Powszedni zjadacze
czasu i przestrzeni krążą pomiędzy upadłymi
poetami. Trwa wielki pożar w mikroskali.
Lecz bywa też wprost przeciwnie, zgodnie
z uświęconą tradycją, deszcz.
Usypiająco chlupocze w rozbebeszonych
trzewiach łóżek.
Nazywają to miłością, jedyne uniesienie
na jakie stać jeszcze ściśnięte gardło,
gdy wmyka się z niego słowo.
Koniecznie po zachodzie słońca, szeptem,
najcichszym, aby się nie wbił w wciąż
nienasycone ściany.
Powszedni zjadacze
kręcą się wraz z ziemią, na osłodę ciągle
powstają nowe fabryczki wierszy.
Niezapisywanych, najpiękniejszych.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Poza zasięgiem sieci
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Poza zasięgiem sieci
Ostatnio zmieniony 05 sty 2021, 22:02 przez Marcin Sztelak, łącznie zmieniany 1 raz.
- Lucile
- Posty: 4877
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Poza zasięgie sieci
Marcinie, z tytułu zbiegło wygłosowe "m". Szkoda, by dobry wiersz pozostawał okaleczony.
Stawiasz pytanie - czy, i jakie życie istnieje poza zasięgiem sieci. Ale przecież sieć może być bardzo różna oraz niekoniecznie ta internetowa, nieprawdaż? Czasami najtrudniej wyrwać się z sieci (kieratu) codzienności, banalności i rutyny.
Przynajmniej ja tak mam, że te niezapisane (więc przycupnięte w najciemniejszych zakątkach myśli) wydają mi się najpiękniejsze, to tak, jakby wydobycie i uwolnienie obierało im urodę.
Czyli - jak najbardziej - mieszczę się w kategorii powszechnych zjadaczy.
Pozdrawiam
L
Stawiasz pytanie - czy, i jakie życie istnieje poza zasięgiem sieci. Ale przecież sieć może być bardzo różna oraz niekoniecznie ta internetowa, nieprawdaż? Czasami najtrudniej wyrwać się z sieci (kieratu) codzienności, banalności i rutyny.
moce, dosadne, niemal brutalne i dobre.Marcin Sztelak pisze: ↑04 sty 2021, 15:19zgodnie
z uświęconą tradycją, deszcz.
Usypiająco chlupocze w rozbebeszonych
trzewiach łóżek.
Nazywają to miłością, jedyne uniesienie
na jakie stać jeszcze ściśnięte gardło,
gdy wmyka się z niego słowo.
Koniecznie po zachodzie słońca, szeptem,
najcichszym, aby się nie wbił w wciąż
nienasycone ściany.
Marcin Sztelak pisze: ↑04 sty 2021, 15:19Powszedni zjadacze
kręcą się wraz z ziemią, na osłodę ciągle
powstają nowe fabryczki wierszy.
Niezapisywanych, najpiękniejszych.
Przynajmniej ja tak mam, że te niezapisane (więc przycupnięte w najciemniejszych zakątkach myśli) wydają mi się najpiękniejsze, to tak, jakby wydobycie i uwolnienie obierało im urodę.
Czyli - jak najbardziej - mieszczę się w kategorii powszechnych zjadaczy.
Pozdrawiam
L
- eka
- Posty: 18453
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Poza zasięgie sieci
Poezja - chleb nasz powszedni, bo i wierszem jest świat.
A miłość najpiękniejszą jego zwrotką, i choć nie trzeba... warto ją zapisać. Ściany może przestaną być takie chłepczywe.
Dobrze, że wróciłeś, Marcin.

A miłość najpiękniejszą jego zwrotką, i choć nie trzeba... warto ją zapisać. Ściany może przestaną być takie chłepczywe.
Dobrze, że wróciłeś, Marcin.

- tabakiera
- Posty: 5037
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Poza zasięgie sieci
Każdy maluczki może być poetą i wyczuwać wiersze (wzruszenia) na swój użytek, często podświadomie.
Jak zawsze u Ciebie - radości za wiele nie znajdziesz.
Jak zawsze u Ciebie - radości za wiele nie znajdziesz.