Ułan i eF

[eka]

...ten się gubi : )

[abandon]

Ważne, żeby odnaleźć się w biurze rzeczy zagubionych, bo trudniej raz się odnaleźć, niż sto razy zagubić;)

[eka]

Ja myślę, że proporcja raczej 50:50 : )

[abandon]

Ciekawe, bo jak się z jedną zgubiłem, do dziś nie mogę się odnaleźć, a może się nie szukam;)

[Liliana]

[Liliana]

Od razu w pościeli, bo i po co marnować cenny czas...

[eka]

Ważne, żeby odnaleźć się w biurze rzeczy zagubionych, bo trudniej raz się odnaleźć, niż sto razy zagubić;)

Ja myślę, że proporcja raczej 50:50 : )

Ciekawe, bo jak się z jedną zgubiłem, do dziś nie mogę się odnaleźć, a może się nie szukam;)

No, jesteś w stanie zagubienia, bywa

Ja to widzę tak: jak się zgubię, to dopóki się nie odnajdę, jestem zagubiona. A jak się odnajdę, to już zagubiona nie jestem. Stąd tyle samo musi być zgubień i odnalezień. I to na różnych, identycznych w czasie odcinkach. Np. trzy zagubienia i pięć odnalezień, w różnych tematach oczywiście.


Chociaż zasadniczo się nie gubię. Ostatnio to w lesie, przez ok. 4 godziny nie miałam pojęcia, gdzie jestem, ale intuicja powiodła w dobrą stronę. Ruch słońca, mech służyły pomocą.

[abandon]

Liliano, o tym historia nie wspomina, jak ułani dzielnie wojowali w pościeli. Byłoby to mało dyplomatyczne;)

[abandon]

Eka* - przypomniał mi się wierszyk a propos zagubienia. Grzechy młodości z MO w tle, aż rodzice musieli mnie odnaleźć;)
Poza tym, do rany przyłóż;)

[eka]

W tzw. milicji obywatelskiej działałeś? Czy ona Cię szukała? Ot, dylemat.