trzydziesty ósmy a może
czterdziesty piąty (już nie wiem)
mrok u mojego sąsiada
przez ścianę
przez skórę
przez boga
dym
piach
całuny
żar łuny
okapem
sączy się lód
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Eviva l'arte
https://www.youtube.com/watch?v=xWjl4wQuWAc
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
roztopy
- eka
- Posty: 18695
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
roztopy
Efektowna figura. Sączenie się lodu przez elementy wymienione w 2. cząstce wiersza.
Niby oksymoron, ale zmiana stanu skupienia (lód ---> woda) i... rzecz normalna roztopy.
A czemu lód? Lodowate stosunki między sąsiadami. W mroku.
Bez określania przyczyny mroku.
Po zachodzie mrok. Kolejny. 38? 45?
22?
Pewnie tak.
Podmiot wiersza bardzo lirycznie o relacjach sąsiedzkich.
Sprawne pióro, Tab.
Niby oksymoron, ale zmiana stanu skupienia (lód ---> woda) i... rzecz normalna roztopy.
A czemu lód? Lodowate stosunki między sąsiadami. W mroku.
Bez określania przyczyny mroku.
Po zachodzie mrok. Kolejny. 38? 45?
22?
Pewnie tak.
Podmiot wiersza bardzo lirycznie o relacjach sąsiedzkich.
Sprawne pióro, Tab.