyks

#2 Post autor: laura123 » 23 paź 2025, 19:39

Jakiś ten wiersz udziwniony mocno... krzyk świni rodzącej kamienie - masakra. A to nie można jakoś zwyczajnie pisać, tylko z takimi odniesieniami? stonkę na język zbieram... może napisz jeszcze raz, ale tym razem zwyczajnie wyraź, co Ci na wątrobie leży, po co Ci takie dziwolągi w wierszu?

datura
Posty: 901
Rejestracja: 02 sie 2014, 09:39

onyks

#3 Post autor: datura » 23 paź 2025, 22:10

laura123 pisze:
23 paź 2025, 19:39
Jakiś ten wiersz udziwniony mocno... krzyk świni rodzącej kamienie - masakra. A to nie można jakoś zwyczajnie pisać, tylko z takimi odniesieniami? stonkę na język zbieram... może napisz jeszcze raz, ale tym razem zwyczajnie wyraź, co Ci na wątrobie leży, po co Ci takie dziwolągi w wierszu?
Ten motyw ze świnią zmieniłam, bo nie do końca mi pasował. Motyw stonki jest tutaj istotny, w moich wierszach często nawiązuję do motywów wiejskich łącząc je z elementami tragedii, rytuału, zmiany, Boga, kobiety.

Edit: postanowiłam jednak dalej popracować nad drugą częścią wiersza, wkrótce ja wrzucę na portal

Strood
Posty: 25
Rejestracja: 24 paź 2025, 11:17

onyks

#4 Post autor: Strood » 24 paź 2025, 14:59

noszę w fartuchu kamień
ciężki jak księżyc w pełni
czarny
jak kolor oczu sowy

datura
Posty: 901
Rejestracja: 02 sie 2014, 09:39

onyks

#5 Post autor: datura » 24 paź 2025, 17:05

Strood pisze:
24 paź 2025, 14:59
noszę w fartuchu kamień
ciężki jak księżyc w pełni
czarny
jak kolor oczu sowy
Dzięki za sugestię, a dlaczego Twoim zdaniem tak byłoby lepiej?

Strood
Posty: 25
Rejestracja: 24 paź 2025, 11:17

onyks

#6 Post autor: Strood » 24 paź 2025, 17:08

kamień liczba poj. oczy mnoga - lepiej wg. mnie to brzmi

laura123
Posty: 29
Rejestracja: 22 paź 2025, 19:59

onyks

#7 Post autor: laura123 » 24 paź 2025, 18:46

datura pisze:
23 paź 2025, 22:10
Motyw stonki jest tutaj istotny,
A o co chodzi z tą stonką?

Strood
Posty: 25
Rejestracja: 24 paź 2025, 11:17

onyks

#8 Post autor: Strood » 24 paź 2025, 21:36

jakoby perły przed wieprze

niektóre środki przekazu np. płoszenie Boga, orzę pole paznokciem podobają mi się

porównanie peelki nie do otoczaka tylko do kamienia obrobionego w wodzie, też niezłe

a to zbieranie stonki przypomina mi film Wiosna panie sierżańcie z rolą, perełką Tadeusza Fijewskiego.

watro było poczytać, prześledzić przewód myślowy. wszystko jest nauką.\

laura123
Posty: 29
Rejestracja: 22 paź 2025, 19:59

onyks

#9 Post autor: laura123 » 24 paź 2025, 22:23

Mnie ta świnia jednak nie przekonuje, ani stonka... ale jak czytam bez tego, to mogę wyobrazić sobie, zmęczoną, styraną życiem kobietę, która próbuje zrozumieć otaczającą ją rzeczywistość i odnaleźć się w niej. Z pierwszej strofoidy można to wyczytać, ciąg dalszy jest potwierdzeniem, dla mnie zbyt dokładnym.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18646
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

onyks

#10 Post autor: eka » 25 paź 2025, 13:33

datura pisze:
23 paź 2025, 12:41
noszę w fartuchu kamień
ciężki jak księżyc w pełni
czarny jak oczy sowy

ukamieniuj mnie (ukamienuj)
nim skamienieję
zapomnę
kto wykuł mnie w wodzie

znów
płoszysz boga
zaprzęgasz czarta do wozu

znów
orzę pole paznokciem
stonkę zbieram na język

między nami szczelina

w szczelinie kiełkuje pokrzywa
plami światłem blade ramiona
nakrapia dłonie

jestem tu jeszcze
czy echo obija się o kości

to płacz
czy kwik świni
karmiącej kamienie
Zamienianie się w onyks, bolesny, gorzki skutek m.in słów jak szkodniki, rozpad, a może tylko szczelina jednak w relacji?
Świetny liryk, Dat.
Twoja kreatywność w piętrzeniu metafor, które dopadają mnie emocją, jak zawsze głęboko porusza.
:rosa:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”