-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Koniec jest początkiem, Uroboros, czyli niekończący się wiersz
- tabakiera
- Posty: 5011
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
w lustrze czasu są odbicia
dawnych myśli
patrząc w lustra srebrną taflę
wciąż się pysznisz
niepotrzebnie
bowiem lustro
ma tę cechę
że jest kruche i nie stanie
za człowiekiem
dawnych myśli
patrząc w lustra srebrną taflę
wciąż się pysznisz
niepotrzebnie
bowiem lustro
ma tę cechę
że jest kruche i nie stanie
za człowiekiem
- Lucile
- Posty: 4857
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
za człowiekiem
cień. Czarna dziura.
Czym jest ta czerń? Uniwersalnym wzorem na tragedię,
czy emanacją zła bez rozcieńczenia?
A może tylko tłem do błysków, rozbłysków gwiezdnych wachlarzy
kosmicznych idei - jeszcze niepojętych.
cień. Czarna dziura.
Czym jest ta czerń? Uniwersalnym wzorem na tragedię,
czy emanacją zła bez rozcieńczenia?
A może tylko tłem do błysków, rozbłysków gwiezdnych wachlarzy
kosmicznych idei - jeszcze niepojętych.
- tabakiera
- Posty: 5011
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
kosmicznych idei - jeszcze niepojętych
nie wpychaj mi na siłę w zdrowe płaskostopie,
bowiem jestem człek zwykły, z lekka zagubiony
czasem w powszechnej suszy, a czasem w potopie
i nie ogarniam, i nie chcę swych uszu otwierać,
nie chcę oczami świecić, chcę zwyczajnie bywać
w przestrzeni danej dla mnie, nie musi mieć nazwy,
nie musi być nieziemska. ma być, nie zadziwiać.
nie wpychaj mi na siłę w zdrowe płaskostopie,
bowiem jestem człek zwykły, z lekka zagubiony
czasem w powszechnej suszy, a czasem w potopie
i nie ogarniam, i nie chcę swych uszu otwierać,
nie chcę oczami świecić, chcę zwyczajnie bywać
w przestrzeni danej dla mnie, nie musi mieć nazwy,
nie musi być nieziemska. ma być, nie zadziwiać.
- eka
- Posty: 18296
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
Nie musi być nieziemska. Ma być, nie zadziwiać.
Bo kiedy los odbiorze i rzekę, i drogę,
i to niebo z chmurkami... gdzie będę?
Nie będę!
Doceńmy rzeczywistość, kochajmy, co mamy,
nim śmierć nas rzuci beznamiętnie
w niepamięć.
Bo kiedy los odbiorze i rzekę, i drogę,
i to niebo z chmurkami... gdzie będę?
Nie będę!
Doceńmy rzeczywistość, kochajmy, co mamy,
nim śmierć nas rzuci beznamiętnie
w niepamięć.
- tabakiera
- Posty: 5011
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
w niepamięć cię spycham, bo pamięć
jest sprytna, zaciera i kłamie.
mnie tylko jedna potrzebna jest pewność:
że życie to nie jest przyjemność,
gdy jesteś w pobliżu lub w dali.
najlepiej, gdy nie ma cię wcale.
w pamięci niebycie żyj sobie,
tymczasem się szczęściem obłowię.
jest sprytna, zaciera i kłamie.
mnie tylko jedna potrzebna jest pewność:
że życie to nie jest przyjemność,
gdy jesteś w pobliżu lub w dali.
najlepiej, gdy nie ma cię wcale.
w pamięci niebycie żyj sobie,
tymczasem się szczęściem obłowię.
- eka
- Posty: 18296
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
- Tymczasem się szczęściem obłowię.
Dzieciaku... zapominam o tobie.
Już koniec.
Finito. The end.
A Dobro twe niech się święci
w Morzu Bezpamięci.
- Belfrze, poćwicz jogę.
Nabierz sił na drogę.
Asany, pranajamy, długie medytacje
i może zdołasz uciec...
ode mnie w wakacje.

Dzieciaku... zapominam o tobie.
Już koniec.
Finito. The end.
A Dobro twe niech się święci
w Morzu Bezpamięci.
- Belfrze, poćwicz jogę.
Nabierz sił na drogę.
Asany, pranajamy, długie medytacje
i może zdołasz uciec...
ode mnie w wakacje.

- tabakiera
- Posty: 5011
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
ode mnie w wakacje dostaniesz walizkę
i buty, i czapkę, i spodnie.
Idź w drogę, kochanie, nie przejmuj się wszystkim,
oddychaj, masz pełne wychodne.
i krzyżyk na drogę
(to taki gratisik)
ci rzucam, bo trzeba nieść ciężar,
zapomnij i nie myśl, porządnie się wypoć.
zmęczenie da siłę ze wszech miar.
i buty, i czapkę, i spodnie.
Idź w drogę, kochanie, nie przejmuj się wszystkim,
oddychaj, masz pełne wychodne.
i krzyżyk na drogę
(to taki gratisik)
ci rzucam, bo trzeba nieść ciężar,
zapomnij i nie myśl, porządnie się wypoć.
zmęczenie da siłę ze wszech miar.
- eka
- Posty: 18296
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
zmęczenie da siłę ze wszech miar światła i mroku
choć karmią się sobą
oddziela wymiar chwil jasnych
choćby niedoskonałych
tych małych ulg z kieszonek codzienności
które usłonecznią
zanim przerosną
pretensjami rozdartych podszewek
by dłoni nie włożyć w pomiętą półciemność
wciąż muszę zszywać
choć karmią się sobą
oddziela wymiar chwil jasnych
choćby niedoskonałych
tych małych ulg z kieszonek codzienności
które usłonecznią
zanim przerosną
pretensjami rozdartych podszewek
by dłoni nie włożyć w pomiętą półciemność
wciąż muszę zszywać
- tabakiera
- Posty: 5011
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
wciąż muszę zszywać tę rękawiczkę.
dotknęłam ciebie.
dotknęłam życzeń
twoich o sobie,
twoich o słońcu.
to już się stało,
więc się nie skończy.
tak, będę zszywać,
będę dotykać.
przez rękawiczkę'
chcę ci umykać.
dotknęłam ciebie.
dotknęłam życzeń
twoich o sobie,
twoich o słońcu.
to już się stało,
więc się nie skończy.
tak, będę zszywać,
będę dotykać.
przez rękawiczkę'
chcę ci umykać.
- eka
- Posty: 18296
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz
chcę ci umykać bo mnie zabijasz
żalu nie czując
siadam na tobie w słonecznej porze
skrzydła rozłożę
główką pokręcę na wszystkie strony
zasnę w dal patrząc
a widząc wiele w niebo podlecę
ostro pikuję...
komarów brak i już bez bąbli
idziesz w nasz las
więc nigdy nie łap
ja – twoja ważka
wraz z latem ginę
żalu nie czując
siadam na tobie w słonecznej porze
skrzydła rozłożę
główką pokręcę na wszystkie strony
zasnę w dal patrząc
a widząc wiele w niebo podlecę
ostro pikuję...
komarów brak i już bez bąbli
idziesz w nasz las
więc nigdy nie łap
ja – twoja ważka
wraz z latem ginę