-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Spacer w Linuksie
- BerniM
- Posty: 137
- Rejestracja: 11 cze 2019, 21:20
- Lokalizacja: kraków
- Płeć:
Spacer w Linuksie
W gniazdku twoich myśli
uciekam w wolność .
Spacerując skrawkiem miasta
ściągam linuksowe pakiety,
zajęte perspektywy przeglądają się
w taflach witryn, popchną do przodu znudzony świat.
Sprawdzę backupy przytłoczona warstwą ulic,
za zakrętem srebrzysty, gołębi plusz
kąpie wspomnienia w fontannie...
uciekam w wolność .
Spacerując skrawkiem miasta
ściągam linuksowe pakiety,
zajęte perspektywy przeglądają się
w taflach witryn, popchną do przodu znudzony świat.
Sprawdzę backupy przytłoczona warstwą ulic,
za zakrętem srebrzysty, gołębi plusz
kąpie wspomnienia w fontannie...
- tabakiera
- Posty: 5012
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Spacer w Linuksie
Najbardziej w tym tekście przeszkadza mi nadmiar czasowników.
Wiem, dodaje się ich, gdy chcemy uzyskać dynamikę tekstu.
Tylko, że ja nie czuję to dynamiki.
Tu widzę chaos.
Najpierw jest gniazdko czyichś myśli (dopełniaczówka, też za nimi nie przepadam, chyba że są bardzo uzasadnione), potem spacer.
Na końcu gołębi plusz w piosence Lombardu był puch), co to kąpie wspomnienia i ja już nie wiem, czy to jej myśli, czy to jego myśli i czemu oni w gniazdku nie siedzą, tylko po mieście się włóczą.
Nieznośna spacja przed kropką.
I powtórzone "w" w dwóch pierwszych wersach.
Pozdrawiam.
Wiem, dodaje się ich, gdy chcemy uzyskać dynamikę tekstu.
Tylko, że ja nie czuję to dynamiki.
Tu widzę chaos.
Najpierw jest gniazdko czyichś myśli (dopełniaczówka, też za nimi nie przepadam, chyba że są bardzo uzasadnione), potem spacer.
Na końcu gołębi plusz w piosence Lombardu był puch), co to kąpie wspomnienia i ja już nie wiem, czy to jej myśli, czy to jego myśli i czemu oni w gniazdku nie siedzą, tylko po mieście się włóczą.
Nieznośna spacja przed kropką.
I powtórzone "w" w dwóch pierwszych wersach.
Pozdrawiam.
- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Spacer w Linuksie
Linuks to nie Styks, nie ma się czego obawiać. Ale wolę wyglądać Oknem.
- jaga
- Posty: 754
- Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33
- BerniM
- Posty: 137
- Rejestracja: 11 cze 2019, 21:20
- Lokalizacja: kraków
- Płeć:
Spacer w Linuksie
Dziękuję Wszystkim za komentarze, ale zawsze zaskakują mnie osoby, które starają się interpretować wiersze nie rozumiejąc znaczenia co autor miał na myśli.Dla mnie to zupełny brak logiki.Z drugiej strony to co nie potrafimy zrozumieć nie zawsze jest złe lub dobre...różnica mentalności. Nie znam piosenek Kombi, jestem fanką muzyki poważnej, wolę słuchać Sviridova czy Tino Rossi:) .Wiersz w gruncie rzeczy smutny, pokazuje życie w wirtualu zamiast realu i tęsknota za realem. Życie w uporządkowanym matematycznie Linuksie, który jako system ma mniej wirusów niż Windows, jest przyjemniejszy w użyciu, jest częściej wykorzystywany jako serwer przez swoją stabilność.zapisana w abstrakcyjnym wierszu przy balansie z jednego świata w drugi przez autora.
Pozdrawiam
Pozdrawiam

- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Spacer w Linuksie
No właśnie w tym jest logika. Jeśli Autor nie przekaże dość swoich emocji i informacji, to czytelnikowi pozostaje analiza szczątków informacji, zgadywanie, posługiwanie się własną logiką. Przy okazji odkrywane są nowe pola, dla których wiersz ma sens.
- BerniM
- Posty: 137
- Rejestracja: 11 cze 2019, 21:20
- Lokalizacja: kraków
- Płeć:
Spacer w Linuksie
Zapraszam do zgadywania:)
- Lucile
- Posty: 4857
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Spacer w Linuksie
Ja się cieszę, jeżeli czytelnik odkrywa w wierszach ścieżki i tropy, jakie autorowi nie przyszły do głowy. Mam wtedy wrażenie, że tekst ożywa, albo przynajmniej zaczyna swoją samodzielną "podróż", bywa że całkiem niezależną z intencjami jego "stworzyciela".
I to nie jest złe - wg mnie - upubliczniając, w dużej mierze dajemy na to zezwolenie.
Przecież najsmutniejsza jest obojętność, czyli całkowity brak odzewu. Czyż nie jest tak - przynajmniej ja tak mam - że każda krytyka, byleby nie była nierzetelna, celowo złośliwa, niesprawiedliwa, wyszydzająca dany utwór, a co gorsze autora, itp. jest impulsem do dalszej pracy i doskonalenia warsztatu?
Beniu, jak widzę, Twoje wiersze są czytane i kompetentnie komentowane. Zaistniałaś na Ósmym.
Serdecznie pozdrawiam
L
I to nie jest złe - wg mnie - upubliczniając, w dużej mierze dajemy na to zezwolenie.
Przecież najsmutniejsza jest obojętność, czyli całkowity brak odzewu. Czyż nie jest tak - przynajmniej ja tak mam - że każda krytyka, byleby nie była nierzetelna, celowo złośliwa, niesprawiedliwa, wyszydzająca dany utwór, a co gorsze autora, itp. jest impulsem do dalszej pracy i doskonalenia warsztatu?
Beniu, jak widzę, Twoje wiersze są czytane i kompetentnie komentowane. Zaistniałaś na Ósmym.
Serdecznie pozdrawiam
L
- tabakiera
- Posty: 5012
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Spacer w Linuksie
BerniM pisze: ↑03 maja 2020, 18:09Dziękuję Wszystkim za komentarze, ale zawsze zaskakują mnie osoby, które starają się interpretować wiersze nie rozumiejąc znaczenia co autor miał na myśli.Dla mnie to zupełny brak logiki.Z drugiej strony to co nie potrafimy zrozumieć nie zawsze jest złe lub dobre...różnica mentalności. Nie znam piosenek Kombi, jestem fanką muzyki poważnej, wolę słuchać Sviridova czy Tino Rossi:) .Wiersz w gruncie rzeczy smutny, pokazuje życie w wirtualu zamiast realu i tęsknota za realem. Życie w uporządkowanym matematycznie Linuksie, który jako system ma mniej wirusów niż Windows, jest przyjemniejszy w użyciu, jest częściej wykorzystywany jako serwer przez swoją stabilność.zapisana w abstrakcyjnym wierszu przy balansie z jednego świata w drugi przez autora.
Pozdrawiam![]()
To chyba do mnie pije, więc odpowiadam.
"Nie rozumiejąc znaczenia, co autor miał na myśli" - to w końcu znaczenia, czy myśli?
Już w liceum pani od polskiego mnie uczyła, że nigdy nie należy zaczynać interpretacji wiersza od tego, co autor miał na myśli.
"Autor mógł chcieć siusiu i mieć na myśli, żeby jak najszybciej pójść do toalety". - tak mniej więcej mówiła moja pani.
To, że ktoś słucha Kumbi czy Lombardu (rozumiem, to mało istotne, ale jakby koleżanki zespół ktoś pomylił, byłoby być może przykro koleżance) nie oznacza, że nie interesuje się inną muzyką. A jak się nią nie interesuje nie oznacza, że ma niższe horyzonty od wielbicieli Mozarta.
Widzę, że nawet spacja została przed kropką, jak została.
Broszka koleżanki, koleżanki wiersz.
Jeśli koleżanka oczekuje samych pochlebstw, obiecuję nie zaglądać pod jej wiersze.
Pozdrawiam serdecznie.

- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Spacer w Linuksie
O bo się poleje krew spod pazokci