• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Kamień.

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Karma
Posty: 1154
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Kamień.

#1 Post autor: Karma » 03 maja 2020, 19:52

Z pozoru ta chropowatość
drażni opuszki nerwowe,
do stopnia stygnięcia planet.

I jest ością w gardle co większych sztormów.

Kiedy ulewy uleza się już i rozkolysaja,
po prostu cichnie lub zamyka oczy,
bo skoro on nie widzi świata poza nią,
to świat nie może w niego zerknąć,
rozkruszyć.
I jeśliby próbował, to musi się skończyć.
Zatrzasnąć i utknąć w szczelinach jaskiń
zbudowanych z mchu, który go obrasta.

Jak kolor oczu.

Jak pierwsze co przychodzi mu na myśl,
kiedy wyobraża sobie niebo.
Kiedy tak leży nietknięty i utytłany węglem,
co jest nim bardziej i bardziej.

Dopóki sól nie rozsypie się na drewnie.







Z cyklu: Sól. Drewno. Kamień.
Jagoda Mornacka.

Maj.
Jagoda Mornacka.

Alek Osiński
Posty: 6589
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Kamień.

#2 Post autor: Alek Osiński » 05 maja 2020, 16:06

Karma pisze:
03 maja 2020, 19:52
Kiedy ulewy uleza się już i rozkolysaja,
Popoprawiaj literówki, bo zakłócają czytanie
a warto się wgryźć bez potknięć. Ciekawy tekst.

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 1154
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Kamień.

#3 Post autor: Karma » 05 maja 2020, 17:35

Piszę z telefonu, bo nie mam dostępu do kompa.
Da się to ogarnąć ale myśl by uciekła za szybko.
A potem zapominam.

Jak tylko dorwę się do kompa, obiecuję :)
Jagoda Mornacka.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18301
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Kamień.

#4 Post autor: eka » 07 maja 2020, 19:23

Czytam wiersz i nie udaje mi się go oswoić. Podziwiam niesamowity początek... naprawdę szacun, idę dalej w architekturę szczelin z mchu, który jest jednocześnie podmiotem, a onże (jeśli nadążam) jest tym kamieniem (kamieniem węgielnym?) a ona, jej kolor oczu, zabiera mu świat, przesłania wszystko...
Mega wysoki stopień zmetaforyzowania, mega synestezja, ale czuję się jak ktoś, kto nie potrafi wyjść z labiryntu obrazów. Więzi Twój wiersz moją wyobraźnię. Może sól by pomogła.

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 1154
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Kamień.

#5 Post autor: Karma » 08 maja 2020, 08:32

Może to o to chodzi?
Może to więzienie i to, co czujesz po przeczytaniu - ta cała niemożność - to właśnie to, o czym ten tekst jest.
Brak zrozumienia nie zwycięża z przeczuciem, podskórnym drapaniem. To tak jakby kamyk utknął ci w bucie i tam już zamieszkał. Deptasz go deptasz a on zamiast wypaść - doskwiera jeszcze mocniej.

Ale to tylko autor.

Dzięki.
Jagoda Mornacka.

Marcin Sztelak
Posty: 5196
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Kamień.

#6 Post autor: Marcin Sztelak » 10 maja 2020, 14:38

Świetny, mocno metaforyczny wiersz. W puencie doskonałe nawiązanie do całego cyklu.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 1154
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Kamień.

#7 Post autor: Karma » 11 maja 2020, 00:17

Dzięki.
Jagoda Mornacka.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18301
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Kamień.

#8 Post autor: eka » 11 maja 2020, 17:27

Karma pisze:
08 maja 2020, 08:32
ta cała niemożność - to właśnie to, o czym ten tekst jest.
Dzięki za odniesienie się do komentarza. Niektórym ta zwykła grzeczność (przyzwoitość?) jest obca. Nie piję do Ciebie:)

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 1154
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Kamień.

#9 Post autor: Karma » 11 maja 2020, 17:55

Nie mozesz, bo ja zawsze odpowiadam :)
Jagoda Mornacka.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”