powrót Judyty

Wiadomość

Bożena · #1 Post autor: **Bożena** » 14 lip 2018, 18:02

powrót judyty

już nie walczy ze smokami
nie musi
najważniejszy
spokój w głowie
lekkie dłonie
i różowość horyzontów

nie upuści dzbana
odzyskała moc i wierzy
wkrótce pokona wielkie oczy

nie jest sama
tacy jak ona szukają
podobnych
redukując dodają i mnożą
piszą obrazami
gubią i odnajdują wątki

Judyta postanowiła wyjść z domu

Judyta jakiś czas temu- (przerzucilam ze starej stronki

otoczyła umysł drutem kolczastym
każdy dzień zmarnowany
widać było w oczach
tylko jeszcze raz
by znokautować demony

słomka w zasznurowanych ustach
haust trucizny
następnego dnia je zaspawała

tetu · #2 Post autor: **tetu** » 15 lip 2018, 16:00

Dobrze, że Judyta postanowiła wyjść z domu.
Do normalności trudno się wraca, czasami wcale. Zatem to wielki sukces.
Trochę poszatkowałaś ten tekst. Przy głośnym recytowaniu się rwie, ale może tak miało być?
Choć ja wolałbym go słyszeć płynniej.
Wygładzony i stonowany bardziej by mi pasował do powrotu Judyty, pozdrawiam.

Alek Osiński · #3 Post autor: **Alek Osiński** » 16 lip 2018, 15:45

O, czytałem wiersz przed chwilą
to znaczy jego część. Tę pierwszą,
według mnie lepsza : )

Liliana · #4 Post autor: **Liliana** » 16 lip 2018, 22:12

Bożena pisze: ↑
14 lip 2018, 18:02
Judyta postanowiła wyjść z domu

I tak trzymać! Peelce za odwagę

jaga · #5 Post autor: **jaga** » 17 lip 2018, 08:11

w końcu nabrała odwagi - mam nadzieję że depresja która ją omotała
poszła swoją drogą - samotność nie sprzyja dobrej aurze
:kofe:

- na dobry początek dnia zapraszam Judytę na kawę

EdwardSkwarcan · #6 Post autor: **EdwardSkwarcan** » 20 lip 2018, 01:49

Bożena pisze: ↑
14 lip 2018, 18:02
powrót judyty

już nie walczy ze smokami
najważniejszy
spokój w głowie
lekkie dłonie
i różowość horyzontów

nie upuści dzbana
odzyskała moc i wierzy
wkrótce pokona wielkie oczy

samotni
tacy jak ona szukają
podobnych
redukując dodają i mnożą
piszą obrazami
gubią i odnajdują wątki

Judyta postanowiła wyjść z domu

Ja tak widzę

Z przyjemnością Ed.

Marcin Sztelak · #7 Post autor: **Marcin Sztelak** » 20 lip 2018, 14:23

Pierwsza część bardzo dobra, może poza dość kolokwialną metaforą strachu. Drugi fragment zdaje się całkiem niepotrzebnym wyjaśnieniem.

Pozdrawiam.

#8 Post autor: **eka** » 31 lip 2018, 17:01

powrót judyty

już nie walczy ze smokami
bo nie musi

spokój w głowie
lekkie dłonie
i różowe horyzonty

nie upuszczą dzbana

__________

Interesujący zamysł widoczny w Twoim wierszu, widzi mi się miniatura. Tak ją zobaczyłam.
Pozdrawiam, Bożeno.

:kofe: