• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

pięć minut zza zakrętu

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

pięć minut zza zakrętu

#1 Post autor: lczerwosz » 10 sty 2020, 12:03

elka pisze:
10 sty 2020, 11:41
zabierz mnie i naucz dotykać bólu

już potrafię wpadać pod rozpędzony pociąg
lawirować na cienkiej linie
nawet patrzeć gdy spadają płatki śniegu
czyste jak wspomnienie

tańczyłam na twoim pogrzebie
nie było to trudne
tę piosenkę miałam w żyłach
popłynęła w eter później zasypałam
kamieniami

uderzały raz za razem jak wskazówki zegara
gładziły nierówny bruk
zasypiały nad ranem
kiedy poduszka była mokra od samotności

wtedy przechodziłeś na drugą stronę
czasu
którego nie mieliśmy
bardzo dużo ciekawych metafor, ale nie skleja mi się to, jakiś bałagan, przydałoby sie generalne przesłanie utworu, ale to tylko może moja wizja poetyki

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

pięć minut zza zakrętu

#2 Post autor: lczerwosz » 10 sty 2020, 14:31

już ja potrafię wpadać pod rozpędzony pociąg
lawirować na cienkiej linie
przechodziłeś wtedy na drugą stronę
czasu którego nie mieliśmy dość

więc tańczyłam na twoim pogrzebie
to nie było trudne bo
tę piosenkę miałam w żyłach
popłynęłam w roziskrzony eter

ale jeszcze nie teraz
zabierz mnie i naucz dotykać bólu
obserwuję płatki śniegu
spadają czyste jak wspomnienie

zasypałam kamieniami
uderzały raz za razem jak wskazówki zegara
zasypiały nad ranem
poduszka mokra od samotności


A gdyby tak poukładać

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

pięć minut zza zakrętu

#3 Post autor: lczerwosz » 10 sty 2020, 20:46

Nie jest trudno dogadać się, PL-ka wspomina osobę żywą, nie wiadomo, czy ona nadal żyje. Że tańczyła na jego pogrzebie, wcale nie oznacza, że on nie żyje. To raczej opis jej "zakręcenia", jej siły emocji i determinacji w kształtowaniu świata wg swojej woli. A jednak jest w niej delikatne piękno, jej marzenie. Które przygniotła kamieniami, a teraz tęskni. Do czego? Jedno i drugie było jej naturą. Tragedia polega na tym, że żyła w sprzeczności wewnętrznej i jedna jej połowa zniszczyła drugą.
Tyle zrozumiałem z Twojego wiersza, choć o tym piszesz zupełnie nie po kolei. I dlatego poprzestawiałem linijki. Więc się złość teraz autorko, bo pora nabrać dysktansu do tej PL-ki. Co najpierw działa, a potem myśli.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

pięć minut zza zakrętu

#4 Post autor: lczerwosz » 10 sty 2020, 20:54

Masz jednak rację. Po swoim wykładzie z poprzedniego posta, przeczytałem Twój wiersz ponownie. Istotnie, takk może być, że on nie żyje. Byli może pokłóceni. A teraz wraca do niej z drugiej strony czasu, co pewien czas i tylko do rana.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

pięć minut zza zakrętu

#5 Post autor: lczerwosz » 10 sty 2020, 22:02

I teraz to Ty mnie zmusiłasz do myślenia. Dziękuję.

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2467
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Płeć:

pięć minut zza zakrętu

#6 Post autor: em_ » 12 sty 2020, 07:58

Noo, ciekawie napiasne :-)
przeczytałam z przyjemnością,
pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Hosanna
Posty: 1860
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50

pięć minut zza zakrętu

#7 Post autor: Hosanna » 15 sty 2020, 20:56

wydaje sie ze to była ważna obecność
bez niej samotność bardziej mokra
przyszłość pozbawiona czegoś upragnionego lub po prostu potrzebnego co mogłoby się stać
dlaczego ta osoba proszona jest o danie lekcji nie ejst dla mnie jasne
może spoza śmierci można patrzeć na ból bez bólu i dzięki temu zobaczyć i zrozumieć go w pełni

Awatar użytkownika
bonkreta
Posty: 497
Rejestracja: 12 gru 2018, 20:07

pięć minut zza zakrętu

#8 Post autor: bonkreta » 19 sty 2020, 19:52

Do mnie przemawia. Duży ładunek emocji. Sugestywnie.
Nie chcę żyć w swoich dziełach, chcę żyć w moim apartamencie. - Woody Allen

Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4805
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

pięć minut zza zakrętu

#9 Post autor: Lucile » 23 sty 2020, 19:37

Owszem, przemawia także do mnie.
Dobry, mocny wiersz, z gatunku tych, których nie powinno się czytać "po łebkach", pobieżnie.
To tekst do głębszego przemyślenia, o czym zresztą świadczy wasza z Leszkiem wymiana zdań.
I wiersz i dyskusje czytałam z zainteresowaniem.

Pozdrawiam
L

Ps. jeszcze jedno - tytuł świetny i bardzo adekwatny do treści.
Brawo Elka :ok:
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


[email protected]

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Admin
Posty: 14774
Rejestracja: 29 paź 2011, 00:50

pięć minut zza zakrętu

#10 Post autor: skaranie boskie » 23 sty 2020, 19:58

Przyznam, że to dobry wiersz jest, choć małe co nieco mi w nim "nie gra".
Spróbuję wypunktować, choć to jedynie moje niegranie jest i autorki do niczego nie zobowiązuje.

1. Myślę, że piosenka nie bardzo pasuje do pogrzebu, nawet odtańczonego. Zastąpiłbym ją zwyczajną muzyką.
2. Kamieniami bym jednak zasypiał, co sprawiłoby efekt podwójnej metafory. No bo można by odnieść do samych kamieni, którymi zasypujesz grób, wspomnienia, etc., ale również do zasypiania kamiennym snem, co po tańcu zwyczajnie się zdarza.
3. Gdybyś skorzystała z podpowiedzi nr 2, musiałabyś coś zrobić z zasypianiem, które pojawia się w kolejnej strofie.

To tylko takie podpowiedzi warsztatowe, które przyszły mi na myśl w trakcie czytania. Lektura absolutnie nieobowiązkowa.
Obowiązkowe natomiast :vino: :vino: :vino:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
[email protected]

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”