Na morskich wybrzeżach - Rabindranath Tagore

Wiadomość

#1 Post autor: **eka** » 19 maja 2018, 22:49

Na morskich wybrzeżach

Na wybrzeżach bezkresnych światów spotykają się dzieci.

Nieskończone niebo trwa bez ruchu nad głową, a nie znająca spoczynku woda wciąż się burzy. Na morskich wybrzeżach światów dzieci spotykają się, krzycząc i tańcząc.

Wznoszą z piasku swoje budowle i bawią się pustymi muszlami. Z opadłych liści robią łódeczki i ze śmiechem puszczają je na ogromną topiel. Dzieci bawią się na wybrzeżach światów.

Nie umieją pływać, nie umieją zarzucać sieci. Poławiacze nurkują po perły, kupcy płyną na swych żaglowcach, a dzieci zbierają kamyczki i znowu je rozrzucają. Nie szukają ukrytych skarbów, nie umieją zarzucać sieci.

Morze wzbiera ze śmiechem i połyskuje blady uśmiech plaży. Śmiercionośne fale śpiewają dzieciom niezrozumiałe ballady, całkiem jak matka, kołysząca w hamaku niemowlę. Morze bawi się z dziećmi i połyskuje blady uśmiech plaży.

Na wybrzeżach bezkresnych światów spotykają się dzieci. Burza błądzi w bezdrożach nieba, okręty giną w bezdrożach wód, śmierć krąży, a dzieci się bawią. Na wybrzeżach bezkresnych światów odbywa się wielkie spotkanie dzieci.

Rabindranath Tagore

witka · #2 Post autor: **witka** » 20 maja 2018, 16:20

okręty giną w odmętach wód ?

Być może poprawiam noblistę.

#3 Post autor: **eka** » 20 maja 2018, 17:57

Powtórzenia w utworze są dominantą stylistyczną.
Nie mam pojęcia, kto tłumaczył ten tekst i czy popełnił błąd, ale chyba odmęty od bezdroży dzieli spora różnica znaczeniowa.
Dzięki za uważne czytanie.
_________________________________________________
Tagore to mój mentor z czasów maturalno-wczesnostudenckich. Nie sądziłam wtedy, że treść Na morskich wybrzeżach stanie się tak osobista.

#4 Post autor: **skaranie boskie** » 20 maja 2018, 23:12

Masz może jakiś namiar na oryginał?

#5 Post autor: **eka** » 21 maja 2018, 15:57

Nie mam, niestety. Jeśli znajdę, wkleję.

EdwardSkwarcan · #6 Post autor: **EdwardSkwarcan** » 26 maja 2018, 23:34

Uważam, że bezdroża wód są świetne

eka pisze: ↑
19 maja 2018, 22:49
Z opadłymi liści robią łódeczki i ze śmiechem puszczają je na ogromną topiel

Tutaj mam problem

Tekst miły w odbiorze. Kontrasty trafne

#7 Post autor: **eka** » 27 maja 2018, 19:31

Tagore świetnie pisał, a tego babola nie zauważyłam, zaraz poprawię, dzięki:)

Słomiskowbutach · #8 Post autor: **Słomiskowbutach** » 09 cze 2018, 19:19

Czyta się jak jakąś przypowieść, tekst ma jakieś drugie dno, chętnie bym poczytał eka. Z jakiej to publikacji polskiej?

#9 Post autor: **eka** » 09 cze 2018, 21:12

Nie mam pojęcia. Korzystałam ze zbiorów biblioteki. Zapewne jakaś antologia poezji hinduskiej albo samodzielny tomik Tagore, nie pamiętam.
A teraz niedawno natknęłam się w internecie, niestety bez podania adresu bibliograficznego.
_______________________________
Miejsce gdzie przebywają dzieci po śmierci. Ja tak ten tekst odczytuję, drugiego dna nie widząc.