Przerwa
Kiedy już odpoczniesz, wygładzisz pod imbrykiem
srebro, i narzucisz na ściany mleczną pościel,
zaraz drzewo w wieszak pozgina się i parsknie
studnia z ogonami czereśniowych mchów.
Jeszcze próg ochłodzi dziurawy koszyk mięty,
łóżko w szklanej kuli wygnie się jak trawa;
porozlewane myśli z niemrawej formy nocy
zatopią nogi krzesła, na którym wieje jutro.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Przerwa
- eka
- Posty: 16787
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Przerwa
Ależ pięknie zwerbalizowana w malarskich impresjach konsekwencja... odkładania, czasowego zaniechania, zwolnionego oddechu.
Zawsze mnie zaskakujesz umiejętnością pogłębienia, wyostrzenia treści przy pomocy obrazu. Metaforycznego, surrealistycznego. Brak słów, mega wiersz. Bo pulsuje, żyje w przechodzeniu od stanu do stanu.
Zaskakująca wyobraźnia, szacun! Wybór metafory naj, naj, naj... ? No nie da się, im bardziej się zagłębiam.
Ale przy pierwszym czytaniu chwycił mnie ten obraz w posiadanie:
Pozdrawiam Poetę.
Zawsze mnie zaskakujesz umiejętnością pogłębienia, wyostrzenia treści przy pomocy obrazu. Metaforycznego, surrealistycznego. Brak słów, mega wiersz. Bo pulsuje, żyje w przechodzeniu od stanu do stanu.
Zaskakująca wyobraźnia, szacun! Wybór metafory naj, naj, naj... ? No nie da się, im bardziej się zagłębiam.
Ale przy pierwszym czytaniu chwycił mnie ten obraz w posiadanie:
Ale:
i
i
oraz
i to też wymowne:
A metafora:
-----> zmusiła do wygenerowania w rejestrze bytów całkiem nowego przejawu rzeczywistości. Ogony czereśniowych mchów w lekko sarkastycznym śmiechu studni : ) Taa... brawo za tak wyrażona kpinkę!
Pozdrawiam Poetę.
- alchemik
- Posty: 7235
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Przerwa
Eee, nooo! Zatchło mnie.
Każdy wers to metafora.
W dodatku dobra metafora.
Całość płynie od jednego grafomana do drugiego, czyli do mnie.
No właśnie, całość płynie delikatnie i bez zgrzytów, mimo iż wersy są do nieodczytania, niedoodczytania a właściwie posiadają setki interpretacji.
Mógłbym uznać wiersz za rodzaj drwiny, ale pięknie się go czyta.
Trzeba mieć poetycki łeb na karku, żeby napisać takie cudo.
Mówię to jako doświadczony poeta.
Eka również nie potrafiła zinterpretować i poszła na łatwiznę, powtarzając Twoje wersy i nazywając je wymownymi, chociaż czereśniowe i studniowe mchy nazwała kpinką, podczas gdy ja w wymowie widzę tylko zachwyt, chociaż z dozą kpiny w całości utworu.
Skądeś wziął te metafory? Masz taki magiczny kapelusz, z którego je wyciągasz?
Jak rany! To bardzo specyficzny i oryginalny wiersz. Początkującym poetom wskazuje drogę jaką powinni przebyć, aby generować własne metafory. Tylko nie te dopełniaczowe! Ostrzegam początkujących. Te są zarezerwowane tylko dla dojrzałych poetów, o ile zechcą ich użyć.
Z pozdrowieniami
Grafoman jako i Ty
Jerzy Edmund Alchemik
Każdy wers to metafora.
W dodatku dobra metafora.
Całość płynie od jednego grafomana do drugiego, czyli do mnie.
No właśnie, całość płynie delikatnie i bez zgrzytów, mimo iż wersy są do nieodczytania, niedoodczytania a właściwie posiadają setki interpretacji.
Mógłbym uznać wiersz za rodzaj drwiny, ale pięknie się go czyta.
Trzeba mieć poetycki łeb na karku, żeby napisać takie cudo.
Mówię to jako doświadczony poeta.
Eka również nie potrafiła zinterpretować i poszła na łatwiznę, powtarzając Twoje wersy i nazywając je wymownymi, chociaż czereśniowe i studniowe mchy nazwała kpinką, podczas gdy ja w wymowie widzę tylko zachwyt, chociaż z dozą kpiny w całości utworu.
Skądeś wziął te metafory? Masz taki magiczny kapelusz, z którego je wyciągasz?
Jak rany! To bardzo specyficzny i oryginalny wiersz. Początkującym poetom wskazuje drogę jaką powinni przebyć, aby generować własne metafory. Tylko nie te dopełniaczowe! Ostrzegam początkujących. Te są zarezerwowane tylko dla dojrzałych poetów, o ile zechcą ich użyć.
Z pozdrowieniami
Grafoman jako i Ty
Jerzy Edmund Alchemik
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
[email protected]
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
[email protected]
-
- Posty: 5184
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Przerwa
Cudowny surrealizm, doskonała poezja. Wielkie brawo.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.