Pośmiertne wydanie pism zebranych ze wspomnień patologa — obejdzie się bez polemiki.
Gówniarzeria i tak święci triumfy na pohybel staruchom.
A ja pamiętam beztrosko hasające mamuty, święta bez reklam, mecze w telewizji gdy zamierały miast, niezamykanie drzwi, zawsze otwarte.
Dziś ludziska wciąż zwiedzają galerie handlowe, nieodparty urok, na przykład darmowych toalet. Szybkie piwko i przydługie oczekiwanie na rachunek, za to należycie podsumowany.
Poza wszystkim, o ile jeszcze ktoś rozumie znaczenie tej zbitki, wikipedyczni geniusze szczerzą zęby, bardzo szybki internet.
I nowoczesna spłuczka, na fotokomórkę. Poglądy stające w gardle. Na temat seksu i prokreacji. Za ścianą nieubłaganie płacze dziecko – czytaj niż demograficzny.
Tymczasem wredne suczki z przygranicznych miasteczek twierdzą, że są piękne. Ani grama tłuszczu. Ten ostatni zabija skutecznie. Podobnie jak anoreksja.
Koniec, z zaskoczenia.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Z żalem muszę Was zawiadomić, że nasz kolega, wieloletni Użytkownik Ósmego piętra, a mój serdeczny przyjaciel, Edmund Sobczak, znany tu, jako Alchemik, pożegnał się z nami na zawsze.
Więcej na ten temat
Eviva l'arte
https://www.youtube.com/watch?v=xWjl4wQuWAc
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Wycinki
- eka
- Posty: 18784
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Wycinki
Co to wszystko warte, ale, biorąc pod uwagę treść pierwszego zdania, tamte mamutowe czasy z niezamkniętymi drzwiami - też znaczą tyle co nic.
Raczej publicystyczne te Wycinki, w dodatku jakby pisane na jednym wdechu.
Koniec, oprócz lekcji i godzin pracy od-do, lubi zaskakiwać.
Raczej publicystyczne te Wycinki, w dodatku jakby pisane na jednym wdechu.
Koniec, oprócz lekcji i godzin pracy od-do, lubi zaskakiwać.
A nie: miasta i niezamykane?