-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Pięć słów w pięćdziesięciu postach - wspólnie piszemy opowiadanie
- teo
- Posty: 274
- Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23
Pięć słów w pięćdziesięciu postach - wspólnie piszemy opowiadanie
Połykanie ognia w gminnej bibliotece
Takie ogłoszenie zamieściłem w internecie:
Harry Potter i Czara Ognia - najbardziej łatwopalna książka świata już jest dostępna w wersji online. A internet, krnąbrne dziecię, wypluwa szkarłatną posokę, plamiąc mi trzewiki. Rozmiar 48. Z Paryża.
- Kłamiesz, jak zawodowy szewc z ulicy Blagów.
- Fasetuję rzeczywistość, durniu! Poeci nie są zero jedynkowi, jak byle czarodziej oraz przereklamowana czara ognia.
- I dalej. Na jedno kopyto! - napisał, spłonął... skazał na bibliotekę.
Tymczasem w gminnej bibliotece, zagubiona pani kustosz, miotełką z piór pozbawiała kurzu rzeźbę Apollina. Skupiając uwagę na potędze myśli, nie zauważyła jak z ust opiekuna muz wypełzła i zamarła uwaga. Apollo świadomy swojego wielkiego
Takie ogłoszenie zamieściłem w internecie:
Harry Potter i Czara Ognia - najbardziej łatwopalna książka świata już jest dostępna w wersji online. A internet, krnąbrne dziecię, wypluwa szkarłatną posokę, plamiąc mi trzewiki. Rozmiar 48. Z Paryża.
- Kłamiesz, jak zawodowy szewc z ulicy Blagów.
- Fasetuję rzeczywistość, durniu! Poeci nie są zero jedynkowi, jak byle czarodziej oraz przereklamowana czara ognia.
- I dalej. Na jedno kopyto! - napisał, spłonął... skazał na bibliotekę.
Tymczasem w gminnej bibliotece, zagubiona pani kustosz, miotełką z piór pozbawiała kurzu rzeźbę Apollina. Skupiając uwagę na potędze myśli, nie zauważyła jak z ust opiekuna muz wypełzła i zamarła uwaga. Apollo świadomy swojego wielkiego
Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Pięć słów w pięćdziesięciu postach - wspólnie piszemy opowiadanie
Połykanie ognia w gminnej bibliotece
Takie ogłoszenie zamieściłem w internecie:
Harry Potter i Czara Ognia - najbardziej łatwopalna książka świata już jest dostępna w wersji online. A internet, krnąbrne dziecię, wypluwa szkarłatną posokę, plamiąc mi trzewiki. Rozmiar 48. Z Paryża.
- Kłamiesz, jak zawodowy szewc z ulicy Blagów.
- Fasetuję rzeczywistość, durniu! Poeci nie są zero jedynkowi, jak byle czarodziej oraz przereklamowana czara ognia.
- I dalej. Na jedno kopyto! - napisał, spłonął... skazał na bibliotekę.
Tymczasem w gminnej bibliotece, zagubiona pani kustosz, miotełką z piór pozbawiała kurzu rzeźbę Apollina. Skupiając uwagę na potędze myśli, nie zauważyła jak z ust opiekuna muz wypełzła i zamarła uwaga. Apollo świadomy swojego wielkiego łuku, ściągnął brwi i strzałka
Takie ogłoszenie zamieściłem w internecie:
Harry Potter i Czara Ognia - najbardziej łatwopalna książka świata już jest dostępna w wersji online. A internet, krnąbrne dziecię, wypluwa szkarłatną posokę, plamiąc mi trzewiki. Rozmiar 48. Z Paryża.
- Kłamiesz, jak zawodowy szewc z ulicy Blagów.
- Fasetuję rzeczywistość, durniu! Poeci nie są zero jedynkowi, jak byle czarodziej oraz przereklamowana czara ognia.
- I dalej. Na jedno kopyto! - napisał, spłonął... skazał na bibliotekę.
Tymczasem w gminnej bibliotece, zagubiona pani kustosz, miotełką z piór pozbawiała kurzu rzeźbę Apollina. Skupiając uwagę na potędze myśli, nie zauważyła jak z ust opiekuna muz wypełzła i zamarła uwaga. Apollo świadomy swojego wielkiego łuku, ściągnął brwi i strzałka
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Pięć słów w pięćdziesięciu postach - wspólnie piszemy opowiadanie
Połykanie ognia w gminnej bibliotece
Takie ogłoszenie zamieściłem w internecie:
Harry Potter i Czara Ognia - najbardziej łatwopalna książka świata już jest dostępna w wersji online. A internet, krnąbrne dziecię, wypluwa szkarłatną posokę, plamiąc mi trzewiki. Rozmiar 48. Z Paryża.
- Kłamiesz, jak zawodowy szewc z ulicy Blagów.
- Fasetuję rzeczywistość, durniu! Poeci nie są zero jedynkowi, jak byle czarodziej oraz przereklamowana czara ognia.
- I dalej. Na jedno kopyto! - napisał, spłonął... skazał na bibliotekę.
Tymczasem w gminnej bibliotece, zagubiona pani kustosz, miotełką z piór pozbawiała kurzu rzeźbę Apollina. Skupiając uwagę na potędze myśli, nie zauważyła jak z ust opiekuna muz wypełzła i zamarła uwaga. Apollo świadomy swojego wielkiego łuku, ściągnął brwi i strzałka kierująca do archiwum poczęła pulsować.
Takie ogłoszenie zamieściłem w internecie:
Harry Potter i Czara Ognia - najbardziej łatwopalna książka świata już jest dostępna w wersji online. A internet, krnąbrne dziecię, wypluwa szkarłatną posokę, plamiąc mi trzewiki. Rozmiar 48. Z Paryża.
- Kłamiesz, jak zawodowy szewc z ulicy Blagów.
- Fasetuję rzeczywistość, durniu! Poeci nie są zero jedynkowi, jak byle czarodziej oraz przereklamowana czara ognia.
- I dalej. Na jedno kopyto! - napisał, spłonął... skazał na bibliotekę.
Tymczasem w gminnej bibliotece, zagubiona pani kustosz, miotełką z piór pozbawiała kurzu rzeźbę Apollina. Skupiając uwagę na potędze myśli, nie zauważyła jak z ust opiekuna muz wypełzła i zamarła uwaga. Apollo świadomy swojego wielkiego łuku, ściągnął brwi i strzałka kierująca do archiwum poczęła pulsować.
- teo
- Posty: 274
- Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23
Pięć słów w pięćdziesięciu postach - wspólnie piszemy opowiadanie
Połykanie ognia w gminnej bibliotece
Takie ogłoszenie zamieściłem w internecie:
Harry Potter i Czara Ognia - najbardziej łatwopalna książka świata już jest dostępna w wersji online. A internet, krnąbrne dziecię, wypluwa szkarłatną posokę, plamiąc mi trzewiki. Rozmiar 48. Z Paryża.
- Kłamiesz, jak zawodowy szewc z ulicy Blagów.
- Fasetuję rzeczywistość, durniu! Poeci nie są zero jedynkowi, jak byle czarodziej oraz przereklamowana czara ognia.
- I dalej. Na jedno kopyto! - napisał, spłonął... skazał na bibliotekę.
Tymczasem w gminnej bibliotece, zagubiona pani kustosz, miotełką z piór pozbawiała kurzu rzeźbę Apollina. Skupiając uwagę na potędze myśli, nie zauważyła jak z ust opiekuna muz wypełzła i zamarła uwaga. Apollo świadomy swojego wielkiego łuku, ściągnął brwi i strzałka kierująca do archiwum poczęła pulsować.
Apollo spąsowiał, tak jak bibliotekarka.
Takie ogłoszenie zamieściłem w internecie:
Harry Potter i Czara Ognia - najbardziej łatwopalna książka świata już jest dostępna w wersji online. A internet, krnąbrne dziecię, wypluwa szkarłatną posokę, plamiąc mi trzewiki. Rozmiar 48. Z Paryża.
- Kłamiesz, jak zawodowy szewc z ulicy Blagów.
- Fasetuję rzeczywistość, durniu! Poeci nie są zero jedynkowi, jak byle czarodziej oraz przereklamowana czara ognia.
- I dalej. Na jedno kopyto! - napisał, spłonął... skazał na bibliotekę.
Tymczasem w gminnej bibliotece, zagubiona pani kustosz, miotełką z piór pozbawiała kurzu rzeźbę Apollina. Skupiając uwagę na potędze myśli, nie zauważyła jak z ust opiekuna muz wypełzła i zamarła uwaga. Apollo świadomy swojego wielkiego łuku, ściągnął brwi i strzałka kierująca do archiwum poczęła pulsować.
Apollo spąsowiał, tak jak bibliotekarka.
Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Pięć słów w pięćdziesięciu postach - wspólnie piszemy opowiadanie
Połykanie ognia w gminnej bibliotece
Takie ogłoszenie zamieściłem w internecie:
Harry Potter i Czara Ognia - najbardziej łatwopalna książka świata już jest dostępna w wersji online. A internet, krnąbrne dziecię, wypluwa szkarłatną posokę, plamiąc mi trzewiki. Rozmiar 48. Z Paryża.
- Kłamiesz, jak zawodowy szewc z ulicy Blagów.
- Fasetuję rzeczywistość, durniu! Poeci nie są zero jedynkowi, jak byle czarodziej oraz przereklamowana czara ognia.
- I dalej. Na jedno kopyto! - napisał, spłonął... skazał na bibliotekę.
Tymczasem w gminnej bibliotece, zagubiona pani kustosz, miotełką z piór pozbawiała kurzu rzeźbę Apollina. Skupiając uwagę na potędze myśli, nie zauważyła jak z ust opiekuna muz wypełzła i zamarła uwaga. Apollo świadomy swojego wielkiego łuku, ściągnął brwi i strzałka kierująca do archiwum poczęła pulsować.
Apollo spąsowiał, tak jak bibliotekarka. A blada pani kustosz z
Takie ogłoszenie zamieściłem w internecie:
Harry Potter i Czara Ognia - najbardziej łatwopalna książka świata już jest dostępna w wersji online. A internet, krnąbrne dziecię, wypluwa szkarłatną posokę, plamiąc mi trzewiki. Rozmiar 48. Z Paryża.
- Kłamiesz, jak zawodowy szewc z ulicy Blagów.
- Fasetuję rzeczywistość, durniu! Poeci nie są zero jedynkowi, jak byle czarodziej oraz przereklamowana czara ognia.
- I dalej. Na jedno kopyto! - napisał, spłonął... skazał na bibliotekę.
Tymczasem w gminnej bibliotece, zagubiona pani kustosz, miotełką z piór pozbawiała kurzu rzeźbę Apollina. Skupiając uwagę na potędze myśli, nie zauważyła jak z ust opiekuna muz wypełzła i zamarła uwaga. Apollo świadomy swojego wielkiego łuku, ściągnął brwi i strzałka kierująca do archiwum poczęła pulsować.
Apollo spąsowiał, tak jak bibliotekarka. A blada pani kustosz z
- teo
- Posty: 274
- Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23
Pięć słów w pięćdziesięciu postach - wspólnie piszemy opowiadanie
Połykanie ognia w gminnej bibliotece
Takie ogłoszenie zamieściłem w internecie:
Harry Potter i Czara Ognia - najbardziej łatwopalna książka świata już jest dostępna w wersji online. A internet, krnąbrne dziecię, wypluwa szkarłatną posokę, plamiąc mi trzewiki. Rozmiar 48. Z Paryża.
- Kłamiesz, jak zawodowy szewc z ulicy Blagów.
- Fasetuję rzeczywistość, durniu! Poeci nie są zero jedynkowi, jak byle czarodziej oraz przereklamowana czara ognia.
- I dalej. Na jedno kopyto! - napisał, spłonął... skazał na bibliotekę.
Tymczasem w gminnej bibliotece, zagubiona pani kustosz, miotełką z piór pozbawiała kurzu rzeźbę Apollina. Skupiając uwagę na potędze myśli, nie zauważyła jak z ust opiekuna muz wypełzła i zamarła uwaga. Apollo świadomy swojego wielkiego łuku, ściągnął brwi i strzałka kierująca do archiwum poczęła pulsować.
Apollo spąsowiał, tak jak bibliotekarka. A blada pani kustosz z
wrodzoną dociekliwoscią zauważyła wybrzuszenie w
Takie ogłoszenie zamieściłem w internecie:
Harry Potter i Czara Ognia - najbardziej łatwopalna książka świata już jest dostępna w wersji online. A internet, krnąbrne dziecię, wypluwa szkarłatną posokę, plamiąc mi trzewiki. Rozmiar 48. Z Paryża.
- Kłamiesz, jak zawodowy szewc z ulicy Blagów.
- Fasetuję rzeczywistość, durniu! Poeci nie są zero jedynkowi, jak byle czarodziej oraz przereklamowana czara ognia.
- I dalej. Na jedno kopyto! - napisał, spłonął... skazał na bibliotekę.
Tymczasem w gminnej bibliotece, zagubiona pani kustosz, miotełką z piór pozbawiała kurzu rzeźbę Apollina. Skupiając uwagę na potędze myśli, nie zauważyła jak z ust opiekuna muz wypełzła i zamarła uwaga. Apollo świadomy swojego wielkiego łuku, ściągnął brwi i strzałka kierująca do archiwum poczęła pulsować.
Apollo spąsowiał, tak jak bibliotekarka. A blada pani kustosz z
wrodzoną dociekliwoscią zauważyła wybrzuszenie w
Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Pięć słów w pięćdziesięciu postach - wspólnie piszemy opowiadanie
Połykanie ognia w gminnej bibliotece
Takie ogłoszenie zamieściłem w internecie:
Harry Potter i Czara Ognia - najbardziej łatwopalna książka świata już jest dostępna w wersji online. A internet, krnąbrne dziecię, wypluwa szkarłatną posokę, plamiąc mi trzewiki. Rozmiar 48. Z Paryża.
- Kłamiesz, jak zawodowy szewc z ulicy Blagów.
- Fasetuję rzeczywistość, durniu! Poeci nie są zero jedynkowi, jak byle czarodziej oraz przereklamowana czara ognia.
- I dalej. Na jedno kopyto! - napisał, spłonął... skazał na bibliotekę.
Tymczasem w gminnej bibliotece, zagubiona pani kustosz, miotełką z piór pozbawiała kurzu rzeźbę Apollina. Skupiając uwagę na potędze myśli, nie zauważyła jak z ust opiekuna muz wypełzła i zamarła uwaga. Apollo świadomy swojego wielkiego łuku, ściągnął brwi i strzałka kierująca do archiwum poczęła pulsować.
Apollo spąsowiał, tak jak bibliotekarka. A blada pani kustosz z wrodzoną dociekliwoscią zauważyła wybrzuszenie w Mitologii starożytnych Greków, upuściła miotełkę
Takie ogłoszenie zamieściłem w internecie:
Harry Potter i Czara Ognia - najbardziej łatwopalna książka świata już jest dostępna w wersji online. A internet, krnąbrne dziecię, wypluwa szkarłatną posokę, plamiąc mi trzewiki. Rozmiar 48. Z Paryża.
- Kłamiesz, jak zawodowy szewc z ulicy Blagów.
- Fasetuję rzeczywistość, durniu! Poeci nie są zero jedynkowi, jak byle czarodziej oraz przereklamowana czara ognia.
- I dalej. Na jedno kopyto! - napisał, spłonął... skazał na bibliotekę.
Tymczasem w gminnej bibliotece, zagubiona pani kustosz, miotełką z piór pozbawiała kurzu rzeźbę Apollina. Skupiając uwagę na potędze myśli, nie zauważyła jak z ust opiekuna muz wypełzła i zamarła uwaga. Apollo świadomy swojego wielkiego łuku, ściągnął brwi i strzałka kierująca do archiwum poczęła pulsować.
Apollo spąsowiał, tak jak bibliotekarka. A blada pani kustosz z wrodzoną dociekliwoscią zauważyła wybrzuszenie w Mitologii starożytnych Greków, upuściła miotełkę
-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Pięć słów w pięćdziesięciu postach - wspólnie piszemy opowiadanie
Połykanie ognia w gminnej bibliotece
Takie ogłoszenie zamieściłem w internecie:
Harry Potter i Czara Ognia - najbardziej łatwopalna książka świata już jest dostępna w wersji online. A internet, krnąbrne dziecię, wypluwa szkarłatną posokę, plamiąc mi trzewiki. Rozmiar 48. Z Paryża.
- Kłamiesz, jak zawodowy szewc z ulicy Blagów.
- Fasetuję rzeczywistość, durniu! Poeci nie są zero jedynkowi, jak byle czarodziej oraz przereklamowana czara ognia.
- I dalej. Na jedno kopyto! - napisał, spłonął... skazał na bibliotekę.
Tymczasem w gminnej bibliotece, zagubiona pani kustosz, miotełką z piór pozbawiała kurzu rzeźbę Apollina. Skupiając uwagę na potędze myśli, nie zauważyła jak z ust opiekuna muz wypełzła i zamarła uwaga. Apollo świadomy swojego wielkiego łuku, ściągnął brwi i strzałka kierująca do archiwum poczęła pulsować.
Apollo spąsowiał, tak jak bibliotekarka. A blada pani kustosz z wrodzoną dociekliwością zauważyła wybrzuszenie w Mitologii starożytnych Greków, upuściła miotełkę, roztrzaskując na pół kamienną płytę.
Takie ogłoszenie zamieściłem w internecie:
Harry Potter i Czara Ognia - najbardziej łatwopalna książka świata już jest dostępna w wersji online. A internet, krnąbrne dziecię, wypluwa szkarłatną posokę, plamiąc mi trzewiki. Rozmiar 48. Z Paryża.
- Kłamiesz, jak zawodowy szewc z ulicy Blagów.
- Fasetuję rzeczywistość, durniu! Poeci nie są zero jedynkowi, jak byle czarodziej oraz przereklamowana czara ognia.
- I dalej. Na jedno kopyto! - napisał, spłonął... skazał na bibliotekę.
Tymczasem w gminnej bibliotece, zagubiona pani kustosz, miotełką z piór pozbawiała kurzu rzeźbę Apollina. Skupiając uwagę na potędze myśli, nie zauważyła jak z ust opiekuna muz wypełzła i zamarła uwaga. Apollo świadomy swojego wielkiego łuku, ściągnął brwi i strzałka kierująca do archiwum poczęła pulsować.
Apollo spąsowiał, tak jak bibliotekarka. A blada pani kustosz z wrodzoną dociekliwością zauważyła wybrzuszenie w Mitologii starożytnych Greków, upuściła miotełkę, roztrzaskując na pół kamienną płytę.
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Pięć słów w pięćdziesięciu postach - wspólnie piszemy opowiadanie
Połykanie ognia w gminnej bibliotece
Takie ogłoszenie zamieściłem w internecie:
Harry Potter i Czara Ognia - najbardziej łatwopalna książka świata już jest dostępna w wersji online. A internet, krnąbrne dziecię, wypluwa szkarłatną posokę, plamiąc mi trzewiki. Rozmiar 48. Z Paryża.
- Kłamiesz, jak zawodowy szewc z ulicy Blagów.
- Fasetuję rzeczywistość, durniu! Poeci nie są zero jedynkowi, jak byle czarodziej oraz przereklamowana czara ognia.
- I dalej. Na jedno kopyto! - napisał, spłonął... skazał na bibliotekę.
Tymczasem w gminnej bibliotece, zagubiona pani kustosz, miotełką z piór pozbawiała kurzu rzeźbę Apollina. Skupiając uwagę na potędze myśli, nie zauważyła jak z ust opiekuna muz wypełzła i zamarła uwaga. Apollo świadomy swojego wielkiego łuku, ściągnął brwi i strzałka kierująca do archiwum poczęła pulsować.
Apollo spąsowiał, tak jak bibliotekarka. A blada pani kustosz z wrodzoną dociekliwością zauważyła wybrzuszenie w Mitologii starożytnych Greków, upuściła miotełkę, roztrzaskując na pół kamienną płytę.
Huk, syk i tony pyłu
Takie ogłoszenie zamieściłem w internecie:
Harry Potter i Czara Ognia - najbardziej łatwopalna książka świata już jest dostępna w wersji online. A internet, krnąbrne dziecię, wypluwa szkarłatną posokę, plamiąc mi trzewiki. Rozmiar 48. Z Paryża.
- Kłamiesz, jak zawodowy szewc z ulicy Blagów.
- Fasetuję rzeczywistość, durniu! Poeci nie są zero jedynkowi, jak byle czarodziej oraz przereklamowana czara ognia.
- I dalej. Na jedno kopyto! - napisał, spłonął... skazał na bibliotekę.
Tymczasem w gminnej bibliotece, zagubiona pani kustosz, miotełką z piór pozbawiała kurzu rzeźbę Apollina. Skupiając uwagę na potędze myśli, nie zauważyła jak z ust opiekuna muz wypełzła i zamarła uwaga. Apollo świadomy swojego wielkiego łuku, ściągnął brwi i strzałka kierująca do archiwum poczęła pulsować.
Apollo spąsowiał, tak jak bibliotekarka. A blada pani kustosz z wrodzoną dociekliwością zauważyła wybrzuszenie w Mitologii starożytnych Greków, upuściła miotełkę, roztrzaskując na pół kamienną płytę.
Huk, syk i tony pyłu
-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Pięć słów w pięćdziesięciu postach - wspólnie piszemy opowiadanie
Połykanie ognia w gminnej bibliotece
Takie ogłoszenie zamieściłem w internecie:
Harry Potter i Czara Ognia - najbardziej łatwopalna książka świata już jest dostępna w wersji online. A internet, krnąbrne dziecię, wypluwa szkarłatną posokę, plamiąc mi trzewiki. Rozmiar 48. Z Paryża.
- Kłamiesz, jak zawodowy szewc z ulicy Blagów.
- Fasetuję rzeczywistość, durniu! Poeci nie są zero jedynkowi, jak byle czarodziej oraz przereklamowana czara ognia.
- I dalej. Na jedno kopyto! - napisał, spłonął... skazał na bibliotekę.
Tymczasem w gminnej bibliotece, zagubiona pani kustosz, miotełką z piór pozbawiała kurzu rzeźbę Apollina. Skupiając uwagę na potędze myśli, nie zauważyła jak z ust opiekuna muz wypełzła i zamarła uwaga. Apollo świadomy swojego wielkiego łuku, ściągnął brwi i strzałka kierująca do archiwum poczęła pulsować.
Apollo spąsowiał, tak jak bibliotekarka. A blada pani kustosz z wrodzoną dociekliwością zauważyła wybrzuszenie w Mitologii starożytnych Greków, upuściła miotełkę, roztrzaskując na pół kamienną płytę. Huk, syk i tony pyłu.
- Wielkie nieba - krzyknęła, łapiąc się
Takie ogłoszenie zamieściłem w internecie:
Harry Potter i Czara Ognia - najbardziej łatwopalna książka świata już jest dostępna w wersji online. A internet, krnąbrne dziecię, wypluwa szkarłatną posokę, plamiąc mi trzewiki. Rozmiar 48. Z Paryża.
- Kłamiesz, jak zawodowy szewc z ulicy Blagów.
- Fasetuję rzeczywistość, durniu! Poeci nie są zero jedynkowi, jak byle czarodziej oraz przereklamowana czara ognia.
- I dalej. Na jedno kopyto! - napisał, spłonął... skazał na bibliotekę.
Tymczasem w gminnej bibliotece, zagubiona pani kustosz, miotełką z piór pozbawiała kurzu rzeźbę Apollina. Skupiając uwagę na potędze myśli, nie zauważyła jak z ust opiekuna muz wypełzła i zamarła uwaga. Apollo świadomy swojego wielkiego łuku, ściągnął brwi i strzałka kierująca do archiwum poczęła pulsować.
Apollo spąsowiał, tak jak bibliotekarka. A blada pani kustosz z wrodzoną dociekliwością zauważyła wybrzuszenie w Mitologii starożytnych Greków, upuściła miotełkę, roztrzaskując na pół kamienną płytę. Huk, syk i tony pyłu.
- Wielkie nieba - krzyknęła, łapiąc się