Ludy mu uwierzyły, czuł się bogiem prawie,
w pychę rósł i z drabinki spoglądał łaskawie.
Przechodził szary człowiek, jeden szczebel trącił...
Uszło dmuchane ego i w nicości skończył.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Pycha
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Pycha
Rzeczywiście, na nadmiernie nadmuchany balon wystarczy mała szpilka,
na karierę - (odczytuję) korporacyjną - czyli bezwzględny wyścig po szczeblach drabiny; wyżej, wyżej, bo moje nienasycone ego pcha mnie w górę, nie zważając na ofiary - no bo przecież nie od dzisiaj wiadomo; „gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą” (a przysłowia bywają mądrością narodu - czyż nie?) oraz prawdziwe predyspozycje i wiedzę, no - bo także „kto pierwszy, ten lepszy”, czyli w kąt jakiekolwiek wyrzuty sumienia i już zaraz, za chwilę znajdę się na szczycie, a szare pospólstwo niech sobie pełza, co mi do tego; o cholera! – nie przewidziałem, że lekkie potrącenie jednego trybiku - szczebelka, może spowodować katastrofę, i po raz wtóry; o cholera! - im wyżej, tym boleśniejszy upadek i chyba bardziej boli zdegradowane ego, niż potłuczona dupa.
na karierę - (odczytuję) korporacyjną - czyli bezwzględny wyścig po szczeblach drabiny; wyżej, wyżej, bo moje nienasycone ego pcha mnie w górę, nie zważając na ofiary - no bo przecież nie od dzisiaj wiadomo; „gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą” (a przysłowia bywają mądrością narodu - czyż nie?) oraz prawdziwe predyspozycje i wiedzę, no - bo także „kto pierwszy, ten lepszy”, czyli w kąt jakiekolwiek wyrzuty sumienia i już zaraz, za chwilę znajdę się na szczycie, a szare pospólstwo niech sobie pełza, co mi do tego; o cholera! – nie przewidziałem, że lekkie potrącenie jednego trybiku - szczebelka, może spowodować katastrofę, i po raz wtóry; o cholera! - im wyżej, tym boleśniejszy upadek i chyba bardziej boli zdegradowane ego, niż potłuczona dupa.