toksyczna samotność na tarasie

[zimny grog]

Miałaś wtedy osiemnaście lat,
gdy do miasta przybył on.

ze starganej fizys emanowały rysy anioła gabriela
który nigdy nie zwiastował uświęconego szczęścia
swoje kobiety chrzcił setką czyściochy

Miał na sobie więcej łat,
niż ze sobą forsy wziął.

ci z dobrych domów za łukiem phikali
na łajzyka co złapała ta z niezłej chatki pod magnolią
ugryz ornamentowano sykiem ma odjazd głupia pipa

Mówił ci, że zwiedził cały świat,
prawda, nie był z twoich stron.

widywano go rankiem wracającego zowąd i stamtąd
przystawał obok przydrożnych kapliczek sepleniąc nawijał
pieprzne wice kamiennym rezydentom

Co mu dałaś, wypił więc i zjadł,
potem cię za żonę wziął.

stał się wysublimowanym pochłaniczem
jadła polubił twoją kuchnię od pierwszego obiadku
miło uśmiechnięty zainicjował bluzgiem noc poślubną

widzisz mała jak to jest
tyle serca taki gest

smutne wiersze nie kraszą samotności na tarasie
kępka niebieskich kwiatków pachnie
na poletku pana boga tak samo jak przedwczoraj

[eka]

No cóż, takie typki się pojawiają i niektórym pasują, choć skutki są do przewidzenia.
Zastosowana konwencja burzy płynność odczytu, ale jest wartością dodaną, dopełnia obraz (portrety) bohaterów.
Toksyczni oboje.
Pozdrawiam:)

[zimny grog]

Zastosowana konwencja burzy płynność odczytu, ale jest wartością dodaną, dopełnia obraz (portrety) bohaterów.

niekiedy wynosi mie pozaramy aczy sieto zdaje naco trudno potwierdzić ai zaprzeczyć ciężko.

pozdrawiam.

[Marcin Sztelak]

A mnie się nawet podoba ta konwencja, to przeplatanie. Za to ostatnia zwrotka wydaje mi się niekonsekwentna, puenta z innej bajki mimo wszstko...

Pozdrawiam.

[eka]

Akursywatofragmentyróżnychpiosenek,takimix,czywłasnatwórczośćtekściarska,botylkoostatnidwuwersznam?:)

[zimny grog]

Za to ostatnia zwrotka wydaje mi się niekonsekwentna, puenta z innej bajki mimo wszstko...

możeciut. poniekąd ma troszku do tytułu naiązkę tak misie zdawa.

pozdrawiam

Akursywatofragmentyróżnychpiosenek

akursywa to pierwsza strofka piosnki wykonywajej m,inn. przez S. Przybylską Widzisz mała oraz dwuwers z refrenu.