Zanim zdążysz zliczyć setną owcę, 
ja znikam. Jak obłok rozplywam się,
wraz z nocą tracę kontur.
No chyba, że zachmurzenie. 
Wtedy i tylko wtedy istnieję, 
gdy grad wielkości jabłka kusi nas troszkę.
Albo miasto spadnie nam na głowy 
i roztrzaska temperament na drobne.
Bo to przecież nic prostszego. 
Możesz potem obgryzać paznokcie,
a ja zbuduję z nich statek. 
Palcami wydrapie nam kilka cieni na ścianach 
i schowamy się w nich jak młodsze wersje osób,
za które chcielibyśmy uchodzić kiedy nikt nie patrzy.
Kiedy warstwy odchodzą od kości i zostaje sam szpik.
Maj, 2020.
Jagoda Mornacka.
			
									
									- 
					- Nasze rekomendacje
 
- 
					 					
					- 
 UWAGA!
 
 JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
 [email protected]
 PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
- 
					- Słup ogłoszeniowy
 
- 
					 					
					- 
		 "Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
 
 Cicero "De re publica"
 
 
 JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.

