O pewnym bankowcu

[Hardy]

...wczoraj wysłuchałem jego konferencji...

Był kiedyś król, co państwem się zwał.
Jest sobie człek, co nazwać się śmiał
że on to bank, a bank to państwo.
Myśleć nie tak? – to wielkie draństwo.
.
Jemu przeciwni? - wrogowie państwa.
Tak znów doszliśmy do sobiepaństwa.

[tabakiera]

Mądrze prawisz.
No ale cóż, gdy ma rząd dusz?

[Hardy]

Mądrze prawisz.
No ale cóż, gdy ma rząd dusz?

nie ma już rządu dusz, ma tylko nadanie...
ale i z tym można sobie poradzić
i szybciej się stanie.

PS. Chyba że myślisz o naczelniku Wolski, a nie o bankowcu... ale i tu są możliwości.

[eka]

Państwo to ja! Kto to powiedział? Ludwik XIV? A może XV

No cóż, kadencja jemu się kończy chyba w 2028, i w zasadzie jest nieodwoływalny nasz bankier-gawędziarz.

[Hardy]

Państwo to ja! Kto to powiedział? Ludwik XIV? A może XV

No cóż, kadencja jemu się kończy chyba w 2028, i w zasadzie jest nieodwoływalny nasz bankier-gawędziarz.

Ludwik XIV, XVII wiek. Panował aż 72 lata, od 5 roku życia (wliczając okres regencji).

Tak, kadencja kończy mu się dopiero w 2028 roku. Ale... jeśli miałby stanąć porzed Trybunałem Stanu, to już w momencie postawienia przed TS funkcję się zawiesza...

[eka]

Do Ludwika XIV jegomości baaardzo daleko

Podobna próba odwołania łotewskiego prezesa ichniego banku centralnego nie powiodła się. Zareagował Bank Światowy i centralny europejski, tak więc... sprawa nie jest przesądzona.

[Hardy]

Do Ludwika XIV jegomości baaardzo daleko

Podobna próba odwołania łotewskiego prezesa ichniego banku centralnego nie powiodła się. Zareagował Bank Światowy i centralny europejski, tak więc... sprawa nie jest przesądzona.

Pożyjemy, zobaczymy